Tym razem to już ostatni kosmetyk z serii męskiej Men X-Treme od Eveline Cosmetics, który używany jest przez mojego męża zamiennie z Głęboko nawilżający krem 6w1 przeciw zaczerwienieniom:
Przeciwzmarszczkowy krem regenerujący 6w1 PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM REGENERUJĄCY o silnie ujędrniającej formule zapewnia wielokierunkowe działanie redukujące zmarszczki i opóźniające proces starzenia się skóry.
Zwiększa dotlenienie komórek, dostarcza energii oraz stymuluje metabolizm skóry, zapewniając jej świeży wygląd. Dynamizuje mechanizmy regeneracji, ujędrnia i napina skórę oraz ją wzmacnia. Redukuje linie mimiczne i zmarszczki a także zapobiega powstawaniu nowych.
Cena: 21,59zł
Pojemność: 50mlProducent: Eveline Cosmetics S.A. S.K.A.
Skład:
Opinia:
Krem znajduje się w małej tubce zamykanej na klik. Mąż najbardziej lubi tego typu opakowania, choć słoiczki też daje radę używać, najwyżej wtedy byle jak zakręci. A tubę jak zwykle można postawić do góry nogami, więc zawsze łatwiej się go wydobywa z wnętrza.
Konsystencja jest zwarta i dość gęsta. Na pewno nie jest to krem wodnisty i spływający.
Cieszę się, że mój mąż używa tego kremu choć od czasu do czasu, bo na pewno i u niego już pora na kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Mówi oczywiście, że nie wierzy w cuda i zmniejszenie zmarszczek, ale przecież wiadomo, że to nie o to chodzi, by zatrzymać czas, ale tylko aby go nieco zwolnić.
A jak działa? Nawilża skórę, eliminuje jej napięcie. Tyle mąż ;)
Krem zawiera też filtry chroniące przed promieniowaniem UVA/UVB o czym mój mąż niezbyt myśli, więc chronią go nieświadomie przed oparzeniami i zaczerwieniami, które mogłyby spowodować.
Jeśli chodzi o zapach, to tu znów przyklaskuję dla Eveline zarówno ja i główny użytkownik kremu. Mają świetne te męskie zapachy.
No i aspekt chyba jeszcze bardzo mało ważny dla niego, krem nie zawiera parabenów. Plus dla kosmetyku, a męża mogłabym trochę wyedukować w tematyce kosmetycznej, ale w sumie wystarczy na razie podsuwanie mu do użycia po prostu dobrych produktów.
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. FB TUTAJ.
Jak Wam się podoba taka męska seria? Ja tam wolę, by mąż miał swoje kremy, niż by później podbierał moje.
ja nie kupuje mezowi oddzielnych bo moje zapasy i tak huczą ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wolę, gdy ma swoje, bo mi czasem najlepsze podkrada.
Usuńfajnie, że nawilża, mężczyźni nie są zbyt rozgadani :)
OdpowiedzUsuńPrzeciwzmarszczkowy dla mężczyzn? Dlaczego nie... ale czemu było to dla nas małe zaskoczenie? :P
OdpowiedzUsuńBo podobno mężczyźnie zmarszczki nie szkodzą.
UsuńFajnie, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już sporo o tych produktach i widzę, że się całkiem dobrze sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńCałkiem udana seria.
UsuńMój mąż jeszcze nie używa kremów... :)
OdpowiedzUsuńMoże za młody ;)
UsuńBardzo fajny kremik:)
OdpowiedzUsuńSkoro są kremy dla mężczyzn, to koniecznie musi mieć swoje :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że i mężczyźni mogą poczuć się ,,dopieszczeni"! :D
OdpowiedzUsuńJa myślę, że jak mężczyzna używa kremu to już jest na wyższym etapie edukacji kosmetycznej, więc Ty mu tam składami kosmetyków głowy nie zawracaj, bo jeszcze chłopa przestraszysz :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tym kremikiem :)
OdpowiedzUsuń