Wczoraj
listonosz przyniósł coś dla mojej córci. Wygrana w konkursie na portalu parenting.pl.
Książeczka
„Strasznie trudne wierszyki” Izabeli Mikrut.
Do tego dołączony audiobook
czytany przez Macieja Sztuhr.
Ta
książeczka to zbiór zabawnych wierszyków, które mogą wzbogacić warsztat rodzica
i ułatwią dzieciom opanowanie trudnej sztuki ładnego i poprawnego mówienia.
Wierszyki pozwalają utrwalić i zautomatyzować prawidłową artykulację
najtrudniejszych głosek: r oraz sz, rz, dż, s, z, c, dz, ś, ź, ć, dź.
Dla przykładu
jeden wierszyk:
„MARCHEWKA
Miała
raz zamiar jedna pisarka
schrupać
marchewkę startą na tarce,lecz nie pamięta, gdzie leży tarka.
Brak jej przy garnkach, nie ma przy czarce.”
Fajne i
trudno, co? Bardzo się cieszę na książeczkę, choć córcia jeszcze za mała na
takie trudne wyrazy. Ale jeszcze wszystko przed nami.
A poza
tym byliśmy wczoraj w Lidlu i oto co zakupiliśmy oprócz spożywki.
Sandałki
dla naszej córci za 34,99 zł. Bardzo ładne, wyglądają na wygodne i z
usztywnioną piętą. Idealne na nadchodzące lato.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.