Za pośrednictwem firmy Ateraz, czyli oficjalnego dystrybutora Invex Remedies, od trzech tygodni testuję:
Dziś podsumuję jego stosowanie przeze mnie.
Czytamy na opakowaniu:
Krem na noc z krzemem organicznym i borem intensywnie regeneruje skórę twarzy i dekoltu. Spowalnia procesy starzenia skóry, zapewniając jej gładkość i elastyczność. Łagodzi podrażnienia oraz stymuluje skórę do odnowy.
Nie zawiera parabenów.
Cena: 69,00zł
Pojemność: 30ml
Marka: Invex Remedies
Producent: JIW INWEX Sp. z o.o.
Sposób użycia:
Krem stosować codziennie wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Nałożyć, delikatnie rozprowadzić i wmasować.
Skład:
Moja opinia:
Krem znajduje się w specjalnym aplikatorze z pompką. Dzięki temu jego wydobywanie jest bardzo wygodne i bardziej higieniczne niż nabieranie kremu palcem ze słoiczka. Konsystencja wydaje się dość lekka jak na regenerujący krem na noc. Kolor biały.
Krem dobrze się rozprowadza. Po nałożeniu na cerze pozostaje lekko widoczny i wyczuwalny film, który pozostaje na skórze do rana. No i skóra staje się klejąca, co można wyczuć po jej dotknięciu. Przy porannym myciu twarzy czuję, że zmywam taki śliski film powstały z kremu i wtedy cera jest bardzo miła w dotyku i gładka.
Zapach nie nazbyt intensywny, ale dla mnie niezbyt ciekawy. Dobrze, że szybko się ulatnia.
Jeśli chodzi o nawilżenie, to jest całkiem wporządku. No i co ważne krem nie zawiera parabenów.
Jeśli chodzi o jego wpływ na zniwelowanie zmarszczek, to nic takiego nie zauważyłam. Może należałoby go używać dłużej. Jednakże w związku z kończącą się jego datą do użytku wyląduje w koszu.
I jeszcze dodam, że jeśli chodzi o tą krótką datę ważności, to sklep Ateraz od razu mnie poinformował, że będzie to testowanie w ostatnim szóstym miesiącu używalności tego produktu i ja się na to zgodziłam.
Warto także zapoznać się z pełną ofertą kosmetyków Invex Remedies.
Więcej produktów znajdziecie na stronach sklepu Ateraz TUTAJ.
Ciekawa jestem innych ocen tego kremu. Jak się spisał u Was?
Autor:
Nie maiłam ...
OdpowiedzUsuńsłyszalam o tym testowaniu do 30 lutego - bardzo fajna data :)
OdpowiedzUsuńmam go i muszę przyznać, że jest całkiem, całkiem, bardzo go lubię,
OdpowiedzUsuńgdyby nie ta data....
nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tym kremikiem...:)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo nie polubiłam.:X
OdpowiedzUsuńJa też dostałam ten krem, ale nie zdecydowałam się na testowanie w ostatnich dniach przydatności, a sklep o niczym mnie nie poinformował. Firma Invex Remedies nic nie wie na temat testów.
OdpowiedzUsuń