GorVita jest dla mnie marką oferującą produkty kosmetyczne o wielu zastosowaniach. Podobnie jest z produktem:
Panthenol żelSkładniki czynne zawarte w preparacie: panthenol, alantoina, wyciąg z aloesu i żywokostu lekarskiego, stymulują regenerację naskórka oraz przeciwdziałają: powstawaniu blizn i przebarwień. Niwelują one również uczucie gorąca i pieczenia skóry. Żel doskonale nawilża i odżywia podrażnioną skórę.
Cena: około 13,50zł
Pojemność: 100ml
Producent: PPUH GORVITA
Skład:
Moja opinia:
Kosmetyk znajduje się w plastikowej tubce z wygodnym zamknięciem na klik. Żel jest przezroczysty i bezbarwny. Podczas rozsmarowywania staje się wodnisty, nie jest zbyt klejący. Dość szybko wysycha nie pozostawiając widocznego śladu.
Stosowałam go do ukojenia podrażnień po depilacji i od razu czuć ukojenie dla skóry. Mam wrażenie, że dzięki niemu szybciej znikają wszelkie zaczerwienienia. W sumie działa podobnie jak żele aloesowe, które używam najczęściej w takich sytuacjach. Nawilża też lekkie przesuszenia skóry.
Zapach trochę niezbyt, ale słabo wyczuwalny i powiedziałabym, że szybko się ulatnia.
Jeśli chodzi o oparzenia, to na razie nie miałam tej nieprzyjemności, by go sprawdzić pod tym względem. Fakt, że wczoraj zaliczyliśmy z rodzinką pierwsze opalanie nad jeziorkiem, ale dobrze zabezpieczyłam się specjalnym olejkiem, więc obyło się bez zaczerwienienia skóry. Podejrzewam jednak, że działanie byłoby podobne jak przy Panthenol Piance, którą pod tym kątem przetestowałam już kiedyś z pozytywnym skutkiem. Podejrzewam trochę, że może przydać się znów do stosowania u męża, ale obym "nie wykrakała".
Więcej informacji znajdziecie TUTAJ. FB TUTAJ.
A co ostatnio u Was z GorVita?
Taki żel by mi się przydał. Wczoraj troszkę mnie przypiekło ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio słońce już dokazuje.
Usuńmust have:)
OdpowiedzUsuńchyba tak, zawsze muszę mieś jakiś żel tego typu w domu
Usuńkiedyś często uzywałam P{anthenol w żelu lub w piance
OdpowiedzUsuńWcześniej miałam w piance.
Usuńno, no faktycznie fajny pomysł aby stosować go po depilacji
OdpowiedzUsuńZawsze u mnie skuteczne są żele z dodatkiem właśnie ekstraktu z aloesu.
UsuńSkoro jego działanie jest podobne do żelu aloesowego, to musi być fajny ;)
OdpowiedzUsuńmnie ostatnio wszystko podrażnia jeśli chodzi o depilacje, nie wiem czemu sie tak dzieje :(
OdpowiedzUsuńMoże skóra przesuszona?
Usuńprzydałby się , bo wczoraj asię troszkę spaliłam na plaży l;p
OdpowiedzUsuńMy dziś i wczoraj też nad jeziorkiem.
UsuńZnamy ten żel :) Używałyśmy na oparzenia słoneczne po wyjeździe na pola Lednickie :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że miałyście się czym ratować
UsuńMam jeszcze resztki tego produktu i lubię używać go, zwłaszcza latem :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć go zawsze w pogotowiu ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam go na wyjazd wakacyjny, widzę, że poczyniłam dobrą inwestycję :)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, ze na wyjazd wystarczą dobre produkty z filtrem, ale przezorny ubezpieczony ;)
UsuńNa poparzenia słoneczne idelany
OdpowiedzUsuńMój kilka dni temu zjarał się okropnie. Dzięki temu, że przypadkiem kupiłam kojący żel po opalaniu soraya mógł spokojnie przespać całą noc. Ładnie wyciągnął gorączkę, ukoił i ochłodził skórę. Byłam w szoku, że tak fajnie zadziałał.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, łagodzą takie produkty te rozgrzane miejsca.
UsuńPierwsze o nim słyszymy, ale zakupimy w razie co. Zawsze może się przydać.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym poznać ten produkt :)
OdpowiedzUsuńLubie produkty tej marki, choć tego akurat nie miałam. Ale może kiedyś się skuszę, kto wie...
OdpowiedzUsuń