Pola z Bawełny - co kryło się w przesyłce / Torba eko - opinia.

Dziś zdradzę Wam w końcu co kryło się w niepozornej paczuszce sprzed kilku chyba tygodni. Były to produkty od firmy Pola z Bawełny. Przede wszystkim znalazłam tam piękną i w 100% z bawełny pościel specjalnie uszytą dla mojej córeczki.

Przesyłkę otrzymałam do testowania za pośrednictwem portalu Ekorodzice.pl,

gdzie czasem pojawiają się również moje wpisy na blogu, który tam prowadzę od czasu do czasu.

Całą recenzje tej pościeli i więcej zdjęć znajdziecie TUTAJ. Podsumuję tylko, że jestem zachwycona jej jakością, miękkością i urokiem.

***

A dla Was przygotowałam moją opinię na temat innego produktu POLA z BAWEŁNY, który jako niespodzianka znajdował się również w paczce dla mnie:

Torba na zakupy/torba na nadchodzącą wiosnę.

Co się rzuca w oczy? Mam kilka toreb materiałowych, czy szmacianek, ale wszystkie to raczej chiński wyrób. A tu od razu widzę dokładność wykończenia. Nic się nie troczy, strzępi. Nie muszę się bać, że włożę tam np. zakupy, a nagle zrobi się dziura. Niestety mówię z doświadczenia, bo tak mi się przydarzyło.

Póki zima była za oknem, to torba ta trafiła do mojej torebki, jako dodatkowa torba na zakupy, bo nie wyobrażam sobie kupowania jakiś foliowych reklamówek czy zrywek, choćby miały miano ekologicznych. Dla mnie eko jest tylko taka torba, która będzie nam służyć bardzo długo. A ta jest na pewno solidna.

Jednak na staranności i solidności wykonania się nie kończy.
Jest bardzo ładna i kojarzy mi się z wiosną, i właśnie z nią witam ostatnie ciepłe dni. Wewnątrz znalazłam dodatkową kieszonkę, która na pewno przyda się na podręczne rzeczy, przede wszystkim na telefon i portfel, bo jak ja nie lubię szperać po całej torbie za tymi rzeczami.

A póki torba nie wyszła ze mną z domu, to moja córcia zaadaptowała sobie ją na swoje zabawki i tak sobie z nią chodziła. Pani Iza z Pola z Bawełny była bardzo przewidująca w tej sprawie ;)

Jako że to jest prototyp wtrącę swoje uwagi, co według mnie przydałoby się jeszcze w takiej torbie. Marzy mi się zapięcie, by tę torbę móc używać nie tylko na zakupy. Oczywiście najlepsze byłoby na zamek, bo wtedy jest pewność, że nic nie wypadnie, gdy się ją na chwilę odłoży. Z racji jednak, że to produkt w 100% ekologiczny (+ ze 100% bawełny), to może chociaż jaki guziczek zamykający. W pościeli mam takie śliczne guziczki. Może tu dałoby radę coś takiego przyszyć.

No i na koniec woreczki dla wróżki zębuszki.

Tu przytoczę Wam informację z FB Pola z Bawełny na ten temat.

Wygląda to tak - masz dwa woreczki jeden dla wróżki, drugi zachowujesz dla siebie - opowiadasz dziecku o wróżce, lecz tu historyjkę modyfikujesz na swoje potrzeby np. że wróżka za ząbka przynosi monetę, ciasteczko lub inną małą, symboliczną rzecz - musi ona być jednak taka, z której Twoje dziecko na pewno się ucieszy. Dziecko chętnie spakuje ząbka i włoży go do woreczka i pod poduszkę :), a kiedy przyjdzie odpowiednia pora Ty przyjdziesz ze swoim woreczkiem z zapakowaną nagrodą i podmienisz woreczki - dziecko nawet się nie zorientuje, rano będzie BARDZO zadowolone, a ząb odejdzie w niepamięć.

My dopiero za kilka lat będziemy borykać się z wypadaniem zębów, ale takie woreczki na pewno mogą się też przydać na inne skarby. Macie jakieś propozycje?

Zapraszam Was do odwiedzenia strony internetowej Pola z Bawełny TUTAJ.

Są też na FB TUTAJ, gdzie na bieżąco można śledzić ich nowości i nowe trendy w ekoszyciu :)

A co w ogóle myślicie o produktach eko, bo dziś właśnie takie dla Was przetestowałam.