Lato w pełni, na pewno często spędzacie te dni w plenerze, a wtedy może się przydać taki oto produkt od FlosLek:
Repelent - płyn odstraszający owady
- komary, kleszcze, meszki
Opis produktu:
Skutecznie odstrasza: komary, kleszcze, meszki. Płyn nie jest tłusty, nie lepi się, nie plami odzieży.
Długotrwałe, efektywne działanie odstraszające.
Wiek: 3+
Cena: 11,60 zł
Pojemność: 150 ml
Producent: Laboratorium Kosmetyczne FLOSLEK Furmanek Sp.j.
Zastosowanie:
Ochrona skóry dorosłych i dzieci powyżej 3 roku życia przed ukąszeniami komarów, kleszczy, meszek itp. Przydatny w czasie pobytu w lasach, na grzybach, na działkach, na grillu, w pobliżu zbiorników wodnych.
Sposób użycia:
Równomiernie nanieść płyn na nieosłonięte, narażone na ukąszenia części ciała. Nie stosować na uszkodzoną skórę (np. skaleczenia).
Skład:
Aqua, Alcohol Denat., Ethyl Butylacetylaminopropionate, PEG-8, PEG-32, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone
Moja opinia:
Jest to produkt, który stosuje moja cała rodzina. Dozwolone od lat 3+, a więc odpowiedni też już dla mojej córeczki.
Dokładne testowanie odbyło się przez mojego męża i moją córkę. Wybrali się razem na ryby nad staw, który jest otoczony przez wiele drzew. Jedno wielkie siedlisko komarów i czasem niestety też kleszczy. Oboje zostali popsikani środkiem od FlosLek. Spryskiwacz jest bardzo wygodny, dobrze rozpyla roztwór. Jeśli chodzi o zapach, to nie jest uporczywy i szybko znika.
Efekt?
Wrócili po ponad godzinnym przebywaniu na dworze z jednym ugryzieniem komara. Córcie ugryzł w czoło. Faktycznie główka jej była delikatnie spryskana, bo nie chcieliśmy jej "dusić" chemią.
Komarów nie brakowało, latały wokół nich, ale nie gryzły. Jak dla mnie produkt się sprawdził.
Obecnie stosuję go również wieczorem, gdy jestem na ogrodzie. No i jak na razie komar nie siada :)
Oczywiście dołączam go do produktów do zabrania na wyjazd wakacyjny.
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Są też na FB TUTAJ.
A jak Wy radzicie sobie z uprzykrzającymi owadami?
Nie miałam pojęcia, że floslek ma w ofercie taki produkt.
OdpowiedzUsuńOj mają serię STOP Tutaj.
UsuńDobrze wiedzieć,przydatny ten płyn.
OdpowiedzUsuńna mnie nic nie działa:(
OdpowiedzUsuńMało który płyn odstraszający tak dobrze działa... :)
OdpowiedzUsuńTen można używać już po 3 roku życia, u mnie to akurat bardzo ważne.
Usuńszkoda ze nie dla mlodszych dzieciaczkow, ale dla doroslych sie przyda:)
Usuńmnie niestety komary bardzo sobie upodobały :/
OdpowiedzUsuńnie chodzę do lasu a i tak na mnie napadają
Oj obecnie takie środki są chyba najbardziej rozchwytywane :)
OdpowiedzUsuńRównież używam podobnego płynu na komary.
OdpowiedzUsuńKomary nas kochają w tym roku szczególnie jakoś;(:(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj przydałby się taki specyfik, bo wieczorem nie można spokojnie posiedzieć na dworze... Fajnie, że cena nie jest taka wysoka ;)
OdpowiedzUsuńJest spory, więc myślę, że cena adekwatna.
UsuńZostałaś otagowana! :) http://madamegreen-testerka.blogspot.com/2013/07/liebster-blog-awards-blogowy-tag.html Zapraszam do zabawy! :)
OdpowiedzUsuńSwietne są takie płyny, ja tego lata miałam już kleszcza, a jakoś tak panicznie się boję je wyciągać :<
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Kleszczy też nie cierpię.
UsuńMoja kumpelka zachorowała na boreliozę po ugryzieniu kleszcza. Okropieństwo :(
Usuńoj przydałby się nam bo u nas masakra z komarami
OdpowiedzUsuńNa pewno by się mi przydał :D Walka z komarami jest masakryczna. Porównuje ją do walki z wiatrakami :) Może ten żel by coś pomógł :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Chyba kupię bo u nas teraz plaga komarów.
OdpowiedzUsuńMnie kochają komary kleszcze i wszelkie inne robactwo.Czasami mam wrażenie,żę te płyny zapachem bardziej odstraszają mnie niż owady.Tego akurat nie miałam.Wypróbuje.
OdpowiedzUsuńTeraz komary takie odporne że gryzą nawet po zastosowaniu preparatów przeciw komarom :/ My właśnie wyjeżdżamy na wczasy... jak spotkam gdzieś ten Floslek to zakupię, szkoda, że nie pomyślałam o tym wcześniej :/
OdpowiedzUsuńSprayów nie używam, ale na noc do kontaktów w pokojach wkładam elektrofumigator z owadobójczym płynem :) Żaden komar już do domu nie wlatuje, a wcześniej nie mogłam się od nich odpędzić :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam floslek ale taki produkt by mi sie nie przydał, bo od początku lata ani razu nic mnie nie pogryzło :D w Londynie jest chyba mniej komarów :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie zobaczyłam że wysylają za granicę, super!!! :D
buziaki i obserwuję :*
przydałby mi się taki płyn ;)
OdpowiedzUsuń