Długo zbierałam się do recenzji produktów TSO MORIRI - Touch of Nature. Spowodowane było to raczej moją słabą organizacją. W końcu jednak zdeterminowałam się i oto efekt testowania pierwszego produktu, którym jest:
Na opakowaniu czytamy:
Peeling cukrowy dokładnie oczyszcza skórę, usuwa martwe komórki naskórka. Nie podrażnia, delikatnie rozpuszcza się pod wpływem kontaktu z wodą. Po zastosowaniu peelingu skóra staje się jedwabiście gładka i sprężysta. Dzięki zawartości masła mango, oleju kokosowego i oleju migdałowego skóra zachowuje właściwy poziom nawilżenia. Skórka pomarańczowa zawarta w peelingu pomaga w masażu a dzięki zawartości olejku eterycznego pozostawia na skórze delikatny zapach pomarańczy. Skórka pomarańczy zawiera również flawonoidy, kumaryny i witaminę C. flawonoidy mają właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne a witamina C jest skutecznym utleniaczem.
Cena: około 38,00zł
Pojemność: 180ml
Producent: Eskulap G. Czarnecki Sp. z o.o.
Marka: Tso Moriri
Pojemność: 180ml
Producent: Eskulap G. Czarnecki Sp. z o.o.
Marka: Tso Moriri
Aktywne składniki:
Masło mango, olej kokosowy, olej migdałowy - zapewniają nawilżenie.
Skórka pomarańczowa - pomaga w masażu.
Olejki eteryczne - pozostawiają na skórze delikatny słodki zapach pomarańczy.
Skórka pomarańczowa - pomaga w masażu.
Olejki eteryczne - pozostawiają na skórze delikatny słodki zapach pomarańczy.
Sposób użycia:
Peeling należy użyć na umyte ciało. Nabrać niewielką ilość peelingu i masować skórę kolistymi ruchami, następnie spłukać wodą.
Skład:
Sucrose, Cocos Nucifera (Cococnut)Oil, Prunus Amygdalus Dufcis (Sweet Almond)Oil, Cetearyl Alcohol, Citrus Aurantium, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Parfum, Diethylhexyl Syringylidene Melonate, Caprylic, Limonene, Hexyl Cinnamal, Eugenol.
Moja ocena:
Właściwie to raczej do tej pory stroniłam od peelingów i dlatego długo zwlekałam z przetestowaniem tego produktu. Zacznę od zapachu, który rzeczywiście jest bardzo słodki i przypomina mi mieszaninę pomarańczy, cytryny i lekko piernika. Bardzo przyjemne połączenie. Zapach utrzymuje się jeszcze długo po zabiegu. Jeśli chodzi o konsystencje produktu, to nie jest zbyt apetyczne. Chyba pod wpływem ciepła trochę się rozpuściła. Jednak bardzo dobrze się wmasowuje w skórę. Można zauważyć w cukrowej konsystencji kawałki skórki pomarańczowej. Od razu też wyczuwalne są olejki i masło mango, gdyż skóra staje się natłuszczona. Dlatego myślę, że peeling przez to działa delikatnie i dlatego też nie podrażnia. Po spłukaniu wodą skóra jest bardzo dobrze nawilżona i gładka. Efekt bardzo mnie zadowolił i teraz stosuję peeling raz w tygodniu, by usunąć martwe komórki naskórka. Wadą jest dla mnie opakowanie. "Metalowy słoiczek" bardzo ciężko odkręcić i zakręcić, gdy dostanie się tam trochę cukru z produktu. Poza tym zamknięcie jest nieszczelne, nawet w transporcie odrobina produktu już wyciekła. Jedyny plus tej sytuacji, to unoszący się w łazience słodki zapach peelingu.
Podsumowując produkt mnie urzekł swoim składem, zapachem i działaniem.
Podsumowując produkt mnie urzekł swoim składem, zapachem i działaniem.
A Wy stosujecie peelingi? Jakie używacie, jakie polecacie?
Bo ja jestem jeszcze "słaba" w tym temacie.
Bo ja jestem jeszcze "słaba" w tym temacie.
Uwielbiam wszystkie kosmetyki Tso Moriri :)
OdpowiedzUsuńCiekawa byłam opinii na temat peelingu. Przede wszystkim zapachu... Ale z tego co piszesz zapach jest kuszący:)
OdpowiedzUsuńUżywam Yoskine: http://testykosmetyczne.blogspot.com/2012/09/yoskine-body-antycellulitowy-peeling-do.html i jak napisałam w teście, jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńostatnio dużo peelingów cukrowych na blogach- nastała na to jakaś "moda";) ja osobiście od czasu do czasu używam różnego rodzaju peelingów. do twarzy kupiłam w rossmannie, ale jeszcze za wcześnie na recenzję, a pod prysznicem jakiś mam, ale szczerze przyznam, że jedyne co wiem to, że jest niebieski;)
OdpowiedzUsuńzapach piernika fajny, ale niekoniecznie w kosmetykach;)
musze przyznać ze jeszcze nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńno ale zacheciłaś mnie więc to zmienię:)))
Również jestem słaba w tym temacie :P ale jak wiadomo na razie testuję peeling cukrowy od Bielendy :)
OdpowiedzUsuń