Wiosna w pełni, więc większość czasu z naszą czterolatką spędzamy na dworze. Przyszedł też czas zamiany rowerka biegowego, na standardowy z pedałami. Tak wygląda u nas nauka jazdy na rowerze.
Rowerek kupiliśmy używany, ale w dobrym stanie. Córcia oczywiście zadowolona z nowego nabytku.
No i zaczęło się próbowanie. Pierwszy dzień i już od razu zauważyliśmy, że z opanowaniem równowagi nie ma problemów. Rok śmigania biegówką zaowocował. Gorzej oczywiście z pedałowaniem, bo nawet na trójkołowcu jej nigdy się za bardzo nie chciało jeździć. Jednak jesteśmy bardzo zadowoleni z rezultatów. Drugiego dnia potrafiła już przejechać sama trasę około 20m i to z zakręcaniem. Oczywiście ciągle z asekuracją i w kasku. Początkowo może jeszcze była u nas taka myśl, by przykręcić jej boczne kółeczka, ale teraz nie ma już o tym mowy.
Rowerek biegowy kupiliśmy w tamtym roku, bo córcia (wtedy lat 3) bardzo chciała i też z wielką determinacją go od razu prowadzała. Jak wyglądała nauka jazdy na nim przeczytacie TUTAJ, a TUTAJ jak ogólnie oceniam jakość tego konkretnie rowerku. Wiedziałam też, że się mówi, iż po rowerku biegowym praktycznie można się przesiąść na taki zwykły rower, ale akurat to nie było dla mnie istotne. Teraz widzę, że jest w tym szczera prawda. Oczywiście do opanowania samodzielnej jazdy jeszcze pewnie trochę czasu minie, ale widząc jej postępy, jestem pewna, że to nastąpi bardzo szybko.
Jeśli zastanawiacie się nad kupnem rowerka biegowego, to ja ze swojej strony polecam. Córcia go uwielbia, a teraz widzę też inne jego zalety. Nasz jest z hamulcem ręcznym i dzięki temu na nowym rowerze córka też już potrafi hamować w ten sposób.
Ten rower jest przeuroczy! :) Jeszcze tylko frendzelków przy kierownicy mu brakuje :D A córcia już widzę jeździ jak stary rowerzysta :D
OdpowiedzUsuńZapał ma jeszcze średni do jazdy, woli jednak swoją biegówkę.
Usuńbardzo fajny ten rowerek
OdpowiedzUsuńMąż utargował go na 70zł, więc chyba była to dobra okazja.
UsuńFajny ten rowerek :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trudna sztuka opanowana :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy w szoku, że jej tak świetnie idzie.
UsuńI piękny ma kolorek :)
OdpowiedzUsuńOczywiście jak dla dziewczynki, to różowy. To chyba standardowy kolor ;)
Usuńpamietam ten dzien kiedy nauczylam sie jezdzic:)
OdpowiedzUsuńA ja w ogóle, chyba malutka byłam.
Usuńmy póki co jeszcze z kijkiem przy rowerku walczymy :)
OdpowiedzUsuńTwoja córcia młodsza, moja ma już 4 lata.
UsuńEtap nauki jazdy na rowerach mam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńrowerek jest słodki, ddobrze że córka ma kask! ;) ost widziałam panią z dzieckiem bez takiego kasku :/
OdpowiedzUsuńJa pilnuję, żeby zawsze jeździła z kaskiem, czy to na biegówce, na której naprawdę osiąga duże prędkości, czy teraz na tym rowerku, gdy się dopiero uczy. Poza tym jeśli jej odpuszczę, to potem w życiu nie da się przekonać, żeby ubrać kask.
UsuńŚliczny rowerek :)
OdpowiedzUsuńCórci się spodobał też.
UsuńRowerek wygląda jak nowy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW sumie nawet w dobrym stanie, zresztą i tak szybko wyrośnie i pewnie na przyszły rok przesiądzie się na coś większego. A taki mały jest świetny do nauki jazdy.
Usuńale świetnie jej idzie, dobrze że ominęliście etap z bocznymi kółkami :)
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiła mega postępy. Przejechała sama ze 100m.Ta biegówka przyniosła nam świetne efekty, choć kupiliśmy ją jedynie dla świetnej zabawy.
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMacie niesamowicie zdolną córę - bo przecież jazda na rowerze na dwóch kołach to już nie przelewki.
Moje gratulacje!
Dzięki, biegówka nauczyła ją równowagi.
UsuńA Bubal na biegówce na razie spaceruje :)
OdpowiedzUsuńU nas na biegówce był tydzień spacerowania, a potem już tylko musiałam biegać za moim dzieckiem. A przy tym rowerku z pedałami to już nie nadążam.
Usuń