Układanie dla dzieci to zabawa, ale także świetne ćwiczenie percepcji wzroku oraz koordynacji: ręka - oko. Mamy sporo puzzli, ale zdecydowanie bardziej wartościowe są układanki bez tzw. zaczepek. Dziś Wam pokażę Układanki tematyczne prawo i lewopółkulowe Centrum Metody Krakowskiej.
Autor:
Agata Dębicka-Cieszyńska,
Jagoda Cieszyńska
Agata Dębicka-Cieszyńska,
Jagoda Cieszyńska
Moja opinia:
Zestaw zawiera 14 tablic o różnym poziomie trudności + instrukcję. Każda z układanek znajduje się w osobnym strunowym woreczku, więc nic nam się nie pomiesza i łatwo wybrać coś właśnie na dziś. Pomoc dedykowana jest dzieciom w wieku od 3 do 6 lat, ale myślę, że tu każdy może podejść do tego indywidualnie i dostosować je do poziomu rozwoju swojego dziecka.
Jak zacząć? Dla mniejszych dzieci wybieramy układanki z mniejszą ilością elementów i z cięciami tylko w pionie i w poziomie. Najłatwiejsze zaczynają się od pięciu elementów. Dla zrozumienia zasady można samemu ułożyć obrazek, zburzyć przy dziecku i poprosić o jego ułożenie. Natomiast nigdy nie dajemy do ułożenia dwa razy tego samego obrazka pod rząd, lepiej wróćmy do niego w kolejnych dniach.
Dla starszaków oczywiście najlepsze są układanki wieloelementowe, ze skosami i mniejszymi elementami. Tutaj już dziecku nic nie układamy ani nie podpowiadamy, tylko podajemy elementy mocno pomieszane. Poza tym ja zawsze pytam córkę, co widzi, co z nich ułoży, czasem pokazując tylko 1-2 elementy. To zadanie wymaga skupienia i dostrzeżenia szczegółów.
Kiedyś robiłam córce podobne zadania tnąc przy niej na kilka części jakieś ulotki, ale ostatnio były już u nas tylko puzzle. I gdy tym razem dałam jej jedną z pierwszych układanek CMK do ułożenia, to ona chciała jak puzzle gdzieś wcisnąć je, połączyć, w sumie bez patrzenia na to co jest na danej części. Dopiero po chwili zaczęła wychwytywać fragmenty rysunków i łączyć je w całość. Dlatego tym bardziej wiem, że dopiero tego typu układanie stymuluje jej rozwój w pełniejszy sposób.
Rysunki są tylko czarno-białe. Z jednej strony kolory nie rozpraszają przy prostszych obrazkach, a z drugiej strony też nie pomagają przy układach już bardziej skomplikowanych. I nie myślcie, że takie układanie jest łatwiejsze od puzzli, bo na przykład składa się z mniejszej ilości fragmentów. Naprawdę to zadanie wymaga skupienia i uwagi na szczegółach, i nic nie da się zrobić przypadkiem.
Jak przeczytamy w opisie pomocy, dzięki takiemu układaniu dzieci ćwiczą:
- koncentrację na bodźcach wzrokowych,
- umiejętność dokonania syntezy na podstawie wychwyconych części obrazka (prawa półkula),
- dostrzeganie podobieństw (prawa półkula),
- nazywanie obiektów (prawa półkula),
- umiejętność przeprowadzania analizy (lewa półkula),
- ujmowanie relacji między elementami (lewa półkula),
- dostrzeganie różnic (lewa półkula),
- linearny porządek (lewa półkula).
Od siebie dodam, że takie układanie wymaga staranności i obracania każdego elementu, co świetnie ćwiczy motorykę małą. Także takie układanie to wydłużanie koncentracji dziecka, ćwiczenie jego cierpliwości i u nas także chwile wyciszenia. Poza tym moja córka zwyczajnie to lubi.
A co układają Wasze dzieci? Bo my ostatnio sporo różnych układanek.
U nas chwilowo lekki zastój jeśli chodzi o układanki/ puzzle... Teraz bardziej lego i ciastoplasto są na topie ;-)
OdpowiedzUsuńZ przestrzennych to u nas ostatnio Jenga ;)
Usuńale świetne, fajna sprawa, muszę podesłać koleżance by zerknęła ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Bardzo fajna ZABAWA - myślę,że zainteresowałaby moją chrześnicę Zuzannę.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna układanka :)
OdpowiedzUsuńFajne! Same byśmy sobie je poukładały :D
OdpowiedzUsuńUkładanka bardzo fajna, nasz pierwszoklasista też lubił układanki, a teraz ma fazę na puzzle :)
OdpowiedzUsuńna obie polkule dziala tez raczkowanie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna te układanka, muszę kupić swoim wnukom ;)
OdpowiedzUsuńU nas też królują :-) Synek uwielbia :-)
OdpowiedzUsuńU nas też królują :-) Synek uwielbia :-)
OdpowiedzUsuń