Taki zgromadziliśmy stosik ostatnich naszych lektur. Mimo że czas ograniczony, to udało mi się coś przeczytać i nawet zaczęłam kolejną książkę, choć przyznam się, że to już drugie moje podejście do "Porucznicy 1939" Tomasza Stężały. Niedawno też skończyłam "Złodziej z szafotu" Bernarda Cornwella, kryminały czytam od czasu do czasu, ten oceniam dość wysoko, bo trzymał mnie w napięciu do końca.
Lubię też literaturę faktu, dlatego sięgnęłam też do poniższej pozycji.
Tytuł: Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne
Autor: Mikołaj Grynberg
Rok wydania: 2014
Stron: 304
Wydawnictwo: Czarne
Autor: Mikołaj Grynberg
Rok wydania: 2014
Stron: 304
Wydawnictwo: Czarne
Za brak dziadków, za nieudane dzieciństwo, za ciszę w domu, za rozczarowanie życiem i za wiele innych smutnych rzeczy... O co tak naprawdę rozmówcy autora oskarżają Auschwitz?
Całą moja recenzję znajdziecie na interia360.pl TUTAJ.
Trafiła do mnie również pozycja kulinarna "Zamień chemię na jedzenie. Nowe przepisy" Julity Bator. Możliwe, że z niektórych przepisów skorzystam, niektóre już mnie zainspirowały w kuchni.
Córci czytam ostatnio takie bajeczki.
Wydawnictwo REA-SJ recenzja nasza TUTAJ:
"Kajtuś. Złe sny" Nicole Nadeau
"Kajtuś. Parada cyrkowa" Eric Sevigny.
I "Cukierku Ty Łobuzie!" Waldemar Cichoń Wydawnictwo Dreams.
Na dobranoc zawsze obowiązkowo jest jakaś książeczka, czasem zastępuje mnie mąż.
A co Wy czytacie teraz?
Na książkę Grynberga poluję :)
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza jego książka, ale chętnie przeczytałabym poprzednie.
UsuńBardzo fajne rzeczy się u Ciebie czyta ;) Ja uwielbiam książki składające się z kilku części, więc jak tylko będę miała trochę grosza, będę polowała na trylogię Veronici Roth ;) Ale obecnie nie czytam niczego :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zawsze zaczynam coś czytać, by nie wrócił mi czas całkowitego nieczytania.
Usuńzainteresowała mnie książka Oskarżam Auschwitz. jednak ja bardzo mocno przeżywam takie tematy
OdpowiedzUsuńJest bardzo smutna i przepełniona bólem, niestety ta zbrodnia przyniosła taki efekt.
UsuńJa wypożyczyłam dwie książki Candice Bushnell (tej od sexu w wielkim mieście) i poczytuję wieczorem. A moja córa męczy Bolka i Lolka.
OdpowiedzUsuńCzytajcie dziewczyny ;)
UsuńTa pierwsza pozycja mnie zaciekawiła. Ostatnio przeczytałam "Byłem asystentem doktora Mengele" - relacja więźnia, który był lekarzem i przeprowadzał sekcje zwłok właśnie w obozie Auschwitz ... Wstrząsająca lektura ...
OdpowiedzUsuńTakie lektury zawsze wstrząsają, ale prawdy nie można się bać, oby tylko nigdy więcej się coś takiego nie powtórzyło.
UsuńO proszę jaka córeczka zainteresowana... :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, a z półtora roku temu rzucała wszystkie książki w kat.
Usuńu nas tez ich troche
OdpowiedzUsuńA Bubal całym sercem pokochał Gruffala!
OdpowiedzUsuńmocna ta książka o Auschwitz - może kiedyś po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńSuper, że czytasz córce - to coś wspaniałego dla dzieci :)
Już dawno nic nie czytałam - koniecznie muszę,to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJa dziś skończyłam czytać "Biały klaun" Damira Milos
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic lepszego niż bajki czytane przez mamę :) życzę konsekwencji - bo nie każdemu rodzicowi udaje się znaleźć te 15 minut na poczytanie.
OdpowiedzUsuńJa sobie czytuje obecnie "Seksturyste" Adama Amblera jeśli ktoś lubi książki z wątkami erotycznymi a przy tym pisane z humorem to polecam
OdpowiedzUsuń