"Mały Książę" to lektura ponadczasowa, dobrze znana nam dorosłym. A gdyby tak zapoznać z nią najmłodszych?
Tytuł: Mały Książę dla najmłodszych
Autor: Antoine de Saint-Exupery
Rok wydania: 2016
Stron: 12
Wydawnictwo: Znak emotikon
Moja recenzja:
Tym razem pokażę Wam Małego Księcia dedykowanego najmłodszemu czytelnikowi. Spokojnie bajeczka może trafić do dwulatka, bo książka to grube tekturowe kartki z zaokrąglonymi rogami. Do tego ilustracje samego autora bez żadnych udziwnień. Ten znany nam dorosłym chłopiec tym razem ma szanse przemówić do serc naszych pociech. Może nawet uczestniczyć w ich życiu od pierwszych ich chwil z książką.
Do nas trafił trochę później, bo moja córka to już starszak, ale wzbudził także zainteresowanie. Dając córce teraz książeczkę, by ją sfotografować, powiedziałam: "masz, czytaj". Odpowiedziała mi: "narysuj mi baranka". Nie przeczytała, ale patrząc na ilustracje wie, jakie są tam treści. I choć to u nas bardzo trudne, to cieszę się, że przy okazji mogę jej tłumaczyć znaczenie słów: "...najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu".
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zauważyła, że maluchy (te najmniejsze przede wszystkim) mogą też dodatkowo uczyć się kolorów z tej książeczki, bo co strona to inna barwa.
A jeśli Wasze dziecko zaprzyjaźni się z Małym Księciem, to jak widziałam, wydawnictwo przygotowało już coś nowego nawiązującego do głównego bohatera. Jestem ciekawa tej pozycji, bo do naszej nauki czytania dołączyłam też początki matematyki.
Jak myślicie? Dobry pomysł, by oswajać nasze dzieci z Małym Księciem już od małego?
bardzo fajnie, że powstała taka książeczka dla najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Świetne wydanie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Tej wersji jeszcze nie znałam.
OdpowiedzUsuń