W planach mam sporo postów dotyczących naszej (dokładnie mojej córki) nauki czytania. Umiejętność opanowana, ale doskonalimy dalej. Dziś na bieżąco, ale niedługo powrócę do elementarza, który pomógł nam przejść z dużych na małe litery oraz ćwiczeń na rozumienie tekstu. Polecę Wam też kilka serii książek do początkowego samodzielnego czytania. Tym razem są to pozycje z serii Czytam sobie.
Tytuł: Pora na pomidora (w zupie)
Autor: Justyna Bednarek
Seria Czytam sobie - Poziom 1
Rok wydania: 2017
Stron: 32
Wydawnictwo Egmont
Tytuł: Droga do Nobla. O Marii Skłodowskiej-Curie
Autor: Ewa Nowak
Seria Czytam sobie - Poziom 3
Rok wydania: 2017
Stron: 64
Wydawnictwo Egmont
Moja recenzja:
Seria Czytam sobie, to trzypoziomowy program wspierania nauki czytania.
Poziom 1 - Składam słowa:
- 150-200 wyrazów w tekście
- krótkie zdania 23 podstawowe głoski w tekście czytanym
- ćwiczenia głoskowania.
"Pora na pomidora" to opowiadanie o tym jak Eufrozyna gotowała tytułową zupę. Tekstu jest naprawdę niewiele. Jedna strona to jedno zdanie, często pojedyncze. Do tego wielka ilustracja obrazująca zapisany tekst i duża czcionka. Łatwo i przyjemnie się czyta, ba! można nawet według przepisu ugotować zupę pomidorową.
Poziom 3 -- Połykamy strony:
- 2500-2800 wyrazów w tekście
- użyte wszystkie głoski
- dłuższe i bardziej złożone zdania
- alfabetyczny słownik trudnych wyrazów.
"Droga do Nobla..." to książka łączącą naukę czytania z nauką ogólną. Dziecko nie tylko doskonali czytanie, ale dowiaduje się wielu informacji o polskiej noblistce: Marii Skłodowskiej-Curie. Tu widoczna przewaga ilościowa tekstu nad ilustracjami, które są czarno-białe i stanowią jedynie tło całej książki. Trudniejsze wyrazy są wyjaśnione w słowniczku na końcu.
Moja Dusia średnio lubi samemu czytać ale czasem zdaża się. Ostatnio to lekture do szkoły "Akademia Pana Kleksa" a wcześniej "Magiczny piesek".
OdpowiedzUsuńPs. Kilka książeczek z tej serii mamy.
UsuńJa ostatnio czteroletniemu dziecku mojej koleżanki czytałam "król lew" mimo że to jest książka bardziej dla większych dzieci to bardzo mu się podobało szczególnie jeżeli jeszcze gestykulowałam :)
OdpowiedzUsuńEufrozyna - hehe, fajna książka
OdpowiedzUsuńObie książki wyglądają bardzo ciekawie. Buziaki dla pilnej uczennicy :*
OdpowiedzUsuńOryginalne i ciekawe pozycje ;)
OdpowiedzUsuńPamiętamy jeszcze naszą naukę czytania i również same czytanki, więc świadczy to o tym, że warto zwracać uwagę na to z czego dzieciaki się uczą :D
OdpowiedzUsuńU nas dopiero zaczyna się nauka literek, ale będę śledzić Wasze postępy i się inspirować :)
OdpowiedzUsuńTeraz to praca nad czytaniem ze zrozumieniem, no i początki pisania, to dopiero wyzwanie.
UsuńFajne książeczki :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza książeczka całkiem fajna, u nas dopiero nauka czytania trwa...
OdpowiedzUsuń