Nigdy nie myślałam, że na blogu będę polecać Minionki, bo same bajki wydają mi się w ogóle nieedukacyjne i kojarzą się jedynie z ich niezrozumiałą paplaniną. Jednak córce się podobają i dlatego zdecydowałam się zakupić pewną książeczkę, która się nam przydaje w naszej domowej edukacji.
Tytuł: Minionki. Znajdź je wszystkie
Autor: King Trey
Cena: 12,99 w Lidl
Rok wydania: 2015
Stron: 24
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2015
Stron: 24
Wydawnictwo: Jaguar
Moja recenzja:
Na książeczkę składa się dziesięciu historyjek obrazkowych, które rozmieszczone są na dwóch stronach formatu A4. Każda historia to inna tematyka, a dokładnie czasy życia Minionków. Tak jak to było w bajce są czasy dinozaurów, wojen, lodowcowe, czy współcześnie w Anglii i NY. Tła są różne, a na każdej stronie mnóstwo postaci. Do tego mamy listę pytań, a dokładnie zadań typu: znajdź Minionka ubranego tak i tak, lub robiącego to i to, będącego... Wykonywanie takich poleceń świetnie ćwiczy spostrzegawczość.
W planach miałam zakupić jedną z pozycji "...na ulicy Czereśniowej" Wydawnictwa Dwie Siostry, którą chciałam wykorzystać w tym samym celu. Trafiłam przypadkowo na Minionki i po ustaleniu z córką zakupiłam jako alternatywę.
Nie ograniczam się do pytań zawartych w książce. Tam jest tyle różnych Minionków, że udaje mi się wymyślić wciąż inne. A córka szuka ich z takim skupieniem, z taką koncentracją, o jaką ją nigdy nie podejrzewałam. Myślałam, że nie potrafi, a się okazało, że wystarczy odpowiednia tematyka.
Co ćwiczymy? Spostrzegawczość, bo przy pierwszym spojrzeniu przecież każdy Minionek wygląda tak samo. Tak jak mówiłam również wydłużamy czas skupienia i koncentracji. Do tego zawsze dochodzi też liczenie, bo w zadaniu dodajemy np. "Znajdź 3 Minionki w ogrodniczkach". No i świetnie wspomaga rozwój percepcji wzrokowej.
Tu do Minionków się przekonałam. A jak u Was? Wasze dzieci lubią te żółte stwory?














Autor:



fajna zabawa, ostatnio ćwicząc na orbitreku oglądałam na kompie Minionki
OdpowiedzUsuńNo widzisz, to się też Minionki do ćwiczeń fizycznych przydają.
UsuńMój mały boi się Minionków :(
OdpowiedzUsuńA to chyba dobrze w jego wieku. Nie ma co za szybko się z nimi zaprzyjaźniać, w końcu zawsze służą Złemu Panu.
Usuńo coś idealnego dla nas :)
OdpowiedzUsuńNa pewno.
UsuńO coś dla mojej kuzyneczki może jej kupię :)
OdpowiedzUsuńCoś jak znajdź Walliego :)
OdpowiedzUsuńNo, ale tu poziom dla początkujących ;)
UsuńMojemu Chrześniakowi taka książeczka by się spodobała :D
OdpowiedzUsuńZawsze uwielbiałam tego typu zadania!
OdpowiedzUsuńOstatnio wszędzie widzę Minionki.
OdpowiedzUsuńŚwietna książeczka. Mieliśmy kiedyś z odszukiwaniem prezentów w świecie Mikołaja :)
OdpowiedzUsuńMinionki są świetne :D Ja bardzo je lubię :D A co do młodego to jeszcze nie wiem, bo jest za mały :D
OdpowiedzUsuńminionki rzadza:)
OdpowiedzUsuńSyn lubi, ja mam obojętny stosunek do tych stworków.
OdpowiedzUsuńMoże u nas nie ma jakiegoś wielkiego szału na ich punkcie ale ogólnir Córcia lubi Minionki. Bajki olądałyśmy wspólnie.
OdpowiedzUsuńPs. Fajna książeczka :-)
Ogólnie lubimy ale jakoś nie bardzo mocno :) Choć czasem można się pośmiać z tych gadających parówek :]
OdpowiedzUsuńMinionki są urocze ;) Zabawa z nimi jest przednia :D
OdpowiedzUsuń