środa, 23 lipca 2014

Balsam do ciała Melisa, czy ukoiła?

Tym razem opiszę Wam jeden z nawilżaczy, który ostatnio stosowałam: Balsam do ciała z serii Melisa Uroda.


Wyciąg z melisy regeneruje, łagodzi, uspokaja i odświeża. Chroni przed działaniem wolnych rodników i promieni słonecznych.
Wyciąg z zielonej herbaty spowalnia efekt starzenia się skóry, pobudza jej mikrokrążenie, uelastycznia. Chroni przed wolnymi rodnikami.
Olej z orzechów makadamia zawiera minerały, takie jak: potas, fosfor, wapń oraz witaminy B1 i B2. Doskonale nawilża, wygładza i działa przeciwstarzeniowo, pielęgnuje skórę suchą i wrażliwą. Sorbitol wiąże wodę w przestrzeniach międzykomórkowych, skutecznie nawilża, wygładza, poprawia elastyczność i regeneruje przesuszoną skórę. Prowitamina B5 działa leczniczo i łagodząco na podrażnioną skórę, wygładza i poprawia jej koloryt.
Alantoina regeneruje uszkodzony naskórek, łagodzi, nawilża, wygładza
i zmiękcza skórę.



Cena: 11,25zł
Pojemność: 400ml
Producent: URODA Polska Sp. z o.o. TUTAJ


Skład:
 
 

Moja opinia:

Kosmetyk znajduje się w wielkiej butli. Jest wyposażona na szczęście w pompkę, więc jak na razie nie miałam problemów z wydobyciem kosmetyku.

Jego konsystencja jest bardzo rzadka, prawie wodnista. Szybko się rozsmarowuje i wchłania natychmiast. Nie zostawia tłustego filmu, widocznie olejku macadamia jest w nim niewiele. Używałam go zazwyczaj po porannym myciu wraz z żelem pod prysznic z tej samej serii - recenzja TUTAJ. Produkty stosowane razem nie wysuszały mi skóry.


Zapach balsamu bardzo ziołowy. Pachnie dość naturalnie, jednak po dłuższym stosowaniu mogę stwierdzić, że jest zbyt intensywny i w połączeniu z żelem pod prysznic, który pachnie tak samo, powoli zaczęłam mieć jednak dość tego zapachu. Dlatego jak na razie balsam trafia w odstawkę, a żel używam sporadycznie. Cenowo jak widać dość atrakcyjny, ale nie planuję go w przyszłości kupować. I choć dla mnie to nawilżacz ok, to jednak Meliska nie przyniosła mi ukojenia.


Miał ktoś z Was te produkty? Może bardziej jesteście zadowolone?

36 komentarzy:

  1. Nie używałam
    Ale raczej skusiłabym się może na Melisowy tonik do twarzy

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze nic z tej melisowej serii. Ale balsam mocno mnie kusi bo nie jest drogi, a wielka butla pewnie wystarczy na długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starczy na pewno na długo, zwłaszcza że teraz używam LPM.

      Usuń
  3. Miałam z tej serii tonik, ale nie przypasował mi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię kosmetyków z tej firmy, nie są dla mnie dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosowałam tylko te dwa, ale kuszą mnie inne serie.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. ja też, widziałam ją kiedyś krótko w swoim polo markecie

      Usuń
    2. Też gdzieś widziałam stacjonarnie, ale nie pamiętam nawet gdzie.

      Usuń
  6. nigdy nie miałam nic tej firmy, ale nie lubię rzadkich balsamów :/

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam nic z tej firmy, ale jakoś nie kusza mnie te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. widziałam go ostatnio w sklepie, ale się nie skusiłam ;) nie lubię rzadkich balsamów ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie podoba mi się jego konsystencja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rano lubię stosować lekkie balsamy, a na wieczór wybieram coś bardziej treściwego.

      Usuń
  10. używałam toniku i był kiepski tak wiec raczej na nic innego sie nie skusze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie też nie skuszę się na kolejne produkty. Miałam jeszcze krem do twarzy nawilżający, ale trafił do mojej szwagierki. Ciekawe, czy też taki sam ma zapach.

      Usuń
  11. Balsam chętnie bym wypróbowała,choć reszta seria się nie sprawdziła (prócz żelu pod prysznic - nie miałam)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam nic tej firmy, ale gdzieś już się spotkałam z tym balsamem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś nie specjalnie odpowiadają mi te produkty

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ten balsam do ciała i bardzo fajnie mi się z nim współpracuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba przesadziłam stosując naraz żel i balsam i mam teraz "przesyt".

      Usuń
  15. Miałam ten balsam, był przeciętny ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. w ogóle marki nie znamy, niczego nie mieliśmy, skład spoko ma :_

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ten balsam w moich zapasach ale jeszcze go nie używałam, przeraża mnie właśnie ten ziołowy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest naturalny, ale trochę może za mocny.

      Usuń
  18. Nie znam w ogóle kosmetyków tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Sama urode znam , ale balsamu nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam jeszcze tego balsamu, ale potzrebuję raczej mocnych nawilżaczy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.