Dziś recenzja produktu jaki wybrałam sobie od MedicSpa:
Doskonała mieszanina olejów roślinnych:
Olej Shea, Olej Avocado ( EKO cert), Olej Macadamia, Olej Jojoba, Oliwa z oliwek oraz naturalny wyciąg borowinowy wprowadzi Cię w stan odprężenia i spokoju.
Składniki aktywne:
Masło Shea, zwane także karite co oznacza „życie”, jest uzyskiwane z nasion drzewa masłowego Magnifolia.
Olej avocado uzyskiwany z tłoczenia na zimno dojrzałych owoców Avocado - drzewa pochodzącego z Ameryki Południowej.
Olej jojoba jest ciekłym woskiem otrzymywanym z nasion krzewu o tej samej nazwie.
Olej macadamia otrzymywany jest poprzez tłoczenie na zimno orzechów rośliny.
Olej zwany przez Homera „złotym płynem”, to uzyskiwana z pierwszego tłoczenia oliwa z oliwek dodawana do wszystkich mydeł ma nieocenione działanie na skórę suchą, delikatną,starzejącą się i skłonną do wiotczenia.
Borowina jest biologicznie czynnym rodzajem torfu to jeden z największych darów natury powstały z obumarłej roślinności bagiennej występuje na terenach środkowo - wschodniej Europy.
Cena: 18,49zł
Pojemność: 100ml
Marka: The Secret Soap Store
Producent: Scandia Cosmetics S.A.
Pojemność: 100ml
Marka: The Secret Soap Store
Producent: Scandia Cosmetics S.A.
Skład:
Mineral Oil, Propylene Glycol Dicaprylate Dicaprate, Soybean Oil, Laureth-4, Peat Extract, Olive Oil, Macadamia Oil, Jojoba Oil, Avocado Oil, Shea Oil, Green Olive, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Amyl Cinnamal, Cinnamal, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Moja opinia:
Wybrałam ten produkt z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że jest marki The Secret Soap Store, a po drugie dlatego, że ma w składzie tak wiele dobroczynnych olejków, a nawet masło shea. Bardzo lubię kosmetyki naturalne.
Produkt znajduje się w małej butelce otwieranej w bardzo wygodny sposób poprzez wciśniecie przycisku "press". Najpierw również był zabezpieczony folią aluminiową, więc nie było obawy, by się coś mogło wylać, np. w transporcie.
Używałam go do nawilżania mojej skóry po kąpieli wieczornej, ale także dodałam go robiąc swój domowy peeling. Wlałam go po prostu do Soli z Morza Martwego BingoSpa, o czym pisałam już wcześniej. Świetnie wtedy nawilżył moją skórę.
Ale najlepszy jest do masaży. Nawet udało mi się przekonać męża, by zrobił mi nim masaż pleców.
Przed użyciem trzeba dokładnie wstrząsnąć, by zmieszać olejki z borowiną. Bardzo fajnie to wygląda. Na skórze zostawia oczywiście tłusty film, dlatego używam go zawsze przed snem lub gdy siedzę po prostu w domu. Zapach mnie ani nie zachwyca, ani też nie odrzuca. Ale pachnie dość naturalnie. Wolę to niż sztuczne, chemiczne zapachy.
Jak patrzę na jego skład i go stosuję to jestem nim zachwycona. Szkoda tylko, że taki mały i się już kończy.
Jak patrzę na jego skład i go stosuję to jestem nim zachwycona. Szkoda tylko, że taki mały i się już kończy.
A jakie olejki znajdę u Was? Do czego je stosujecie?
mnie ostatnio kuszą takie olejki do masażu jadalne :D
OdpowiedzUsuńnie bardzo lubie olejki, ale ten wyglada bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńmnie się podoba ten pomysł z peelingiem
OdpowiedzUsuńu mnie szybko takie olejki do masazu schodza ;)
OdpowiedzUsuńfajna cena I super sklad,chetnuie kupie!
milego weekendu x x x
Ja zwykle kupuję a potem nie używam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt zwłaszcza, że można go zastosować na kilka sposobów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki do kąpieli i pod prysznic. Skóra po nich jest optymalnie nawilżona i gładka. A najwazniejsze, że to produkt naturalny
OdpowiedzUsuń