Tytuł: Przyjaźń to magia. Kucyk Pony Komiks
Numer tomu: 7
Scenariusz: Katie Cook
Rysunki: Andy Price
Rok wydania: 2017
Stron: 96
Wydawnictwo Egmont
Tytuł: Fluttershy i Fantastyczny Festiwal Futrzaków
Autor: G.M. Berrow
Rok wydania: 2017
Stron: 144
Wydawnictwo Egmont
Tu także mamy dynamiczną i pełną grozy akcję. Dochodzi nawet do porwania syna Króla Aspena i szantażu.
Komiks czyta się szybko, akcja toczy się bardzo sprawnie. Ilustracje świetnie obrazują to co się właśnie dzieje. Również mimika twarzy bohaterów dobrze współgra z tym co odczuwają. Jest to komiks doskonały do samodzielnego czytania przez fankę kucyków Pony, a także do wspólnego spędzania czasu i czytania z podziałem na role.
Zaczyna się wszystko spokojnie. Fluttershy ze swoim pupilem królikiem Angelem trafiają na przedstawienie Teatrzyku Czarny Kapelusz. Tam występują króliki, podobno najzdolniejsze. Angel zazdroszcząc im chce wziąć udział w zawodach pasterskich Fantastycznego Festiwalu Futrzaków.
Prze Fluttershy i innymi kucykami pojawia się nie lada wyzwanie. Czy króliczek będzie umiał panować nad owcami, skoro już pierwszy trening kończy się klapą?
Przygody są opisane zrozumiale, dość prostym językiem. Pojawia się tu natomiast wiele zdań złożonych, dlatego na razie to ja czytałam ją córce, a ona słuchała, oczywiście z przyjemnością.
Dla mojej córki czytanie o ulubionych bohaterach jest bardzo motywujące. Nie muszę jej wtedy przypominać o czytaniu, ani wskazywać ile stron mogłaby przeczytać naraz. Natomiast te książeczki dołączyły do kolekcji książeczek o My Little Pony.
Kto ma/miał w domu taką fankę kucyków jak moja córka?
Wydawnictwo Egmont
Tytuł: Fluttershy i Fantastyczny Festiwal Futrzaków
Autor: G.M. Berrow
Rok wydania: 2017
Stron: 144
Wydawnictwo Egmont
Moja recenzja:
Jeśli chodzi o komiksy, to obecnie moja córka chyba najbardziej lubi ten gatunek. Możliwe, że ma to związek z tym, że teksty w dymkach są pisane dużymi drukowanymi literami, a właśnie od takich liter zaczynaliśmy kiedyś naukę czytania metodą symultaniczno-sekwencyjną. Choć z małymi radzi sobie obecnie tak samo dobrze. W każdym razie chętnie sięgnęła po ten komiks z kucykami Pony. Część czytałyśmy wspólnie dzieląc się na role, ale gdy nie zawsze miałam czas, to i czytała wiele stron sama.
W 7 tomie znajdziemy dwie historie. Pierwsza to "Dobry, zły i kucyki". Pradziadek wujeczny Applejack w tajemniczych okolicznościach znika ze swojego rancza. Dlatego kucyki wyruszają do miasteczka Canter Creek. Tam w stylu prawdziwego zachodu muszą zmierzyć się z rogatymi złodziejami, którem przewodzi byk Longhorn.
Błyskotliwe kucyki mają wiele pomysłów, jak pokonać tego łotra, ale okazuje się to być trudniejsze niż myślały. Nie brakuje tu świetnych pomysłów, chwil grozy, dynamicznej akcji. Do tego dochodzi wiele śmiesznych odzywek kucyków. Tutaj w roli szeryfki oraz głównodowodzącej występuje Applejack, choć reszta klaczek oczywiście równie chętnie pomaga.
Druga część przenosi nas do lasu Everfree. Tam minotaur Kasiasty rozpoczął wycinkę drzew, aby właśnie na tym terenie wybudować centrum rozrywki Krainę Cha Cha. Twilight Sparkle z resztą kucyków próbują zapobiec zniszczeniom lasu, co jednak nie będzie takie łatwe, bo pracownikami Kasiastego są także niektóre kucyki.
Druga część przenosi nas do lasu Everfree. Tam minotaur Kasiasty rozpoczął wycinkę drzew, aby właśnie na tym terenie wybudować centrum rozrywki Krainę Cha Cha. Twilight Sparkle z resztą kucyków próbują zapobiec zniszczeniom lasu, co jednak nie będzie takie łatwe, bo pracownikami Kasiastego są także niektóre kucyki.
Tu także mamy dynamiczną i pełną grozy akcję. Dochodzi nawet do porwania syna Króla Aspena i szantażu.
Komiks czyta się szybko, akcja toczy się bardzo sprawnie. Ilustracje świetnie obrazują to co się właśnie dzieje. Również mimika twarzy bohaterów dobrze współgra z tym co odczuwają. Jest to komiks doskonały do samodzielnego czytania przez fankę kucyków Pony, a także do wspólnego spędzania czasu i czytania z podziałem na role.
Druga książka o kucykach to "Fluttershy i Fantastyczny Festiwal Futrzaków". Czytałam ją córce, przeważnie na dobranoc. Czasem jeden, czasem dwa rozdziały.
Zaczyna się wszystko spokojnie. Fluttershy ze swoim pupilem królikiem Angelem trafiają na przedstawienie Teatrzyku Czarny Kapelusz. Tam występują króliki, podobno najzdolniejsze. Angel zazdroszcząc im chce wziąć udział w zawodach pasterskich Fantastycznego Festiwalu Futrzaków.
Prze Fluttershy i innymi kucykami pojawia się nie lada wyzwanie. Czy króliczek będzie umiał panować nad owcami, skoro już pierwszy trening kończy się klapą?
Przygody są opisane zrozumiale, dość prostym językiem. Pojawia się tu natomiast wiele zdań złożonych, dlatego na razie to ja czytałam ją córce, a ona słuchała, oczywiście z przyjemnością.
Dla mojej córki czytanie o ulubionych bohaterach jest bardzo motywujące. Nie muszę jej wtedy przypominać o czytaniu, ani wskazywać ile stron mogłaby przeczytać naraz. Natomiast te książeczki dołączyły do kolekcji książeczek o My Little Pony.
Kto ma/miał w domu taką fankę kucyków jak moja córka?
Dusia też woli sama czytać komiksy niż "normalne" książki :-) no i kucyki są ogólnie u nas na topie ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie sporo tych kucyków też w zabawkach.
UsuńUrocze ☺
OdpowiedzUsuńGajusia ( ciocine serduszko ) uwielbia te kucyki :) najczęściej z nimi dostaje kolorowanki :)
OdpowiedzUsuńKurdę jestem stara a je lubię ;D
OdpowiedzUsuńHa, ha a ja chyba jednak mniej.
UsuńKurcze sama lubię te kucyki. Pamiętam że kiedy byłam mała dostałam małego pony z którym chodziłam wszędzie.
OdpowiedzUsuńCórka bardzo lubi tę serię co najnowsza o Fluttershy :)
OdpowiedzUsuńIdealne dla małej księżniczki :)
OdpowiedzUsuńU nas też czytanie na topie, tylko z deka inny repertuar :)
OdpowiedzUsuń