wtorek, 31 lipca 2012

TISANE BALSAM DO UST HERBA STUDIO – recenzja.

Od firmy HERBA STUDIO otrzymałam próbki

TISANE BALSAM DO UST

Otrzymałam ich taką ilość, że spokojnie mogę zrecenzować ten produkt. I o tym właśnie będzie moja dzisiejsza notka.




Czytamy na opakowaniu:

Balsam wygładza, nawilża, odżywia szorstkie, spierzchnięte usta. Regeneruje naskórek ust uszkodzonych wskutek działania czynników atmosferycznych, otarć oraz opryszczki. Chroni usta przed niekorzystnym wpływem mrozu, wiatru, deszczu, słońca.



Cena: 6,90zł  6,00zł
Pojemność: Słoik 4,7 g
Producent: HERBA STUDIO



Składniki aktywne:
ekstrakty ziołowe, miód, witamina E, olej z oliwek, olej rycynowy, wosk pszczeli.


Sposób użycia:

Cienką warstwę balsamu nanosić na usta. Można stosować na inne spierzchnięte, szorstkie, otarte miejsca.



Przeznaczenie:

- usta spękane, spierzchnięte z powodu czynników atmosferycznych;

- usta spękane, spierzchnięte z powodu przeziębienia, opryszczki;

- usta wysuszone;

- ochrona przed słońcem, mrozem, wiatrem, deszczem.


Skład:
Cera alba, Olea Europea Oil, Petrolatum, Ricinus Communis Oil, Isopropyl Myristate, Mel, Echinacea Purpurea & Melissa Officinlis & Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Cholesterol, Tocopheryl Acetate, Ethyl Vanillin.


 
Moja ocena:

Powiem od razu, że jestem pod dużym wrażeniem tego produktu i dlatego zdecydowałam się go dla Was zrecenzować. Balsam bardzo przyjemnie rozprowadza się na ustach. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, by rozsmarować go na całych ustach. Idealny na uczucie napięcia lub wysuszenia. Od razu łagodzi te objawy. Stosowałam produkt z małych próbek, które spokojnie wystarczały mi na tydzień i pomimo, że nie były zamknięte, balsam nie wysychał, ani się nie zbrylał. Więc mogę obok wydajności dopisać kolejny plus: trwałość i świeżość. Dzięki zawartości oleju i wosku pszczelego długo utrzymuje się na ustach intensywnie je nawilżając. Zapach bardzo delikatny, ledwie wyczuwalnych, ale przyjemny. A teraz gdy do tych wszystkich zalet dodamy cenę produkty, to balsam ten winduje jeszcze wyżej w mojej ocenie. Myślę, że warto go polecić dla wszystkich, którzy szukają alternatywy dla innych droższych produktów tego typu.

Ciekawa jestem jak sprawowałby się zimą podczas mrozów. Choć patrząc na skład, myślę, że powinien dobrze chronić usta, tak jak zapewnia to producent.


Znacie inne produkty HERBA STUDIO?

Coś polecacie?

10 komentarzy:

  1. Nie znam... teraz mam carmex do ust:)
    Ciekawe jak sprawdzi się zimą, miłego dnia, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już miałam balsam z Tisane i byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra recenzja, na pewno przydatna. Na zimę muszę się rozejrzeć za tym właśnie balsamem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdaje mi się, że dobrze nawilża:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również testowałam Tisane, świetny jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam kiedyś ten balsam, babcia mi kupiła :) był cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zimą tylko Tisane! Jak byłam młodsza to miałam skłonność do różnych nieprzyjaciół na ustach, co było męczące. Na szczęście kupiłam ten produkt i problem znikł. O! :P

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam tej firmy ;) Produkt zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy blog. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)) http://bombelkixd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem szczerze stosuję od kilku lat i jest fantastyczny tym bardziej zimą. Moja 6 letnia córa ma tendencję do oblizywania ust przez co zimą jej pękają i nic innego nie kupuję tylko Tisane w aptece a teraz występuje również w formie pomadki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.