Jestem trochę podekscytowana, bo to moja pierwsza własna wędlina z szynkowaru. Jest to: Schab z papryką al'a Szeherezada. Zestaw do jego przygotowania pochodzi z tradismak.pl
Składniki:
- około 800g schabu
- 10g soli peklującej (u mnie: Peklosmaczek K)
- 10g przyprawy Natura Smak Szeherezada S
- 50g żelatyny spożywczej
- czerwona papryka
Urządzenie:
Zestaw promocyjny "Singiel":
Szynkowar Singiel
Termometr analogowy
Przygotowanie:
Schab kroję na mniejsze kawałki, ale kilkucentymetrowe. Wrzucam do miski razem z solą, przyprawą oraz żelatyną. Dokładnie mieszam. Przekładam wszystko do szynkowaru. Bardziej tłuste kawałki układam na samej dole. Każdą warstwę przekładam pociętą w paseczki czerwoną papryką. Tak zapełniony szynkowar nakrywam podkładką dociskową i mocuję klamrę ze sprężyną.
Aby "prasowanaka" była czerwona po parzeniu, zostawiam ją tak przygotowaną w lodówce na kilka dni. U mnie była tam 3 dni.
Gotowanie trwało około 65 minut pod przykryciem. Najlepiej skorzystać z termometru, który ma wskazać temperaturę wewnątrz praski 71 stopni C. Tak wygląda moja pierwsza prasowanka.
Nie jest to na pewno ostatnia wędlina przygotowana przeze mnie w ten sposób. Jak się zapatrujecie na takie domowe wyroby?
takiego jeszcze nie jadłam
OdpowiedzUsuńW sumie chyba takie mięsko może być za każdym razem inne, będę na pewno eksperymentować z przyprawami.
Usuńrewelacyjnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle apetycznie. Takie wędlinki są najlepsze;)
OdpowiedzUsuńPycha ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
♡MiśkaGrabowska_Official♡
schabik wygląda smacznie, i wiesz co jesz w wędlinie. ja już 5-ty raz robiłam z szynkowaru, raz na tydzień na weekend, wędlin już nie kupuję....czy dajesz woreczek? chyba taki też sobie zakupię, na razie mam tubę.... możesz moje wyroby zobaczyć http://babiedolygdynia.blogspot.com/search/label/SZYNKOWAR
OdpowiedzUsuńJuż u Ciebie podglądałam te wędlinki ;)
UsuńJa bez woreczka, podobno przydatny jest, gdy robi się z galaretką. Wystarczy go położyć i polewać od dna gorącą wodą, aż wypadnie razem z podkładką. Potem znów na chwilę do lodówki i gotowe. Nic się nie rozpada ;)
ja daję woreczek, jest galaretka i łatwiej się wyciąga a ten Twój szynkowar to zakupię i będę robić 2 różne zwłaszcza w okresie świąt czy imprezki domowej...dzięki...
UsuńApetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńWiele takich szyneczek widziałyśmy na blogach kulinarnych i zawsze powodują mały ślinotok :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie pozazdrościłam ;)
UsuńTeż chcę szynkowar:)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie,ale osobiście nie przepadam za takimi smakołykami.
OdpowiedzUsuńTo już kwestia czy się lubi wędlinki czy nie ;)
UsuńCiekawa jestem jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńTakie domowe wędlinki są najzdrowsze i do tego jakie pyszne :)
OdpowiedzUsuńWiesz co jesz, choć przydałoby się też mięso z pierwszej ręki.
UsuńMój syn lubi takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę mojej córki przekonać do kanapek z wędliną. W przedszkolu je chleb z masłem :/
UsuńNie przepadam za takimi rzeczami.
OdpowiedzUsuńwow, rewelacja, to wyższa szkoła kucharzenia.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam, ale jak mi wyszło, to myślę, że nie.
Usuńjak apetycznie wygląda aż zrobiłam się głodna :)
OdpowiedzUsuńale pyszności :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam schab, aż ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńDomowa wędlina to jest coś. Ciekawa jestem jak smakuje.
OdpowiedzUsuń