Niedawno pisałam Wam o memory dźwiękowym, a tym razem przedstawię Wam nowość z serii Kapitan Nauka Wydawnictwa Edgard:
Memory na 3 sposoby "Co robimy?"Cena: 29,90zł
Ilość kart: 20
Producent: Edgard. FB TUTAJ.
Moja opinia:
Karty są duże, co bardzo mi się podoba. Rogi zostały zaokrąglone, dlatego po takie karty mogą sięgnąć już dwulatki bawiąc się w poszukiwaniu takich samych obrazków. A wykorzystując je jako klasyczne memo ćwiczymy oczywiście pamięć.
My najczęściej bawiliśmy się z opcją trudniejszą, czyli można zabrać znalezioną parę, ale tylko jeśli szybko poda się różnicę obu obrazków, czyli coś na spostrzegawczość, u nas też na koncentrację. Pary nie są w 100% identyczne, każdy z obrazków różni się trzema szczegółami, niektórymi naprawdę nie od razu dostrzegalnymi. W ten sposób nasza zabawa staje się trudniejsza. Nie wystarczy już samo zapamiętanie, gdzie znajduje się karta. Dodatkowo należy zobaczyć różnice i o nich opowiedzieć.
Trzecia wersja gry według instrukcji ma ćwiczyć refleks. Kto z graczy pierwszy poda różnice, ten zabiera karty.
Zawsze po zakończeniu gry odbywa się u nas liczenie zebranych par i ustalanie, kto ma ich więcej, czyli kto wygrał. Nie mogłam sobie odmówić przy tej zabawie ćwiczeń z liczenia.
My mamy wersję "Co robimy?" i sam ich tytuł wskazał mi kolejną możliwość wykorzystania kart. Do każdej z nich można zadawać pytania lub poprosić, by dziecko opowiedziało jaka czynność jest wykonywana, co się dzieje na karcie, itd. Jak widać oprócz tradycyjnego memo tę grę można wykorzystywać na wiele sposobów, ale tak jest zawsze z kartami obrazkowymi.
A całość znajduje się w kartonowym pudełku, które zabieramy także jadąc z córką do babci.
A całość znajduje się w kartonowym pudełku, które zabieramy także jadąc z córką do babci.
bardzo lubiłam tą rozrywkę za dzieciaka :)
OdpowiedzUsuńJa nadal lubię.
UsuńLubię się w to bawić z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńOooj uwielbialam w to kiedys grac :) ... musze do tego wrocic :D
OdpowiedzUsuńŚwietna,u mnie kiepsko z kreatywnością,więc sięgnę po pomoc w tej postaci.
OdpowiedzUsuńCórka je lubi, bo są naprawdę bardzo przyjemne dla oka.
UsuńBardzo lubimy takie zabawy, choć syn kocha "wygrywać" i nie zawsze docieramy w memory do szczęśliwego końca
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam. Ja się często "podkładam". Choć córka w sumie jest w nich bardzo dobra, ale ze szczęściem jednak różnie bywa.
UsuńTo jest fajna gra :D Pamiętamy coś podobnego z dzieciństwa i zawsze się w to wciągałyśmy xD
OdpowiedzUsuńMemo to ja uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie wielkość tych kart jest bardzo fajna...a memo lubię i ja :)
OdpowiedzUsuń