Dla mnie najbardziej popularnym kosmetykiem Dove jest kostka myjąca i jej "kremowy" zapach. Dziś właśnie będzie mowa o tym kosmetyku znanym już od dawna, ale też o ogórkowej jego wersji.
Dove kremowa kostka myjąca
Kremowa kostka Dove składa się w ¼ z kremu nawilżającego, dzięki czemu już podczas mycia pielęgnuje skórę, przywracając jej prawidłowy poziom nawilżenia. Ponadto zawiera niezwykle delikatne składniki myjące, skutecznie oczyszczające skórę, nie powodując podrażnień. Idealnie usuwa zanieczyszczenia, jak i makijaż. Neutralne pH zapewnia prawidłowy odczyn powierzchni skóry. Zawiera delikatną, oryginalną kompozycję zapachową. Odpowiednia do wszystkich rodzajów skóry i dla osób w każdym wieku.
Dove go fresh - fresh touch kremowa kostka myjąca
Kremowa kostka myjąca Dove go fresh – fresh touch ogórek i zielona herbata zawiera ¼ kremu nawilżającego oraz delikatne substancje myjące, dzięki czemu nie wysusza skóry, jak zwykłe mydło. Ponadto jest niezwykle odświeżająca, dzięki wyjątkowej kompozycji zapachowej ogórka i zielonej herbaty. Pozostawia przyjemne uczucie odświeżenia i nawilżenia.
Rekomendowana cena: 3,89zł
Waga: 100g
Producent: Unilever
Skład:
Moja opinia:
Kostka myjąca znajduje się w kartoniku. Jest dobrze wyprofilowana, więc łatwiej jest ją używać do mycia ciała. Oczywiście zdobi ją piękny ptaszek. Klasyczna jest biała, a go fresh w ciekawym odcieniu zieleni. Zapach kremowej kostki bardzo lubię, kojarzy mi się z zapachem jakieś tradycyjnego kremu. Zielona pachnie mieszaniną kremowego zapachu z ogórkiem, całkiem fajnie to wyszło.
Producent: Unilever
Skład:
Moja opinia:
Kostka myjąca znajduje się w kartoniku. Jest dobrze wyprofilowana, więc łatwiej jest ją używać do mycia ciała. Oczywiście zdobi ją piękny ptaszek. Klasyczna jest biała, a go fresh w ciekawym odcieniu zieleni. Zapach kremowej kostki bardzo lubię, kojarzy mi się z zapachem jakieś tradycyjnego kremu. Zielona pachnie mieszaniną kremowego zapachu z ogórkiem, całkiem fajnie to wyszło.
Mydełka w połączeniu z wodą tworzą mięciutka pianę. Używałam każdego z nich do mycia ciała. Po osuszeniu nie pozostawiały co ważne efektu ściągnięcia skóry, czego obawiałam się stosując mydło do kąpieli. Z drugiej jednak strony skoro kremowa kostka składa się w 1/4 z kremu nawilżającego, to to jednak nie jest takie tradycyjne mydło.
Na pewno plusem w tych produktach jest ich cena i wydajność. Żel pod prysznic zużywa się najczęściej w bardzo szybkim tempie, mydła zaś ubywa dużo wolniej. Jednak pod prysznic wolę nadal stosować żele, a mydła używam sporadycznie. Myślę, że jednak doczekają się swoich zużyć, bo już jedno z nich (go fresh) służy nam do mycia rąk.
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. FB TUTAJ.
Do końca maja możecie jeszcze wziąć udział w akcji TUTAJ
Znacie kostki myjące Dove? Jak oceniacie ten kremowy zapach?
Tą ogórkową muszę dorwać :)
OdpowiedzUsuńpolecam ze względu na zapaszek
UsuńUwielbiam te mydła w każdej odsłonie;).
OdpowiedzUsuńJa na razie miałam tylko te 2 rodzaje, ale widziałam też jakieś peelingujące.
Usuńmam ogorkowe:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kostki dove :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te mydełka:)!
OdpowiedzUsuńOgórkowy może być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu kupuje głównie mydło w płynie ale na te w kostce z Dove to chyba się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńA ja się lubię z mydłami w kostce, bo te w płynie może wygodniejsze, ale szybko się kończą.
UsuńNie miałam żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam mydełka Dove :)
OdpowiedzUsuńUkochany, kremowy klasyk. Tego ogórkowego jeszcze nie miałam, muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńLubię te mydełka :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydłami w kostkach, ale ogórkowe chętnie włożyłabym do szafy, jak za czasów młodości mojej babci :)
OdpowiedzUsuń