Niedawno pisałam Wam o orzechach piorących, które używam do prania i sprzątania. Jednak jest to środek bezzapachowy, a jak wiadomo czystość kojarzy się często ze świeżym zapachem, więc konieczne stało się użycie olejków eterycznych. Moje pochodzą ze sklepu Pupus:
Olejek z trawy cytrynowej
Olejek z drzewka herbacianego
Olejek z trawy cytrynowej (lemongrasowy) 100%
Cena: 20,50zł/Pojemność: 30ml
Olejek eteryczny z trawy cytrynowej świetnie sprawdza się latem, gdyż jego silny cytrynowy aromat trzyma owady z dala od nas i naszego domu.Wystarczy kilka kropel dodanych do prania lub chemii domowej (ocet, kwasek cytrynowy, soda oczyszczona), żeby zamienić nasz dom w pachnącą oazę cytrynowej świeżości.W inhalacji wspomaga usuwanie zalegającej wydzieliny z nosa. Oczyszcza zatoki i pobudza układ oddechowy.Posiada właściwości uspokajające; wspomaga centralny układ nerwowy.
Olejek z drzewka herbacianego 100%
Cena: 23,00zł/Pojemność: 30ml
Od wieków olejek eteryczny z drzewa herbacianego używany jest do dezynfekcji ran. Przyspiesza również ich gojenie. Działa przeciwgrzybicznie i przeciwbakteryjnie. Wspomaga leczenie chorób układu oddechowego (grypa, angina, kaszel).
Znakomicie oddziaływuje na skórę, nawet tę "problemową" - idealny dla cery trądzikowej.Dodatkowe zalety: kilka kropel wlanych na dno pojemnika z brudnymi pieluszkami hamuje rozmnażanie bakterii, podobne działanie otrzymamy dodając olejek do pranych pieluch.
Moja opinia:
Dzięki kroplomierzom są łatwe w dozowaniu. A to ważne, bo naprawdę wiele ich nie trzeba, by poczuć zapach.
Olejek z trawy cytrynowej dodaję do prania odzieży zamiast płynu do płukania. Bo skoro używam orzechów piorących, to chcę, aby to akurat moje pranie było pozbawione wszelkiej chemii. Do zbiornika na płyn wlewam odrobinę wody i do 5 kropel olejku lemongrasowego. Do tego 2 krople olejku z drzewka herbacianego dla działania przeciwbakteryjnego. Po wyjęciu prania z pralki od razu czuć ładny zapach olejku. Tak jest o wiele lepiej niż bez zapachu.
Takie olejki eteryczne pomocne są również przy robieniu domowych środków czystości. Dodaję olejek z trawy cytrynowej do płynu przygotowanego z orzechów. Wystarczy 2 krople, by pachniał nim cały dom, gdy ścieram takim uniwersalnym płynem kurze. Tym bardziej jest dla mnie przyjemny, bo przypomina mi zapach lubianej przeze mnie herbatki z trawą cytrynową. Można by nawet pomyśleć, że właśnie ktoś ją zaparzył, tak pachnie w moim domu po sprzątaniu.
Robiąc środek czystości z octu, sody oczyszczonej i wody też warto dodać swój ulubiony olejek eteryczny, by zniwelować zapach octu - to do sprzątania na przykład łazienki.
No i do mycia podłogi. Często do wiadra wlewam zwyczajnie płyn do naczyń, ale dzięki olejkom nawet na korytarzu pachnie po całym myciu. Zawsze takie pachnące sprzątanie jest odrobinę przyjemniejsze.
No i do mycia podłogi. Często do wiadra wlewam zwyczajnie płyn do naczyń, ale dzięki olejkom nawet na korytarzu pachnie po całym myciu. Zawsze takie pachnące sprzątanie jest odrobinę przyjemniejsze.
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. FB TUTAJ.
A do czego Wy proponujecie olejki eteryczne?
wielki plus za kroplomierze, kiedyś miałam bez nich i to była tragedia :(
OdpowiedzUsuńMusowo musi być.
Usuńja takie olejki używam w nawilżaczu powietrza,
OdpowiedzUsuńNawilżacz to by mi się przydał.
UsuńTakich olejków nigdy nie używałam do prania, trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto. W sumie to ja nie mam pojęcia co dodają do takiego płynu do płukania, a tu prosty skład 100% olejku.
Usuńuwielbiam te olejki!
OdpowiedzUsuńOlejek z trawy cytrynowej stosuję do prania i polecam:)
OdpowiedzUsuńA ja niedawno odkryłam takie możliwości.
UsuńA te olejki nie uszkadzaja kolorów ubrań
UsuńTo ja koniecznie muszę wypróbować olejki do prania :)
OdpowiedzUsuńCzy te olejki przypadkiem nie robią tłustych plam na odzieży? To jednak są olejki...
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach trawy cytrynowej.
Nic z tych rzeczy. Poza tym dodaję ich naprawdę niewiele.
UsuńNie miałam nigdy olejku z trawy cytrynowej, ciekawa jestem czy przypadłby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńJeśli miałaś herbatkę z trawy cytrynowej, to zapach ma bardzo podobny.
UsuńBardzo lubię takie olejki :) Mam 2, ale z Etji :)
OdpowiedzUsuńHerbaciny mam, a ciekawi mnie zapach tego z trawy cytrynowej :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten zapach trawy cytrynowej.
UsuńŚwietny patent z dodawaniem olejków do wody, którą zmywamy podłogę :)
OdpowiedzUsuńDobrze się sprawdza na korytarzu, nie czuć już kurzem.
UsuńUwielbiam takie wynalazki i to, że można używać w różnych wariantach.
OdpowiedzUsuńMożna też użyć do inhalacji, może nawet wypróbuję, bo mnie znów choróbsko dopadło.
UsuńLubię takie olejki.
OdpowiedzUsuńDodajesz do prania? Bardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńPrzy orzechach piorących uważam to za konieczność.
UsuńJakoś specjalnie nie lubuję się w olejkach...
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze cos takiego jest ;)
OdpowiedzUsuńZnam i uwielbiam oba zapachy :)
OdpowiedzUsuńprzebij piątkę ;)
UsuńZaciekawiły mnie te olejki. Muszą świetnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńCytrynowy dodawałam do kąpieli.Świetnie relaksował,
OdpowiedzUsuńNo właśnie jeszcze można je dodać do kąpieli, tylko czasu brakuje.
UsuńNigdy nie używałam olejków do prania :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą, to jak z nowym kosmetykiem ;)
UsuńBałam się, że może przebarwić ubrania. Ale fajnie, że polecasz. Wypróbuję. Ja niestety jestem wciąż wierna produktom z drogerii ale może czas z tym skończyć.
OdpowiedzUsuń