Tytuł: Akademia Dobra i Zła
Autor: Soman Chainani
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Cena: 39,00zł
Rok wydania: 2015
Stron: 496
Rok wydania: 2015
Stron: 496
Tego roku, najlepsze przyjaciółki Sophie i Agatha dowiedzą się dokąd trafiają po skończeniu trzynastu lat wszystkie zaginione dzieci. Do legendarnej Akademi Dobra i Zła, w której zwyczajni chłopcy i zwykłe dziewczynki są szkolone by zostać albo bajkowymi bohaterami, albo wielkimi złoczyńcami. Sophie, najładniejsza dziewczyna w całym Gavaldonie całe dotychczasowe życie marzyła żeby zostać już porwaną i trafić do zaczarowanego świata. Ze swoimi różowymi sukienkami, dobrymi stopniami i skłonnością do dobrych uczynków, wie, że ma szansę dostać się do szkoły Dobra i w efekcie zostać księżniczką z bajek. Z kolei Agatha gustująca w mrocznych strojach i czarnych kotach, pełna niechęci do wszystkich napotkanych na jej drodze istot, myśli, że trafi do szkoły Zła. Tymczasem staje się zupełnie inaczej...
Moja recenzja:
Ta książka to dla mnie powrót do baśni, magicznego świata z księżniczkami i bestiami. A jak baśń to i walka dobra ze złem. Dwie przyjaciółki: Sofia i Agata, całkiem inne, dwa różne charaktery, różowy - czarny, piękno i brzydota, dobro i zło... Tylko kto tu jest dobry, a kto zły? Czy rzeczywiście doszło do fatalnej pomyłki i zakompleksiona Agata miała być uczniem Akademii Zła, a piękna jasnowłosa Sofia miała stać się księżniczką po ukończeniu Akademii Dobra? Śledząc ich przygody, zmagania z bestiami, magią, okazuje się, że nie jest to jednoznaczne, kto jest tu czarnym charakterem. Ich postacie, a raczej dusze, wnętrza, rozwijają się i to w zaskakującym kierunku.
Opisy czarodziejskich szkół, zwierząt, potworów są szczegółowe i wyraziste. Zarówno piękno, jak i brzydota jest bardzo dobrze uwidoczniona.
Nie mogło też zabraknąć Księcia. Pojawia się piękny silny syn samego Króla Artura - Tedros. Waleczny, męski, ale czy będzie potrafił rozpoznać prawdziwą księżniczkę? Czy w tej baśni najważniejsza będzie prawdziwa miłość? Z takimi pytaniami zmagam się z tą lekturą i choć już dawno skończyłam naście lat, to wcale się nie nudzę ją czytając.
Jeśli chodzi o ilustracje to najbardziej przemawia do mnie okładka i łabędzie, które świetnie odzwierciadlają charakter każdej ze szkół. Dwa piękne i silne ptaki, czarny symbol zła i biały symbol czystej dobroci.
Nie jest to zwyczajna baśń o księżniczce, która musi zmierzyć się z bestią. Jest to opowieść o przyjaźni, która w magicznej krainie baśni napotyka na zło w czystej postaci i dobro, które trzeba odnaleźć. Zaciekawiona jak to się wszystko skończy szybko brnęłam do końca i powiem szczerze, że chętnie już sięgnęłabym po kolejne tomy tego cyklu.
A co Wy myślicie o takich książkach o magii? Dla mnie to była całkiem miła odskocznia od poważniejszej literatury.
Nie lubię za bardzo fantastyki, ale chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem fanką, Harrego Pottera na przykład nie czytałam.
UsuńNie lubię za bardzo fantastyki, ale chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko czytam tego typu ksiązki ale faktycznie moze to byc cieakwa odskocznia
OdpowiedzUsuńzdecydowanie
UsuńPolecę fanom gatunku:)
OdpowiedzUsuńTakich nie brakuje ;)
Usuńtematyka nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńa ja tam bym przeczytała... na leżaczku, pod drzewkiem :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Idealne miejsce na czytanie ;)
UsuńMoja tematyka, uwielbiam takie książki :)
OdpowiedzUsuńKreska niesamowicie nam się podoba. Nie jedna manga mogłaby się na tej oprawie wizualnej uczyć :) Fabuła też niezwykle ciekawa, ma potencjał na ekranizacje :)
OdpowiedzUsuńTu się akurat nie znam.
UsuńCzasem lubię takie książki-odskocznie :o) Chętnie bym ją przeczytała :o)
OdpowiedzUsuńDla mnie chwila relaksu choćby między literaturą faktu.
UsuńBardzo ładne ilustracje:)
OdpowiedzUsuńSuper, że w środku są takie piękne ilustracje! :) HP zdobył moje serce, więc na tego typu książki jestem otwarta :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po tę książkę - nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńA ja się skusiła, tak dla odmiany właśnie.
Usuń