Dziś o marce dobrze mi już znanej, ale tym razem stosowanej przez męski pierwiastek, czyli przez mojego męża. Będzie to:
Delikatny krem do twarzy z kolagenem BingoSpa.Delikatny krem z kolagenem BingoSpa przeznaczony jest do pielęgnacji skóry dojrzałej, zmęczonej lub przesuszonej nadmiernym działaniem czynników środowiskowych. Uzupełniając niedobór rozpuszczalnego kolagenu w skórze, krem BingoSpa działa regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie.
Cena: 19,00zł
Waga: 135g
Producent: Bingospa Polska
Skład:
Moja opinia:
Sięgacie po kosmetyki z kolagenem?
Waga: 135g
Producent: Bingospa Polska
Skład:
Moja opinia:
Osobiście krem użyłam u siebie tylko raz, ale na co dzień (rano i wieczorem) stosował i stosuje go mój mąż. Jest on wyposażony w pompkę. W łatwy sposób się z niej korzysta. To doskonała aplikacja dla mojego męża, który zazwyczaj wyciągając krem ze słoiczka brał go palcami zwyczajnie w nadmiarze. A tym razem za pomocą pompki kremu ubywa wolniej. Więc w końcu mam dla niego kosmetyk do twarzy, który faktycznie jest wydajny.
Jego konsystencja jest rzadka. Łatwo się rozsmarowuje. Na twarzy czuć jakby skóra stała się mokra i odświeżona. Po chwili to wrażenie mija, a kosmetyk dobrze się wchłania.
Jest to krem odpowiednio nawilżający skórę mojego męża. Stosuje go także po goleniu i wówczas ten kosmetyk niweluje u niego wszelkie podrażnienia oraz łagodzi napięty naskórek. Natomiast znajdujący się w składzie kolagen ma za zadanie opóźnić proces starzenia się cery. To ważne, bo używa go także na skórę wokół oczu.
Zapach jest mocno perfumowany, utrzymuje się przez dłuższy czas. Mężowi odpowiada i nie przeszkadza.
Krem jest wygodny w użyciu, nadaje się do codziennego stosowania, dlatego jak na razie rozgościł się w męskiej kosmetyczce na dłużej.
Sięgacie po kosmetyki z kolagenem?
A propo słoiczka i męża... Wiesz co mój kiedyś zrobił? (Oczywiście chłopak bo jeszcze nie mąż :P) kupiłam sobie na promocji krem do twarzy z 120 chyba na 60 w każdym razie dostałam od babci pieniądze i chciałam sobie kupić za to porządny krem... Oczywiście mój jak mu coś kupię to nie używa balsamów itp..Bo mu się nie chce. Przypadkowo zostawiłam krem u niego. Wyobraź sobie że przyjeżdżam na weekend i po tygodniu czasu po kremie nie było nawet śladu... Bo co zrobiło moje kochanie? Robił gładź na robicie i miał suchą skórę i wysmarował kremem do twarzy całe ciało... Myślałam że go zabije :P więc w przypadku kremów to mój jest lepszy i szybszy w zużywaniu niż twój :P
OdpowiedzUsuńNiezły numer ;) Mój mąż jak kremuje twarz wieczorem (używając takiego ze słoiczka), to zawsze mu na rękach zostaje i wciera w resztę ciała właśnie. Ciągle chodzę i wskazuję, który jest jego, aby właśnie tych moich droższych nie tykał, bo zawsze twierdzi, że co to za różnica: "krem to krem..."
UsuńTroszkę zapomniałam o kosmetykach BingoSpa, muszę chyba do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam kosmetyków z kolagenem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie masz potrzeby ;)
UsuńMnie niestety kosmetyki BingoSpa nie do końca przekonują. Nie mam do nich zaufania.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze maja tez kosmetyki dla mężczyzn ☺
OdpowiedzUsuńTo krem unisex, według mnie oczywiście.
UsuńO, zaszalałaś z kremem dla mężczyzny :)
OdpowiedzUsuńNiech też coś ma z tego mojego kosmetycznego świata ;)
Usuń