To kolejne moje próby z chusteczkami do demakijażu i choć do tej pory twierdziłam, że to raczej produkty wyjazdowe, to tym razem nastąpił u mnie mały przełom. A to wszystko za sprawą tego oto produktu:
NIVEA® 3w1 Pielęgnujące chusteczki micelarne do demakijażu dokładnie oczyszczają i usuwają nawet wodoodporny makijaż oczu pozostawiając skórę odświeżoną i nawilżoną. Zachowują naturalny poziom nawilżenia skóry i są odpowiednie do codziennego stosowania.
Cena: około 13-15zł
Zawartość: 25 sztuk
Marka: Nivea
Producent: Beiersdorf AG, Niemcy
Skład:
Są całkowicie bezpieczne dla moich oczu, nie szczypią, nic nie piecze. Dochodzimy jednak do ich najważniejszego działania, czyli do oczyszczania z makijażu. I tu w porównaniu do innych produktów tego typu (także Nivea) są skuteczniejsze. Nie tylko dokładnie usuwają makijaż, u mnie najczęściej oczu, ale też naprawdę szybko. Poza tym są tak wygodne w użyciu, że często zaczynam demakijaż siedząc sobie przed ekranem komputera i nadal przeglądając strony www.
Na opakowaniu znalazłam także informację "chronią rzęsy", nie wiem w jaki sposób, ale przynajmniej podczas używania chusteczek ani jedna rzęsa nie została na nich. Nie wysuszają skóry, ale też nie dbam o to czy ją nawilżają, bo i tak zawsze nakładam na skórę odpowiedni krem.
Nie mówię, że zrezygnuję z płynów micelarnych na rzecz tych chusteczek, ale na pewno będę ich szukać w promocjach, bo naprawdę warto je mieć.
Kto ich używał? Chętnie poznam zdanie też innych?
Producent: Beiersdorf AG, Niemcy
Skład:
Moja opinia:
Nie ukrywam, że obecnie najczęściej do demakijażu używam płynów micelarnych wraz z płatkami kosmetycznymi. To one są dla moich oczu delikatne i w większości przypadków skuteczne. Kolejne chusteczki do demakijażu w sumie nie wzbudzały już we mnie większego zainteresowania, ale te miały być micelarne, więc jednak wypróbowałam.
Same chusteczki nie tylko są wilgotne, ale mokre. Po wyjęciu płyn, którym są nasączone, nawet się na nich lekko pienił.
Są całkowicie bezpieczne dla moich oczu, nie szczypią, nic nie piecze. Dochodzimy jednak do ich najważniejszego działania, czyli do oczyszczania z makijażu. I tu w porównaniu do innych produktów tego typu (także Nivea) są skuteczniejsze. Nie tylko dokładnie usuwają makijaż, u mnie najczęściej oczu, ale też naprawdę szybko. Poza tym są tak wygodne w użyciu, że często zaczynam demakijaż siedząc sobie przed ekranem komputera i nadal przeglądając strony www.
Na opakowaniu znalazłam także informację "chronią rzęsy", nie wiem w jaki sposób, ale przynajmniej podczas używania chusteczek ani jedna rzęsa nie została na nich. Nie wysuszają skóry, ale też nie dbam o to czy ją nawilżają, bo i tak zawsze nakładam na skórę odpowiedni krem.
Nie mówię, że zrezygnuję z płynów micelarnych na rzecz tych chusteczek, ale na pewno będę ich szukać w promocjach, bo naprawdę warto je mieć.
Kto ich używał? Chętnie poznam zdanie też innych?
U mnie tez się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńJa się bardzo cieszę, że do mnie trafiły ;)
UsuńNie miałam tych chusteczek, ale na pewno się nimi zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńLubię takie chusteczki. :)
OdpowiedzUsuńNivea ma delikatne produkty. Takie chusteczki to świetna sprawa, zwłaszcza na wyjeżdzie.
OdpowiedzUsuńNie znalazłam jeszcze chusteczek odpowiednich dla siebie, każde wywołują pieczenie :( Może wypróbuję te :)
OdpowiedzUsuńzamierzam je sobie kupić i trzymać w samochodzie lub torebce, mieć na wyjazdy
OdpowiedzUsuńJa lubię BeBeauty z biedronki i alterra(nie pamiętam jak się pisze) z Rossmanna. Za nivea nie przepadam od jakiegoś czasu mnie zawodzi
OdpowiedzUsuńnajczęsciej uzywam takich chusteczek po imprezie gdzie nie chce mi się ogarniać całego demakijażu :D
OdpowiedzUsuńNie używam, ale takie chusteczki wolę w wersji do rąk, przydają się w podróży:)
OdpowiedzUsuńW naszym przypadku do twarzy nie. Nasza cera jest bardzo kapryśna i nie lubi tego typu niespodzianek :P
OdpowiedzUsuńTych konkretnych chusteczek nigdy nie używałam, ale po tego rodzaju kosmetyki sięgam raczej na wyjazdach lub w sytuacjach awaryjnych, gdy np. wracam do domu po imprezie i nie chce mi się zmywać makijażu. Mam wrażenie, że chusteczkami idzie szybciej.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Nivea są idealne dla mojej cery. Chusteczek micelarnych jeszcze nie testowałam ale po komentarzach widzę, że warto je kupić. Na pewno się nie zmarnują:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te chusteczki, bardzo sobie je chwalą moje koleżanki jak i mama. Nic nie szczypie z czym miałam często duży problem
OdpowiedzUsuńPolecam również dezodorant Invisible fresh bardzo dobrze działa żadnych plam po nim
OdpowiedzUsuń