Krem ochronny dla dzieci i niemowląt na każdą pogodę FLOSIK FlosLek - recenzja.

Dawno nie było u mnie recenzji kosmetyku dla dzieci. Tym razem będzie to:

Krem ochronny dla dzieci i niemowląt na każdą pogodę FLOSIK FlosLek

Czytamy na opakowaniu:

Zastosowanie:
specjalna ochrona i pielęgnacja delikatnej skóry niemowląt i dzieci narażonej na nekorzystne warunki pogodowe.

Działanie:
krem doskonale chroni skórę przed szkodliwym wpływem warunków atmosferycznych (zimno, wilgoć, wiatr, słońce). W skład kremu wchodzą między innymi: witamina E i filtr UVB, olej ze słodkich migdałów, prowitamina B5, woski ochronne. Nie wykazuje działania drażniącego i alergizującego.

Przeznaczony dla dzieci powyżej 6 miesiąca życia.

Cena: 14,10zł
Pojemność: 50ml
Producent: Laboratorium Kosmetyczne FLOSLEK Furmanek Sp.j.

Sposób użycia:

Stosować przed każdym spacerem.

Skład:

Aqua, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Isopropyl Myristate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Petrolatum, Glycerin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Stearyl Heptanoate, Microcristallina Cera, Phenoxyethanol, Glyceryl Polymethacrylate, Aleuritic Acid, Faex, Glycoproteins, Propylene Glycol, Paraffinum Liquidum, Tocopheryl Acetate, Sodium Chloride, Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Parfum, Ethylhexylglycerin.

Moja opinia:

Skład identyczny jak w kremie zimowym FlosLek, z którym się już zaprzyjaźniłyśmy. Wiosna już trochę trwa, ale dopiero teraz, gdy zimno trochę odpuściło zaczęliśmy używać tego kremu. Świetnie się rozprowadza i szybko wchłania. Córeczka sama sobie już rozprowadza go na buzi. Jest lekko tłustawy i zostawia delikatny tłusty film. Myślę, że dobrze chroni jej skórę przed zimny powietrzem i wiatrem. Dodatkowo też nawilża skórę i ma ładny delikatny zapaszek.
No i nie zawiera parabenów.

Więcej opinii, jak i moją znajdziecie też i TUTAJ.

Produkt testowałam za pośrednictwem portalu Kosmeland.pl - zapraszam na ich strony TUTAJ.          

                                                                                                                                                                                                                                                    

Jakie Wy kremy stosujecie teraz u swoich pociech?