poniedziałek, 4 lutego 2013

Linia EMOSIE BODY od Hildegard Braukmann - opinia.

Dziś przedstawię Wam kilka produktów z linii:
EMOSIE BODY marki Hildegard Braukmann
Naturalna pielęgnacja. Odkryj Wellnes na nowo.

Produkty przedstawię Wam w kolejności w jakiej znajdują się na drugim zdjęciu (zaczynając od lewej strony).



Pierwszy produkt to:
Krem witaminowy do ciała

Informacja o produkcie:

Delikatny krem nawilżający do codziennej pielęgnacji ciała. Krem witaminowy do ciała chroni i pielęgnuje skórę dzięki wartościowym olejkom roślinnym, korzystnie wpływających na skórę witaminach A, C, E, F i sprawdzonym substancjom nawilżającym o wyjątkowo delikatnej formule. Beauty care i pielęgnacja ciała każdego dnia.

Cena: 74,40zł
Pojemność: 200ml


Moja opinia:

Krem jest dość lekki. Najlepiej go użyć na dobrze osuszoną skórę, wtedy lepiej się rozsmarowuje i wchłania. Ma ładny zapach, jakby ziołowy, który jednak szybko się ulatnia. Krem na ciele pozostawia lekki tłusty film. Skóra ładnie się po nim błyszczy. Miałam dwie próbki tego produktu. Każda z nich wystarczyła mi na nasmarowanie całego ciała po razie. Krem dobrze nawilżył moją skórę.


Kolejny produkt to:
Peeling żel pod prysznic z jojoba


Informacja o produkcie:

Droga do pięknej, gładkiej skóry.
Głęboko oczyszczający żel z drobinkami peelingującymi z nasion jojoby. Usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka, wygładza skórę. Peeling zawiera obok łagodnych, przyjaznych dla skóry substancji powierzchniowo czynnych delikatnie oczyszczających skórę, również ekstrakt z alg oraz panthenol dla poprawy nawilżenia skóry. Neutralne pH.


Cena: 41,90zł
Pojemność: 100ml


Moja opinia:

Peeling zawiera mnóstwo niebieskich drobnych ziarenek.
Ale zacznijmy od zapachu. Dla mnie ma w sobie nutę męską, jest zbyt męski i czuć go jeszcze po osuszeniu skóry. Tu mnie nie urzekł, choć na szczęście pachnie delikatnie.
Jest to połączenie: peeling-żel, dlatego chyba właśnie dobrze się pieni. Dzięki temu też jest dość wydajny. Nie trzeba go zbyt wiele, by użyć na całe ciało. Mi próbka starczyła na dwukrotne użycie. Peeling jest bardzo delikatny, łagodny. Po jego użyciu  skóra jest gładsza, ale nie ma takiego efektu, jak po użyciu "ostrzejszych" peelingów. Nie wysusza skóry, ale jednak wskazane jest, by użyć jakiegoś nawilżacza do skóry po takim zabiegu.


Trzeci produkt to:

Balsam rozmarynowy do stóp



Informacja o produkcie:

Lekka orzeźwiająca pielęgnacja zmęczonych stóp.
Ochładza i orzeźwia stopy dzięki mięcie pieprzowej i rozmarynowi. Działa relaksująco i odświeżająco.


Cena: 39,50zł
Pojemność: 100ml


Moja opinia:

Balsam jest bardzo wodnisty, lekki w konsystencji, wydaje się być wydajny. Na skórze zostawia delikatne natłuszczenie. Jeśli chodzi o działania chłodzące, to podczas smarowania odczuwam jedynie lekki efekt chłodzenia, który bardzo szybko mija. Żadna rewelacja, ani żadne ukojenie. Zapach delikatny, lekko rozmarynowy.
Próbka wystarczyła mi jedynie na dwukrotne użycie. Jeśli chodzi o nawilżenie, to dla moich stóp to za mało. Wolę jednak produkty z dużą zawartością mocznika.


I ostatni produkt, jaki z tej serii testowałam to:

Balsam do ciała z avocado


Informacja o produkcie:
Substancja nawilżająca o przedłużonym działaniu.
Balsam do ciała z awokado jest dobrodziejstwem dla skóry suchej i zniszczonej. Działa chłodząco, kojąco i uspokajająco. Kombinacja składników z kolagenu, avocadinu i konjac mannan długo utrzymuje skórę nawilżoną i jędrną. Polecany szczególnie po myciu lub kąpieli. Balsam do ciała z avocado nadaje skórze elastyczności i wygładza ją.


Cena: 46,50zł
Pojemność: 200ml

Moja opinia:

Próbka wystarczyła mi na jednokrotne porządne wysmarowanie ciała. Zapach łagodny, jakby owocowy, dość przyjemny. Na pewno nie pachnie chemicznie. Konsystencja jak typowego balsamu, zdaje się być dość wodnisty. Dobrze się rozprowadza i wchłania. Podczas nakładania czuć lekkie chłodzenie, które jednak szybko mija. Jednak różni się od zwykłych balsamów i mleczek jakie stosowałam tym, że pozostawia na skórze tłusty film. Jeśli chodzi o zapewnienie nawilżenie, to zapewnił mi je na cały dzień. Jeśli chodzi o inne jego działania, to nie jestem w stanie wypowiedzieć się na ten temat po zastosowaniu tylko próbki produktu.


Więcej informacji o produktach znajdziecie TUTAJ.

A jakich kosmetyków ziołowych Wy używacie?, bo taka właśnie jest marka HB.

9 komentarzy:

  1. Wow no super :)
    Peeling bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kuszące produkty! Pierwszy raz słyszę o tej marce, chętnie bym wypróbowała... wszystko ;) Tylko w pełnowymiarowym wydaniu, masz racje, z próbek za wiele się nie dowiemy o " prawdziwym " działaniu ;)
    Miłego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz spotykam się z tą marką.
    A próbki można oceniać głównie ze względu na konsystencję, zapach i pierwsze wrażenia. Raczej trudno ocenić działanie na dłuższą metę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również nigdy nie słyszałam o tej marce. Trochę drogie te kosmetyki. Bardzo spodobał mi się balsam i peeling, chociaż z tym męskim zapachem mnie wystraszyłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  5. pelling zapowiada sie zachecajaco:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O rozmarynowy balsam do stóp mi przypadł do gustu. Uwielbiam zapach ziół :) nie tylko w kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ten krem witaminowy bardzo ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.