Obecnie oprócz oleju rzepakowego i oliwy z oliwek z produktów tego typu używam w swoim domu olei Olefarm: arachidowego i z awokado.
Olej arachidowy powstaje ze starannie wyselekcjonowanych orzeszków ziemnych metodą tłoczenia na zimno. Jego delikatna orzechowa nuta oraz słodkawy posmak czynią z niego idealny dodatek do deserów, lodów, sosów oraz do polewania ryżu z owocami, budyniu, naleśników i racuchów. Można go używać do wszelkiego rodzaju potrwa na zimno.
Olej z awokado tłoczony na zimno
Olej z awokado otrzymywany jest z najdorodniejszych owoców metodą tłoczenia na zimno. Kusi nadzwyczaj bogatym aromatem i łagodnym owocowym smakiem. Wspaniale podkreśla smak potraw przygotowywanych na zimno, zwłaszcza sałatek, surówek, dipów, sosów i pikantnych past.
Pojemność: 250ml
Producent: Oleofarm Sp. z o.o.
Moja opinia i zastosowanie:
Oleje znajdują się w bardzo ciekawych stylistycznie butelkach, które na pewno ładnie wyglądają na półce w obrębie kuchni. Są one wykonane z przyciemnianego szkła, by światło nie zaszkodziło zawartości. Butelki są też bardzo poręczne. Butelka zakończona jest specjalnym plastikowym dozownikiem, dzięki któremu nic się nie rozlewa podczas używania.
Olej arachidowy ze względu na swój posmak orzechowy nadaje się szczególnie jako dodatek do tworzenia deserów, potraw z owocami. Osobiście bardzo lubię jego charakterystyczny i dość wyrazisty smak.
Ja także dodaję go do surówki z marchewki i jabłka. Ostatnio tak zrobioną dodałam do gulaszu z serc drobiowych.
Jak na razie awokado nie stosuję w swojej kuchni, więc olej z awokado stał się dla mnie pierwszym kontaktem z tą rośliną. Kolor ma ciemniejszy od arachidowego. Zapach jest niezbyt wyczuwalny, a jeśli chodzi o smak, to ani go nie polubiłam, ani nie znielubiłam. Jest dla mnie dość neutralny, więc nadaje się do sałatek warzywnych, jakie do tej pory robiłam z wykorzystaniem oleju rzepakowego, czy też do mojej sałatki z kurczakiem i kukurydzą. Choć należy używać go raczej z umiarem, by jego smak nie był wiodącym w potrawie.
Na pewno warto uzupełnić swoją dietę o takie różne oleje, które zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe. W przypadku tych produktów jednak należy pamiętać, że najlepiej stosować je na zimno, bo obróbka termiczna może powodować utratę ich cennych składników.
Produkt do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl.
Mamy olej arachidowy, ciekawe jak smakuje z awokado :)
OdpowiedzUsuńja smakowo wolę arachidowy
UsuńOlej arachidowy - brzmi mega smacznie :D
OdpowiedzUsuńtaki jest ;)
UsuńKiedyś piłam te oleje litrami na odchudzanie i teraz nawet czytanie o nich powoduje u mnie dziwny smak w ustach:(.
OdpowiedzUsuńJa niedawno piłam lniany.
Usuńarachidowy jest smaczny ale szkoda ze wlasciwie tylko do spozycia na surowo
OdpowiedzUsuńTeż żałuję.
Usuńnie piję olei :)
OdpowiedzUsuńTe akurat dodaję do potraw, a nie stricte do picia.
UsuńChciałabym ten z awokado wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie olej arachidowy ;)
OdpowiedzUsuńsmaczny dla mnie
UsuńObydwa bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńmiałam świetne są
OdpowiedzUsuńTaki olej z avocado muszę sobie kupić.
OdpowiedzUsuńna zdrowie ;)
UsuńPrzydałyby się i nam:)
OdpowiedzUsuńOleju z awokado jesteśmy bardzo ciekawe, miałyśmy z tej firmy sezamowy i nie byłyśmy zadowolone. Nie trafił w nasz gust :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam wzbogacać smak potraw zamieniając zwykły słonecznikowy olej, na takie oleje :)
OdpowiedzUsuń