Dziś uraczę Was moim ostatnim wypiekiem. Jest to ciasto ze śliwkami, rodzynkami i czekoladą. Pierwotny przepis pochodzi z bloga Marty.
Oczywiście jak zwykle go zmodyfikowałam, ale był dla mnie wielką inspiracją.
Składniki:
ciasto:
- około 3 szklanki mąki
- 200g margaryny
- 2 jajka
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
nadzienie:
- około 1kg śliwek
- 1 łyżka cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- około 1kg śliwek
- 1 łyżka cukru
- opakowanie cukru waniliowego
- tabliczka gorzkiej czekolady
- rodzynki JUMBO (użyłam od Skworcu - muszę zaznaczyć, że są one bardzo dorodne i smakują lekko kwaskowato)
- rodzynki JUMBO (użyłam od Skworcu - muszę zaznaczyć, że są one bardzo dorodne i smakują lekko kwaskowato)
Przygotowanie:
Ugniatam wszystkie składniki na ciasto. Odkładam do lodówki na około 30 minut.
Wydrążone śliwki zasypuję cukrem i cukrem waniliowym.
Czekoladę ścieram na tarce.
Po pół godzinie dzielę ciasto na pół i wałkuję.
Z racji, że nie wiedziałam ile go wyjdzie, użyłam dużej prostokątnej blachy. Na posmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą blasze wykładam cienko rozwałkowane ciasto. Na to układam śliwki, rodzynki Jumbo i posypuję czekoladą.
Wszystko przykrywam druga częścią ciasta i sklejam dokładnie. Składników wystarczyło na kwadratowe ciasto.
Piekę około 35 minut w 180 stopniach C.
Wyszło świetne. Ciesze się, że znalazłam ten przepis u Marty. Myślę, że połączenie śliwek z czekoladą, to był strzał w dziesiątkę. A dodane rodzynki Jumbo podkreśliły kwaskowaty smak ciasta. Chodziło właśnie o to, by nie było za słodkie i takie właśnie jest, bardziej wytrawne i soczyste. Dodatkowo posypałam cukrem pudrem i podałam z kawką.
A jak tam Wasze kulinarne inspiracje? Przygotowaliście coś nowego?
ja właśnie piekę :-) tylko że z jabłkami :-) ale taki zapach się rozchodzi po domu, że ciężko wysiedzieć :-)Może uda mi się zrobić fotkę to będzie temat na posta ;-)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda:) Ja na dziś zrobiłam rogaliki drożdżowe ze śliwkami:)
OdpowiedzUsuńja wlasnie upieklam fioletowe ciasto :) z jagód
OdpowiedzUsuńDzis bede piekla ciasto ze sliwkami, szkoda, ze nie mam czekolady to bym wyprobowala ten przepis (sklepy u nas w niedziele zamkniete).
OdpowiedzUsuńMmmmmmmmm ale pysznie wygląda! strasznie mi smaka narobiłaś a zdjęcia masz fantastyczne!
OdpowiedzUsuńJa właśnie zabieram się do robienia gofrów :)
OdpowiedzUsuńU mnie już dawno nie było. Trzeba będzie niedługo zrobić.:)
Usuńa u mnie ponad pół roku nie było - ale zima to czas dla takich "smaków" :)
UsuńA ja planowałam dietę, może od jutra ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasta ze sliwkami, ta ich kwaskowatośc jest rewelacyjna i nadaje wybitnego smaku wszelkim potrawą :)
OdpowiedzUsuńWyszło super !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za odnośnik do mojego bloga :D
Gdyby nie Twój przepis, to by tego ciasta nie było. :)
UsuńJa dziś zajadam się sernikiem z brzoskwinią. Twoje ciasteczko również wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuń