Znowu poranna kawka. Tym razem z mlekiem.
Firma MoonLightCoffee uraczyła mnie czarnym trunkiem.
Firma MoonLightCoffee uraczyła mnie czarnym trunkiem.
Dziś piję:
KAWA Ethiopia Yirgacheffe
Waga: 100g
Cena: 15,00zł
Cena: 15,00zł
Na opakowaniu możemy przeczytać główne cechy tej kawy.
Moja opinia:
Oczywiście i tym razem po otwarciu opakowania ogarnął mnie wspaniały aromat kawy. Może jakby tym razem lekko delikatniejszy.
Kawę wypiłam z mlekiem, ale i dziś również nie było według mnie konieczności jej słodzenia. Smak łagodny o słabej kwasowości.
I jedyny szkopuł dla mnie to fusy, które oczywiście opadają na dno, ale zawsze muszę pamiętać, by nie wypić kawki do dna. Aż szkoda, że nie mam jakiegoś ekspresu do kawy.
Niedługo kolejna degustacja kawy, bo to opakowaniu również mi się już kończy.
Więcej kaw Palarni MoonLightCoffee znajdziecie TUTAJ.
A dla fanów kawy polecam stronę na FB TUTAJ.
A u Was dziś jaka kawka?
A może wolicie herbatę?
Smacznego :) Sama tradycyjnie piję gotową mieszankę w ślicznej filiżance :) Nie ma to jak poranna kawka...
OdpowiedzUsuńDzisiaj i kawka i herbata ;)
OdpowiedzUsuńale musi pachnieć u Ciebie w domu z rana...:)
OdpowiedzUsuńu mnie kawa codziennie, nawet kilka razy w ciągu dnia. przeważnie to Jacobs zielony z małą ilością cukru. ale chętnie próbuję nowe smaki.
OdpowiedzUsuńherbaty też bardzo lubię. zwykłe, owocowe i ziołowe:)
No cóż, bez kawy nie daję rady, ale najlepiej lubię te kawki w weekendowe poranki w domu z ubitą pianką mleka. Pycha!
OdpowiedzUsuńGratuluje współpracy , sama chetnie bym sobie teraz taka kawke wypiła ;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubie kawy:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.