wtorek, 23 września 2014

"Staś i Nel. Zaginiony klejnot Indii" Leszek Talko

Po ponad stu latach od wydania powieść Henryka Sienkiewicza "W pustyni i puszczy" doczekała się swojej kontynuacji.









Tytuł: Staś i Nel. Zaginiony klejnot Indii 
Autor: Leszek Talko
Cena: 34,90zł 29,66zł
Rok wydania: 2014
Stron: 360
Wydawnictwo: Znak Emotikon

 


Dwa lata po porwaniu w Afryce, z którego Stasiowi i Nel udało się wyrwać, chłopak z ojcem trafia do Indii. W Madrasie z niecierpliwością oczekuje na Nel. Tymczasem dziewczynka znika bez śladu. Staś i jego nowi przyjaciele, Mungo Jones i nieprzewidywalna Malka, wyruszają na jej poszukiwanie. Nieoczekiwanie wplątują się w sieć międzynarodowej szpiegowskiej gry. Przed nimi niebezpieczna rozgrywka i tajemnica największego diamentu świata.
Czy przyjaciele wyrwą Nel z rąk bezwzględnego księcia? Co łączy Nel z niesamowitym światem hinduskiej magii? Kto rozwiąże zagadkę chłopca, który zmienia się w panterę?

„Książki powinny być pisane i czytane z radości. Czterdzieści lat temu miałem taką frajdę, czytając pierwszą książkę w życiu – »W pustyni i w puszczy«.
Teraz miałem frajdę, pisząc jej kontynuację.
Ta książka powstała z radości”.

Jeśli macie ochotę na przeczytanie pierwszych stron, zapraszam TUTAJ.



Moja recenzja: 

Nie omieszkałam przypomnieć sobie co nieco z lektury "W pustyni i puszczy". Przeczytałam również sam koniec, gdzie Sienkiewicz wskazuje jak potoczyły się dalsze losy Stasia i Nel. Nie było już w tym nic przygodowego, dlatego nie można było spodziewać się kontynuacji. A jednak Leszek Talko pokusił się oto. Czy mu się to udało?

Pierwsze 100-150 stron naprawdę jest wciągające, zaskakujące. Można też zauważyć szybkie tempo rozwoju akcji, choć wciąż trudno domyśleć się gdzie zaprowadzi to Stacha i Nel. Starsi już o 2 lata od afrykańskiej przygody stali się już bardziej doświadczeni, jeszcze bardziej rozsądni i podejrzliwi. Dalej powieść jest nadal dynamiczna, choć już wtedy poznajemy kto jest kim i po czyjej stronie stoi.

Na pewno brakuje tu szczegółowych opisów krajobrazów, osad i miasteczek, jakimi obdarowywał nas Sienkiewicz. Historia tym razem dzieje się w Indii i chciałoby się dokładniej dostrzec ten klimat, kulturę, tradycje. Opisy oczywiście są, ale tu jednak bardziej można liczyć na rozwój akcji niż na dostrzeżenie tła.

Myślę, że udało się dość dobrze autorowi zachować charakter obojga dzieci. Nel jako delikatna, ale i odważna dziewczynka, a Stach jest tu nadal rozsądny i umiejący działać w chwilach zagrożenia. Okazuje się, że od losów tej dwójki mogą zależeć losy całej Indii, a w dodatku wszystko to toczy się wśród trudnych do wyjaśnienia zdarzeń.

Pewnie większość miłośników "W pustyni i puszczy" sięgnie po tę książkę choć z samej ciekawości, czy przygody w Indii potrafią jeszcze zaskoczyć czytelnika. Mnie zaskoczyły.


Pamiętacie jeszcze "W pustyni i puszczy"? Myślicie, że dzieci będą miały ochotę na więcej?

21 komentarzy:

  1. "W pustyni i puszczy" to książka mojego dzieciństwa , pamiętam każdy moment, chętnie sięgnę po część.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie nie wiem dlaczego, ale bardziej pamiętam film niż książkę.

      Usuń
  2. Aż mi się na wspomnienia zebrało, ta książka oraz film towarzyszył mi dość długo.

    OdpowiedzUsuń
  3. jak byłam mała lubiałam czytac ta powiesc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie cierpiałam tej książki, bo zmuszano mnie do jej czytania jako lektury. Poza tym osobiście uważam, że kontynuacje nigdy nie są porównywalne nawet z pierwowzorem, a gdy pisze je zupełnie inny autor, po tylu latach od oryginału, to już mnie zupełnie zniechęca. Nie skuszę się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że autor nie chciał naśladować Sienkiewicza.

      Usuń
  5. Uważam że ta książka wprawdzie nie równa jest temu co stworzył Sienkiewicz, ale wypada nieźle i cieszę się że też miałam okazję ją poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współcześnie to nie sądzę, by ktoś uważał się równym Sienkiewiczowi. Ale wiem, że "W pustyni i puszczy" ma wielu fanów i oni pewnie chcieliby poznać kolejne przygody Stacha i Nel, jakie by niebyły.

      Usuń
  6. film widzialam ze sto razy ten taki stary pierwszy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubiłam "W pustyni i w puszczy" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Interesująca pozycja, nie znam jej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze pisząc nie lubiłam "w pustyni i puszczy". Lekturę tylko przekartkowalam. Nie wciągają mnie takie powiesci.

    szyszunia-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawie to napisane... Jeszcze nie doszłam nawet do połowy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet nie słyszałam o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe czy doczekamy się ekranizacji także.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.