Już coraz bliżej do święta Zakochanych, więc czas na pomysł na upominek z tej okazji. Mój mąż niedawno miał urodziny, więc konkretne prezenty już były. Dlatego z okazji Walentynek stawiam na czekoladki. Mąż znowu zostanie rozpieszczony przy pomocy firmy Chocobox.pl
Wybrałam Czekoladki pralinki .
Wybrałam Czekoladki pralinki .
Opakowanie:Kartonik pokryty jest z zewnątrz folią zabezpieczającą. W środkowej części pomalowany jest złota farbą by podkreślić jego ekskluzywny charakter. Udekorowany jest ozdobną wstążką.
Moja opinia:
Czekoladki znajdują się w gustownym kartoniku z kokardą. Kolory można było sobie wybrać. Z racji że to prezent na Walentynki, zostałam przy kolorze czerwieni.
Jeśli chodzi o pralinki, to wybrałam 12 z gamy blisko 40 różnych smaków. Nie mogłam sobie odmówić tych z napisami. Bo choć tym razem nie wybrałam czekoladek z osobistą dedykacją jak w zeszłym roku TUTAJ, to jednak na pralinkach pojawiły się miłe słowa dla mojego lubego. Efekt bardzo mi się podoba.
Wybrałam również kilka w kształcie serca. Myślę, ze prezentują się całkiem ciekawie.
Poza tym zamówienie dotarło do nas błyskawicznie, bo już kolejnego dnia.
Jeśli jeszcze nie wybraliście nic na Walentynki, to zapraszam TUTAJ. Znajdziecie tam gotowe zestawy czekoladek oraz możliwość personalizacji zamówienia.
Jeśli jeszcze nie wybraliście nic na Walentynki, to zapraszam TUTAJ. Znajdziecie tam gotowe zestawy czekoladek oraz możliwość personalizacji zamówienia.
Macie już jakieś plany na ten dzień? My szczególnie nie celebrujemy Walentynek, pewnie skończy się na jakieś pizzerii, ale słodki gest nie zaszkodzi ;)
Super wyglądają ;) Widziałam podobny kartonik w Biedronce ;D
OdpowiedzUsuńPyszny prezent :)
OdpowiedzUsuńUrocze są te czekoladki:)
OdpowiedzUsuńTak, takie słodziaki ;)
Usuńehhh, cuda
OdpowiedzUsuńPyszności, ale się nie skuszę, wolę upiec domowe ciasto na okoliczność Walentynek :)
OdpowiedzUsuńJa akurat pieczenie sobie wtedy odpuszczę, bo wcześniej kilka imprez urodzinowych i będę piec sernik dla siostry i tort dla córci.
Usuńwygladaja tak uroczo,że szkoda je jeść:D
OdpowiedzUsuńZjemy, zjemy...
UsuńNa pewno mąż wszystkiego nie zje sam ;)
jakie śliczne ;)
OdpowiedzUsuńpyszny prezent :) czekoladki wyglądają pychotka :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te pralinki !
OdpowiedzUsuńPrzesłodko :)
OdpowiedzUsuńIdealny prezent nie tylko na Walentynki :)
OdpowiedzUsuńW sumie tak, na wiele okazji. Zresztą napisy są różne do wyboru.
UsuńWyglądają rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym..
OdpowiedzUsuńale pyszności :D
OdpowiedzUsuńSłodki, smaczny upominek :)
OdpowiedzUsuńmniami,ale one fajne
OdpowiedzUsuńczekoladki zawsze fajnie dostać :)
OdpowiedzUsuńMy w Walentynki obchodzimy rocznicę naszej pierwszej randki jednocześnie, ale jeszcze nie mam pomysłu, jak to uczcić w tym roku...
OdpowiedzUsuńUrocza taka rocznica ;)
UsuńU nas w kwietniu rocznica takiej randki.
Ale mi smaku narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńPiękne czekoladki a do tego na pewno pyszne. Walentynki pokrywają się z 5 rocznicą naszego związku, może pojedziemy gdzieś na weekend ale to raczej będzie spontan
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki wyjazd, ale córkę musielibyśmy zabrać ze sobą.
UsuńMniamciu, mniamciu!
OdpowiedzUsuńMmm pyszności :D ale mój facet nie lubi słodkiego więc raczej by mnie zrypał niż się ucieszył z takiego prezentu heheh
OdpowiedzUsuń