wtorek, 10 września 2019

Nanotechnologiczny impregnat Fabrics i nie boimy się chlapy

Chociaż jeszcze trwa lato, to pogoda zaczęła się załamywać. Pojawiły się ulewne deszcze, czasem też błoto, kałuże. To jednak nie powinno nam przeszkodzić w codziennych spacerach czy weekendowych wycieczkach. Wystarczy zabezpieczyć wierzchnią odzież specjalnymi impregnatami. Ja tym razem sięgnęłam po Nanotechnologiczny impregnat Fabrics Isokor.

"Nanotechnologiczny środek do ochrony wszystkich rodzajów niepowleczonych tekstyliów, naturalnej i sztucznej nielakierowanej skóry (siedzenia samochodów, pociągów, krzeseł itd., zwykłe ubrania np. garnitur, odzież robocza), samochodów typu cabrio. 
Idealny wodoodporny środek do pielęgnacji butów zamszowych, polerowanej skóry, nappy, weluru itp. 
Odzież robocza i obuwie zabezpieczone w odpowiedni sposób chronią tymczasowo przed bezpośrednim działaniem kwasów i zasad.

Zastosowanie: 
- odzież (w tym odzież robocza), 
- buty (również z naturalnej nielakierowanej skóry, nubuku, zamszu), 
- tapicerka samochodowa, 
- meble tapicerowane, 
- parasole, namioty, 
- plecaki, torby, 
- dachy cabrio.

Pojemność: 100 ml
Dystrybutor: Isokor Sp. z o.o.
Do kupienia na stronie issodry.com



Moja opinia:

Czytając opis, można być pod wrażeniem ilości zastosowań tego produktu. Mamy tu odzież, obuwie, ale także namioty, a nawet dach samochodu cabrio.

Ja zdecydowałam się używać tego preparatu przede wszystkim do ochrony butów.

To mała poręczna butelka. Preparat wyposażony jest w specjalny spryskiwacz, który działa bez zacinania się. Wystarczy kilka razy spryskać buty i odstawić je do wyschnięcia. Minimalny czas schnięcia to 60 minut, ale ja nasze obuwie odstawiłam na dobę, aby środek działał w 100%.



W ten sposób przygotowałam swoje buty, męża i córki. Przede wszystkim te, w których chodzimy na dłuższe wycieczki.

Końcem wakacji wybraliśmy się na pieszo na szczyt Śnieżki. Pogoda początkowo była bardzo niepewna, złapał nas po drodze nawet lekki deszcz. Mieliśmy kurtki przeciwdeszczowe, a o obuwie z tym impregnatem nie musiałam się bać. Nic nie przemakało, a do tego buty nadal "oddychały".

Mąż mój był bardzo ciekawy, jak mocno skuteczny jest ten środek. Gdy się rozpogodziło i mijaliśmy wodospad Łomniczki, to tam sprawdził, czy strumień zmoczy mu nogi. Zobaczyliśmy jedynie odbijające się krople wody od powierzchni buta. Fajnie to wyglądało, no i działało.

Spokojnie mogę polecić ten impregnat każdemu, kto lubi górskie wycieczki, ale i też każdemu, kto chce mieć suche nogi podczas deszczu.

Co myślicie o takim produkcie? Komu się przyda do kabrioletu? ;)

4 komentarze:

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.