Dziś pierwsza z recenzji Mikołajkowych, bo już w sierpniu zapowiada się premiera kilku książek z tej serii (na podstawie książek Goscinn'ego i Sempego).
Tytuł: Szkolne przygody Mikołajka
Adaptacja: Valerie Latour-Burney
Tłumaczenie: Magdalena Talar
Cena: 39,90zł
Premiera: 14.08.2014
Stron: 400
Wydawnictwo: Znak Emotikon
Trzeci tom przygód Mikołajka dla młodszych dzieci, wydanie grubsze niż poprzednie, z nową, wyróżniającą się okładką przypominającą klasyczną serię Mikołajka Goscinny’ego i Sémpego.
Mój pierwszy Mikołajek! Początek wielkiej przygody
Nawet Mikołajek dostaje czasem złą ocenę w szkole. Ale tym razem może być naprawdę niewesoło. Tata powiedział, że jeśli Mikołajek znów zaliczy klasówkę gorzej niż Ananiasz, pupilek pani, to koniec z piłką! Na szczęście Mikołajek ma głowę pełną pomysłów i sprytnych kolegów pod ręką, więc tak łatwo się nie podda. Jeśli się uda, zostanie mu już tylko czas na zabawę!
Moja recenzja:
Szkolne przygody Mikołajka, jego kolegów i koleżanek są bardzo wesołe, często bardzo śmieszne. Właściwie finał każdej przygody zaskakuje swoją przewrotnością i sprawia radochę czytelnikowi. Każda z postaci to ciąg indywidualnych cech wyróżniających każdego z nich na tle reszty. Sympatię wzbudza wiele z nich, choć oczywiście wszytko i tak wiążę się z Mikołajkiem i jego bandą. Nie zabrakło też postaci dziewczęcych jak śliczna Jadwinia czy "waleczna" Ludeczka. Na każdej stronie znajdziemy ilustracje (oczywiście w kolorze) obrazujące dokładnie przygody dzieci. Myślę, że nie jedno dziecko chciałoby, by jego dzieciństwo wyglądało podobnie jak Mikołajka, dlatego tym bardziej lektura powinna się spodobać.
I choć stron 400, to naprawdę książkę można pochłonąć bardzo szybko. Duży druk, to świetne ułatwienie dla młodszego czytelnika.
Kto jeszcze nie poznał Mikołajka to będzie mieć szansę właśnie to nadrobić.
***
Specjalnie dla moich czytelników bloga
35% rabatu na wszystko przy zakupie 2 dowolnych książek na znak.com.pl
Kod znajdziecie TUTAJ.
35% rabatu na wszystko przy zakupie 2 dowolnych książek na znak.com.pl
Kod znajdziecie TUTAJ.
Znacie już przygody Mikołajka?
Mój Juniorek zawiesiłby oczko :)
OdpowiedzUsuńTyle obrazków, więc na pewno.
UsuńTych przygód nie znam, ale słyszałam o nich wiele- sama jednak nie czytałam :D
OdpowiedzUsuńnie znam ,ale może kiedyś wraz z synkiem poznamy
OdpowiedzUsuńWarto.
UsuńMikołajek jest świetny :)
OdpowiedzUsuńfajna książeczka
OdpowiedzUsuńMimo, że najmłodsza już nie jestem to uwielbiam Mikołajka :)
OdpowiedzUsuńBo on śmieszy dużego i małego ;)
UsuńKiedyś już chyba miałam do czynienia z tą książeczką :D
OdpowiedzUsuńMikołajek znany jest od dawna.
Usuńciekawa ksiązeczka :)
OdpowiedzUsuńMIKOŁAJEK jest niezwykle znany - wiele osób czyta jego przygody swoim dzieciom :)
OdpowiedzUsuńU nas to obecnie lektura obowiązkowa przed snem ;)
UsuńUwielbiamy Mikołajka :-) i czekamy na kolejne przygody :-)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci na pewno będą miały taką książeczkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam obowiązkowo.
UsuńCzytałam kiedyś, bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńhttp://szuszunia-photography.blogspot.com/
Świetna recenzja! Szkolne przygody Mikołaaka nie zawiodły, jeżeli nie znacie reszty książeczek z tej serii to koniecznie musicie nadrobić zaległości, szkolne przygody... to kolejnna ksiażka do kolekcji o przygodach Mikołajka, dzieci je uwielbiają a i ja na tym korzystam polecam również!
OdpowiedzUsuńNie znaliśmy wcześniej Mikołajka, ale to nie szkodzi, bo na początku wszystkie postaci są fajnie przedstawione, więc od razu wiadomo było kto jest kto. Masz rację z tą radochą, bo Mikolajek i jego kumple sprawili radochę i mojemu 8 letniemu synkowi i mnie, więc każdy skorzystał :) Małemu podobały się też obrazki, a mnie urzekło, że książka wygląda jak szkolny zeszycik w linie. Super :) Czy wszystkie Mikołajki mają takie fajnie, duże literki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Basia
Nie wiem, czy wszystkie, ale ten naprawdę jest genialny! Planuję uczyć dzieciaki na nim czytania - te strony "w linie" mają swój wielki urok ;). Zobaczymy, co wyjdzie z tego eksperymentu, bo na razie czytam ja, a młodzi słuchają z zapartym tchem, choć zdarzają się też rozemocjonowane pytania ;). Polecam wszystkim rodzicom chcącym sprawić wielką frajdę dzieciom :)
OdpowiedzUsuń