Tak pomyślałam, że zagadnę Was dziewczyny o badanie cytologiczne. Kilka dni temu właśnie je robiłam i wiem jakie to jest ważne, ale czy Wy również pamiętacie o tym?
Badanie cytologiczne pozwala na wczesne rozpoznanie stanu przedrakowego szyjki macicy. Polega ono na mikroskopowej ocenie rozmazu pobranego z tarczy i kanału szyjki macicy. (Wikipedia)
Osobiście od kilku lat cytologię robię raz w roku. Badanie trwa dosłownie chwilkę i jest bezbolesne. Koszt to około 30zł.
Jednakże NFZ gwarantuje bezpłatną cytologię w ramach programu badań profilaktycznych. Program ten skierowany jest do kobiet w wieku od 25 do 59 lat, które w ciągu ostatnich 3 lat nie miały wykonywanego przesiewowego badania cytologicznego. Szczegóły znajdziecie TUTAJ.
Polecam, bo nasze życie i zdrowie jest najważniejsze.
Polecam, bo nasze życie i zdrowie jest najważniejsze.
To jak to jest z Wami? Badanie aktualne? Sprawdźcie to koniecznie.
Ja również robię cytologię co roku. Mam na tym punkcie hopla, ponieważ moja kochana mama zmarła nieco ponad 4 lata temu na zbyt późno zdiagnozowanego raka szyjki macicy. Wiem, jak ważne jest to badanie i choć nawet ono nie daje 100% pewności, to jednak znacznie zmniejsza ryzyko nie wykrycia tego śmiertelnie niebezpiecznego schorzenia.
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Niestety nasza medycyna wciąż kuleje. Ja mam zamiar moją córeczkę zaszczepić w przyszłości przeciw HPV.
UsuńNiestety za czasów mojej wczesnej młodości o tej szczepionce nikt nie słyszał. A szkoda, bo to zawsze jakieś zabezpieczenie. Jeśli kiedyś będę miała córkę, również ją zaszczepię :)
Usuńa nie robiłam jeszcze-nie dobrze hehe
OdpowiedzUsuńRobię cytologie często, mniej więcej do 1-1,5 roku :)
OdpowiedzUsuńja też robiłam co roku, chociaż teraz muszę się przyznać że od urodzenia dziecka jeszcze nie robiłam bo ciągle brak czasu, może po nowym roku się zmobilizuję. Co do ceny to się zgodzę 30zł ale trzeba jeszcze doliczyć koszt wizyty 100zł bynajmniej u mnie, czyli razem wychodzi 130zł, na a na NFZ oczywiście za darmo :)
OdpowiedzUsuńPrawda, u mnie koszt też zawsze 130zł co roku, bo dochodzi opłata za zwykłą wizytę i badanie ginekologiczne + USG. W tym roku znalazłam nowego ginekologa właśnie na NFZ, więc wszystko było za darmo.
UsuńJa już nie robiłam zo 3 lata, musze się wybrać, uważam że jest niezbędne, lepiej zapobiegać... :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zapisana już na wizytę :)
OdpowiedzUsuńmusze sie poprawicc. ostatnie robilam 2 lata temu...
OdpowiedzUsuńRobię systematycznie co rok:) Profilaktyka przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńrobię co roku - uwielbiam mojego gina:)
OdpowiedzUsuńCytologię robię minimum raz w roku:)
OdpowiedzUsuńrobię regularnie raz w roku - na punkcie badań profilaktycznych mam fioła ;)
OdpowiedzUsuńSystematycznie się badam;)
OdpowiedzUsuńMasz rację jest to bardzo ważne.
Jako, że jestem w grupie osób o wysokim poziomie ryzyka... nie zapominam o badaniach.
OdpowiedzUsuńJa nie byłam rok więc trzeba się wybrać do lekarza ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się...w tym roku zupełnie zapomniałam o badaniach...
OdpowiedzUsuńCieszę się ze trafiłam na twojego bloga. Przyznaje się że baaardzooo długo nie robiłam..... Muszę się poprawić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo to się u Ciebie zmieni.
Usuń