Rok z książką nie rozpoczął się u mnie zbyt dobrze, średnio wyszła mi chyba jedna książka z kawałkiem na miesiąc. Ale też ostatnio i mniej czasu miałam na czytanie. Pojawiły się też nowe książki, więc czytelnictwo w moim domu raczej niezagrożone.
Dziś natomiast zapraszam Was na recenzję kolejnej pozycji. Są to opowiadania, które wzbudziły
we mnie wiele przemyśleń, wprowadziły w stany melancholii, lekkiego
zdziwienia, ale też przywołały na mojej twarzy uśmiech.
Tytuł: Kocha, lubi, szanuje
Autor: Alice Munro
Wznowienie: 19.02.2015
Wydawnictwo Literackie
Życie zaczyna się narodzinami, kończy je śmierć. Pomiędzy zdaje się, że
jest codzienna rutyna, czasem ktoś zazna większych emocji, ale czy nasz
los musiał się taki być? Ilu z nas czuje, że ta jedna decyzja mogła coś
zmienić? "Kocha, lubi, szanuje" przynoszą tu zaskakujące odpowiedzi na
to pytanie.
edit 02.08.2016: recenzja została przeniesiona z interia360, które zakończyło działalność, na mój blog. Moja recenzja TUTAJ.
edit 02.08.2016: recenzja została przeniesiona z interia360, które zakończyło działalność, na mój blog. Moja recenzja TUTAJ.
A z nowości pochwalę się dwiema pozycjami:
"Niezłomna" Agnieszka Lewandowska-Kąkol
"Wilczęta 2. Rozmowy z dziećmi żołnierzy wyklętych" Kajetan Rajski
Tematyka jak najbardziej przeze mnie lubiana, więc w każdej wolnej chwili na pewno będę czytać.
Poza tym coś ze sztuki kulinarnej, na razie jednak czekają na wykorzystanie.
"Zdrowie ze smakiem. Przepisy blogerów inspirowane Olejami Świata"
"Życie jest słodkie z cukrem królewskim"
A co nowego "książkowego" u Was?
Świetne nowości. Biegnę poczytać recenzję książki Munro :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytałabym "Kocha, lubi,szanuje" :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie oczekujesz akcji, to naprawdę polecam, książka życiowa, która składnia do przemyśleń, choć pewnie każdego do innych.
Usuńojej wiesz jak ja dawno nie kupiłam ksiazki jak tylko odcycam dzidzie to moze bede miała chwile czasu na poczytanie :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie Cię rozumiem, pierwszy rok z moim dzieckiem, to żadnej książki na oczy prawie nie widziałam.
UsuńU mnie na razie brak książkowych nowości. 3 pozycje leżą na półeczce do kolejnego przeczytania.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze kilka książek do czytania mam u mamy, bo w większości przypadków to ona pierwsza wszystko czyta.
Usuńja ostatnio zaopatrzyłam się w 4 część Crossa i już ją przeczytałam, teraz wracam do literatury pracy magisterskiej niestety
OdpowiedzUsuńDobra i taka odskocznia.
UsuńNajbardziej zainteresował mnie tytuł "Wilczęta 2. Rozmowy z dziećmi żołnierzy wyklętych". Myślę, że w niedługim czasie wybiorę się po nią do księgarni.
OdpowiedzUsuńJest też pierwsza część, ale nie miałam.
UsuńBardzo ciekawe lektury a szczególnie "Wilczęta 2".
OdpowiedzUsuńNasz rok również rozpoczął się od książek jak "Candida", "Chemia w pożywieniu" czy "Ukryte terapie". Tematyka diametralnie inna od wymienionych w poście ale jeśli mamy okazję polecić takie genialne książki na temat zdrowia naszego organizmu co powinno być dla nas priorytetem, to korzystamy z niej zawsze i wszędzie :D
Ba, o zdrowiu nigdy za dużo, czy dla zdrowia ;)
Usuń"Wilczęta 2. Rozmowy z dziećmi żołnierzy wyklętych" to książka, którą planuje przeczytać. To zdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPowinnam pewnie zacząć od pierwszej części, ale trafiła mi się ta.
UsuńMam brak weny do czytania :(
OdpowiedzUsuńBywa i tak.
UsuńJa w moim ulubionym antykwariacie kupiłam ostatnio kilka powieści historycznych Kraszewskiego:)
OdpowiedzUsuńJa do antykwariatów dostępu nie mam, kto wie z iloma pozycjami wyszłabym ja.
Usuńja z kolei nie mam czasu na czytanie;)
OdpowiedzUsuńZ tym zawsze największy problem.
UsuńInteresujące książki :)
OdpowiedzUsuń