KUBECZEK NIEKAPEK Learn
To Drink CUP (270ml)
Kubek do nauki picia z
twardym ustnikiem
Czytamy na opakowaniu:
Jesteście
gotowi na Learn To Drink CUP? Projektanci MAM opracowali innowacyjny kubek
niekapek do nauki picia, z którego dzieci mogą pić samodzielnie.
Cechy produktu:
·
PROSTY W UŻYCIU – specjalne wcięcia z
innowacyjną faktura sprawia, że kubek jest łatwy do trzymania dla dziecka.
·
FUNKCJONALNY DESIGN – zawór MAM jest
szczelny zawsze wtedy, gdy to konieczne, a jednocześnie umożliwia dzieciom
łatwe picie z kubka..
·
INNOWACJA – twardy ustnik jest
idealny do ostatecznej zamiany kubka niekapka na zwykły kubek czy szklankę.
Cena:
31,30zł
Marka: MAMKolor: różowy
Pojemność: 270ml
Przeznaczenie:
Dzieci w
wieku powyżej od ósmego miesiąca życia.
Instrukcja użytkowania:
Umyć
przed pierwszym i kolejnym użyciem. Ze względów higienicznych, przed pierwszym
użyciem umyć dziobek, kołnierz i kubek oddzielnie zanurzając we wrzącej wodzie
na 5 minut. Sprawdzić wszystkie elementy przed każdym użyciem i wyrzucić przy
pierwszych oznakach uszkodzenia lub zużycia. Mycie w zmywarce jest bezpieczne
do temp. 65 stopni C na górnej półce zmywarki, ale detergenty mogą odbarwić
produkt. Nie należy używać ściernych środków czyszczących. Można stosować tylko
miękką szczoteczkę lub gąbkę. Ostre środki mogą zarysować plastik.
Produkt nie
może być używany do gorących pokarmów powyżej 40 stopni C.
Zanim
przejdę do opisu testowania dodam tylko, że to nie pierwszy nasz kubek
niekapek. Nasz pierwszy wybór padł na kubeczek z miękkim ustnikiem innej
również markowej firmy. Niestety zanim córcia nauczyła się z niego pić, został
na wylot przegryziony przez jej małe ostre ząbki i wylądował w koszu. Kolejny
produkt to kubeczek już z twardym ustnikiem za 5,00 zł, ale nie dawało rady się
z niego napić.
A jak
zaczęło się nasze testowanie?
Córci
oczywiście od razu spodobał się kubeczek. Pewnie ze względu na kolor i kształt,
a może po prostu jak zwykle lubi każdą nowość. W każdym razie bardzo chętnie go
wzięła i chciała z niego pić.
Niestety nie było to takie proste, jak myślałam
na początku. Po kilku próbach po prostu go wyrzuciła.
A
kolejnym razem, jak zobaczyła, że wlewam jej tam mleko, to zaczęła krzyczeć z
przerażeniem, bo bała się, że znowu nic się nie napije.
Więc
musiałam wymyśleć coś innego. I tak na początek dziobek (taka gumowa część)
została nie dociśnięta do końca. Dzięki czemu napój trochę wylewał się z
butelki. W tym momencie córcia od razu się przemogła i piła już swoje ulubione
mleczko z kubeczka.
I tak z dnia na dzień się przyzwyczaiła do niego, a ja po
pewnym czasie docisnęłam troszkę dziobek, by było trudniej pić. Aż na koniec
został zamontowany już prawidłowo i stał się znowu prawdziwym kubeczkiem
niekapkiem. No i nadszedł dzień próby.
I co? Mamy
pełny sukces. Córcia nauczyła się już doskonale pić z tego kubka i nic się nam
nie rozlewa.
Przydatny
stał się nam szczególnie też na wyjazdy. Gdy rano nie zdąży wypić swojej porcji
mleka, wtedy robię jej na wynos.
W aucie też można pić bez rozlewania.
Wtedy
stosujemy też wieczko zabezpieczające przed zabrudzeniami.
Moja
opinia:
Choć na
początku górą były wątpliwości, czy nam się uda w ogóle przyzwyczaić córcię do
kubeczka, to w rezultacie jestem z osiągniętego efektu bardzo zadowolona. Nie
będę ukrywać, że jeszcze nie raz moja córcia piła mleko, herbatkę owocową, czy zwykła wodę z
butelki ze smoczkiem, a według mnie już dawno powinna pożegnać to
przyzwyczajenie. I w końcu dzięki kubeczkowi od MAM się udało.
Córcia
piję również z normalnego kubka z rączką, ale wtedy muszę ją ciągle nadzorować.
A tak bierze picie i idzie gdzie jej się żywnie podoba przy okazji nic nie rozlewając.
A jak już wcześniej pisałam jest to bardzo żywe dziecko, więc nie bardzo chce
jej się siedzieć przez dłuższą chwilę w jednym miejscu.
Dlatego
kubek niekapek spełnił całkowicie moje oczekiwanie, bo nic z niego nie wycieka,
jest bardzo wygodny dla małych rączek mojej córki i dzięki niemu pozbyliśmy się
smoczka do picia mleka.
A i
jeszcze ważna rzecz, to mycie tego produktu. Jak wspominałam, kiedyś miałam
taki tani kubeczek, który nie dość, że nie bardzo dało się z niego pić, to
jeszcze trudno było dokładnie wymyć ustnik. Tu w kubku od MAM nie ma tego
problemu. Bardzo dobrze można wyczyść każdy jego element.
Jedna
rzecz, której mi brakuje, to miarka w ml na tym kubeczku. Serwuję w nim również
mleko modyfikowane, więc przydałoby się wiedzieć ile wlałam wody, żebym
wiedziała ile wsypać miarek mleka.
Poza tym
jako kubek niekapek sprawdza się idealnie.
Każdy
kto zostanie fanem MAM na ich stronie na facebook’u TUTAJ, dostaje rabat na
zakupy w wysokości 20%.
Dla
zainteresowanych kupnem takiego kubeczka polecam ich stronę internetową TUTAJ:
Dostępne
są jeszcze w innych kolorach:
- niebieskim,
-
zielonym.
A jakich
kubeczków używają Wasze pociechy? Czy od razu piją ze zwykłych kubków?
Świetny artykuł! Bardzo profesjonalny.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za pomysł na naukę picia, i że dzięki niemu udało się i córcia nauczyła się pić z kubeczka!
Dziękuję za miłe słowa.
UsuńSuper recenzja. Aż żałuję, że nie mam dzieci :)
OdpowiedzUsuńWszystko jeszcze przed Tobą.
Usuńmoja mala pija z nuka ale ciagle ustnik przegryza bo jest jak zwykly smoczek tylko w formie niekapka :)
OdpowiedzUsuńU nas miękki ustnik też został przegryziony, dlatego teraz zdecydowaliśmy się na twardy.
Usuńjak na razie moja mała używa też z tej firmy niekapka,z miękkim ustnikiem i z uchwytami do trzymania. Myśle że za jakiś czas przerzucimy sie właśnie na taki z twardym ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;))
Świetna sprawa, żeby oduczyć dziecko picia z butelki :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale Młoda jest jeszcze za młoda;) wzięłam więc butelkę przejściową z MAM właśnie:)
OdpowiedzUsuń