Dziś o gadżecie, ale i o funkcjonalnym urządzeniu, który przydaje mi się na co dzień jako blogerce, ale też tak zwyczajnie na co dzień:
Uniwersalny czytnik kart pamięciowych do USB
czyta SD/MMC/RS-MMC/MiniSD/TF/MS/M2
Czytnik jest niewielkich rozmiarów, a mieści w sobie aż cztery wejścia na różne formaty kart pamięci.
Uniwersalny czytnik kart pamięciowych do USB
czyta SD/MMC/RS-MMC/MiniSD/TF/MS/M2
Cena: 29,60 zł
- Kompatybilny z Windows 2000,XP,Vista,7,8
- Czyta karty pamięciowe: SD/MMC/RS-MMC/microSD/MS/M2
- Standart pamięci SDHC
Czytnik jest niewielkich rozmiarów, a mieści w sobie aż cztery wejścia na różne formaty kart pamięci.
Do komputera można go podłączyć za pomocą kabla USB. Jest on dość sztywny, więc bez problemu na nim utrzymuje się całe urządzenie. Ja mam miejsce na niego z przodu obudowy, ale jeśli by tu przeszkadzał, to można go podłączyć również z tyłu.
Mam czytnik kart SD wbudowany w komputer, ale cóż z tego skoro raz działa, a raz nie. Tak załatwiła mi go moja córeczka, jak była mniejsza, bo osobiście musiała wyjąć lub włożyć taką kartę. Jednak obecne rozwiązanie (ten czytnik) ułatwia mi przerzucanie zdjęć z wszystkich nośników na dysk. Bo oprócz wejścia na kartę SD, którą wykorzystuje w swoim cyfrowym aparacie, mam tu też wejście na microSD, która służy mi w telefonie. Znalazłam też czytnik kart M2. Takiej używa mój mąż w swojej komórce. Nie muszę już poszukiwać adapterów, gdy chcę przenieść jakiś swoje dane. Wszystko mam w tym jednym funkcjonalnym gadżecie.
W ten sposób zdjęcia na bieżąco trafiają do komputera i są przeze mnie segregowane. Teraz łatwiej i szybciej jest mi tworzyć nowy post na bloga. No i mąż nie każe mi poszukiwać zagubionego adaptera do swojej karty.
Szukałam wad czytnika, ale nie bardzo znajduję. Okazuje się, że można go również podłączyć bezpośrednio do telewizora, jeśli znajduje się tam wejście USB. Więc tym bardziej mam nadzieję, że długo nam posłuży.
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Jak Wy radzicie sobie z różnymi formatami kart pamięci, macie do każdej specjalny adapter?
Szukałam wad czytnika, ale nie bardzo znajduję. Okazuje się, że można go również podłączyć bezpośrednio do telewizora, jeśli znajduje się tam wejście USB. Więc tym bardziej mam nadzieję, że długo nam posłuży.
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.
Jak Wy radzicie sobie z różnymi formatami kart pamięci, macie do każdej specjalny adapter?
Obowiązkowo muszę sobie coś takiego sprawić :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się przyda.
Usuńprzydatne urządzenie :)
OdpowiedzUsuńaha
UsuńPrzydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńGadżety są domeną mojego faceta :)
OdpowiedzUsuńMój się na komputerowych sprawach to nie zna.
Usuńsama też korzystam z takich przejściówek.
OdpowiedzUsuńMi już dawno czegoś takiego brakowało.
UsuńAleż fantastyczny bajer! Ile razy miałam problem ze zgraniem zdjęć z karty bo miałam przejściówkę do jednaj, a nie miałam do drugiej, a tutaj takie cudeńko! :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńDla mnie to tez optymalne rozwiązanie.
UsuńMam taki "bajerek". Moze nie uzywam go codziennie, ale juz nie raz uratowal mnie przed zguba ;)
OdpowiedzUsuńOkazało się, ze można go też podłączyć do TV z takim wejściem i odtwarzać.
Usuńoj, a ja mam niezły misz masz w zdjęciach, czyżby taki gadżet to było lekarstwo?
OdpowiedzUsuńJa jeszcze muszę trochę na dysku posprzątać w zdjęciach.
Usuńmam takie cos:)
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet, przydałby się:)
OdpowiedzUsuńJa mam taki czytnik wbudowany w laptopa - całe szczęście, bo z moim talentem ciągle gubię takie gadżety.
OdpowiedzUsuńMój mąż zaś gubi penDrive.
UsuńPrzydatne urządzenie :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuń