poniedziałek, 31 października 2016

Balsam do ust Lip Balm Sówka

Gadżet czy kosmetyk? Dziś wpis o złotej Sówce zakupionej w Biedronce, którą używa moja córeczka:
Balsam do ust Lip Balm orange.
Balsam do ust o kuszącym zapachu pomarańczy to obowiązkowy kosmetyk do każdej torebki. Zawiera m.in.: masło shea, masło kakaowe, oliwę z oliwek i witaminę E.


Cena: około 7zł w Biedronce
Waga: 3,5g
Marka: Lip Balm
Producent: MARBA Sp. z o.o. Sp.k.

Skład:

Moja opinia:

Balsam został kupiony dla mojej córki. Tak, uległam jej w sklepie. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że to było przy kolejnej wizycie. Pierwszym razem było kategoryczne nie. Nawet mąż jej powiedział: "Po co Ci to, przecież mama ma mnóstwo kosmetyków do ust." Haha... W sumie taka prawda, ale to nie tylko balsam, to SÓWKA, więc w końcu mama zmiękłą.

Wracając do recenzji, plusem tego balsamu jest opakowanie. Balsam znajduje się w plastikowym słoiczku, który swoim kształtem imituje małą sowę. I to właśnie ona urzekła moją córkę. Że ta sowa taka słodziutka i malutka.

Po odkręceniu głowy pokazuje nam się balsam. Jest to wersja pomarańczowa i taki ma kolor. Konsystencja zwarta, gęsta. Pachnie bardzo przyjemnie, naprawdę czuję zapach pomarańczy. Córka też zachwycona.

Problem miałam z wyjęciem go ze słoiczka ze względu na długie paznokcie. Natomiast córka ze swoimi małymi palcami nie ma problemu z używaniem tego balsamu. Jest to konsystencja tłustawa, ale nie klejąca.

Jeśli chodzi o jego właściwości, to delikatnie tłuści usta zapewniając im na pewno ochronę przed zimnym powietrzem. Delikatnie też nawilża usta. Gdzieś tam w składzie mamy masło shea, jeszcze dalej masło kakaowe, więc kosmetyk tym bardziej nadaje się do ochrony na zimne dni. 

Czy mojej córce potrzebny taki kosmetyk? Oczywiście mogłaby funkcjonować bez niego, zawsze mogłabym posmarować jej usta choćby wazeliną. Ale dzięki tej sówce ma okazję sama zadbać już teraz o siebie, a przynajmniej o usta.

A jak Wam podoba się sówka?

17 komentarzy:

  1. Ale urocze cudeńko! Muszę też mieć taką sówkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy raz widzę ten balsam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam w biedronce inne kolory . takiej ślicznej złotej nie było.

    OdpowiedzUsuń
  4. A kurde jaka słodkasna sówka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocza sówka :)a i zawartość, jak widzę,przydatna na nadchodzące zimne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sówka prezentuje się cudownie :) Nie wiem czy sama bym nie uległa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie wygląda:)
    ale ja ostatnio nie lubię wyciągać paluchami balsamów czy kremów

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie wygląda świetnie :) taką cacana jest :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja Duśka ma wiecznie suche usta... Dlatego oprócz brania czasem witam z grupy B często smaruje... Zawsze ma swoją pomadkę ochronną a ostatnio kupiłam jej właśnie tą sówkę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uroczy, spodobałby się mojej córce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. JEst tak urocza, że mogłybyśmy wciąż na nią tylko patrzeć :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.