Miałam możliwość wypróbowania produktów marki Decubal. Dziś zrecenzuję jeden z nich - Balsam do ust Lips&Dry Spots Balm.
Opis produktu:
Wybierz efektywny produkt dedykowany do pielęgnacji suchych, spękanych warg, zadartych skórek, przesuszonych plam i drobnych pęknięć. Balsamu można użyć na każde miejsce sprawiające problem. Produkt pielęgnuje i wydajnie regeneruje skórę. Zawiera między innymi zmiękczającą lanolinę, a także wosk pszczeli powodujący, że rany szybko się goją.
Cena: około 15,00-22,00zł
Pojemność: 30ml
Producent: Actavis A/S. Dania
Marka: Decubal
Skład:
Petrolatum, Lanolin, Paraffinum liquidum, Cera Alba, Ricinus Communis, Seed Oil, Salicylic Acid, Tocopherol.
Moja opinia:
Balsam znajduje się w tubce. Szczerze lubię takie rozwiązania oraz słoiczki z balsamami, bo pomadki często mi się łamią lub zgniatają niefortunnie. Wyciskam balsamu tyle, ile akurat potrzebuję. Jest to produkt bezzapachowy czyli w rezultacie nieperfumowany. Zapach ma jednak nieprzyjemny. Co stwarza od razu wrażenie niesmacznego balsamu. Po kliku sekundach to mija.
Działanie za to ma natychmiastowe. Gdy zdarzy się, że mam spierzchnięte, suche bądź piekące usta, te odczucia zostają zniwelowane z chwilą użycia balsamu. Na ustach pozostawia tłusty, ochronny film. W składzie m. in. wosk pszczeli i olejek rycynowy. Nie przebija mojego ulubieńca jakim jest Balsam do ust Tisane, ale jest wart uwagi. Przynajmniej tej zimy nim się ratuję.
Co obecnie używacie do ust? Macie swoje ulubione pomadki bądź balsamy?
Nie smaczny? Oj to już nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńjakos nie polubiłam go...
OdpowiedzUsuńTeż go testowałam, naprawdę jest skuteczny:)
OdpowiedzUsuńdla mnie też odpada
OdpowiedzUsuńJa lubię słodkie balsamy:)
OdpowiedzUsuńTen w smaku i zapachu BLE...
UsuńJa obecnie używam baardzo dużo rzeczy do ust ;D Masełko Nivea, błyszczyk Joanna, pomadka o smaku i zapachu Fanty, próbki Tisany, pomadkę o cielistym kolorze, pomadkę Neutrogeny ;p hah błyszczyk od Quiz Cosmetics- zależy co mam pod ręką :D Każdego dnia co innego :D
OdpowiedzUsuńJa tak często mam latem.
UsuńNo nie, to ja zdecydowanie wole pomadki, nigdy jeszcze nie miałam mazidła do ust w tubce i nie sądzę aby spodobał mi się taki sposób użycia. :)
OdpowiedzUsuńJa lubię w słoiczkach, chyba kwestia przyzwyczajenia.
UsuńJa ez wole slodkosci ale jezeli bylby bardzo dobry to chyba bym sie skusila ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Nie znam, ale jeśli niesmaczny to chyba bym się na niego nie skusiła :(
OdpowiedzUsuńtez mam i to prawda smak i zapach nie jest zachecajacy ale dzialanie super:)
OdpowiedzUsuńciekwy. ja mam z oriflame
OdpowiedzUsuńważne, że działa ;)
OdpowiedzUsuńJak gorszy niż Tisane to się nie skuszę. Opakowanie wydaje mi się być mało poręczne, a zapach/posmak też nie zachęca :/
OdpowiedzUsuńTisane na pewno lepsze.
UsuńDobrze, że chociaż dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńja tisane uwielbiam od lat najbardziej
OdpowiedzUsuńTisane to HIT.
UsuńFajnie, że sprawdził się pod względem działania :)
OdpowiedzUsuńJak niezbyt smaczny to nie wiem czy bym chętnie używała, raczej szukałabym innego produktu...
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się go zdenkować do końca zimy.
UsuńJa tego produktu nie znam :P Najważniejsze, że faktycznie działa :D
OdpowiedzUsuńFirmę Decubal kojarzę, jednak nie miałam żadnego ich kosmetyku.
OdpowiedzUsuńA do ust stosuję chwilowo maść z witaminą A :)
Widziałam te produkty bodajże w aptece; p
OdpowiedzUsuńJeśli ma nieprzyjemny zapach, to u mnie by nie zagościł :)
OdpowiedzUsuńŚmierdziuszka bym raczej nie przygarnęła...
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze niczego tej marki, teraz swoje usta smaruję masłem shea
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam niczego z Decubal. Mnie raczej smak by nie przeszkadzał, bo nie zlizuje pomadek ani błyszczyków z ust:P
OdpowiedzUsuń