czwartek, 2 stycznia 2014

Ćwiczymy sekwencje

Czwartek, a więc nasz post zabawowo-ćwiczeniowy. Pokażę Wam jak ćwiczymy sekwencje. Jeśli ktoś nie wie o co chodzi, zapraszam na fachowy wpis na blogu Głoska TUTAJ. Powiem tylko, że jest to jedno z wielu zadań jakie wykonujemy codziennie z moją córeczką, w ramach "naszych domowych zajęć logopedycznych".



Zaczynaliśmy od prostego odwzorowywania choćby dwóch kolorów lub dwóch kształtów. Górny rząd układam ja, a pod spodem dziecko. Co ważne sekwencję zawsze układamy od lewej do prawej. I początkowo sporo czasu zajęła mi właśnie nauka tego porządku, zwłaszcza, że moja córcia ma w sobie mnóstwo energii i bardzo denerwuje się, jak coś ma być inaczej niż założyła sobie początkowo. W końcu jednak się udało.




Oprócz kartkowych wycinanek przydały nam się też różnokolorowe nakrętki i inne przedmioty.

 

Moja córeczka, jak już pisałam nie raz, nie lubi rysować. Ale w końcu ćwiczenia z sekwencji wykorzystałam do ćwiczenia i tego elementu.

 
Kolejnym etapem było dokończenie sekwencji. A więc teraz ćwiczymy m.in. tak. 


Córci zadanie to pokolorowanie dalszych kółek odpowiednią kredką. I tak w jednym ćwiczymy i rysowanie, i sekwencyjność. Jak na razie nie potrzebne są nam do tego żadne specjalne pomoce naukowe ;)

Ćwiczymy też uzupełnianie takiej sekwencji o brakujący element. Oczywiście działamy dalej, bo powoli dodaję więcej elementów, choć to już nie zawsze wychodzi. Takie zadania trwają przeważnie u nas po kilka minut i są wplatane pomiędzy inne zabawy.

Co nam daje to ćwiczenie? Tak naprawdę sekwencje uczestniczą w naszym życiu cały czas, choćby najpierw ubieramy skarpetki, potem buty, więc są bardzo ważne. Mam też nadzieję, że pomogą nam w rozwoju mowy, a potem i w czytaniu... Podobno mogą zapobiec dysleksji u dzieci zagrożonych tym problemem. W każdym razie na pewno świetnie wpływają na rozwój dziecka. A dokładnie to są odpowiednie do stymulacji lewopółkulowej ;)


http://miraga80.blogspot.com/search/label/K%C4%85cik%20Zabawy%20i%20Edukacji

Jeśli poszukujecie dla swoich dzieci ciekawych zabaw logopedycznych, to jeszcze raz polecam blog Głoska - link we wstępie.

18 komentarzy:

  1. Logopedyczne? Ale super! Ja od przyszłego semestru zaczynam specjalność logopedyczną i w życiu nie sądziłam, że ''czegoś logopedycznego'' będę się mogła nauczyć na blogu! Fajnie prezentuje się moja nowa praca!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie logopeda powinien być pomysłowy, mam nadzieję, że Tobie nie będzie brakowało pomysłów na ćwiczenia. Niestety nasza osobista logopedo mocno nas zawodzi.

      Usuń
  2. Pamiętam, że jak byłam mała uwielbiałam właśnie tego typu ćwiczonka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, czyli tylko ja się ociągam z dodawaniem nowych notek ;)

    :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ćwiczenia. Już wiem czym zajmnę moją małą w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jak sobie poradzi, zwłaszcza, że widziałam, że z niej jest bystrzak ;)

      Usuń
  5. fajny pomysł na zajęcie dzieciaczka

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł nie tylko na naukę, ale też zabawę z maluszkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Proste, a jakie ważne i przydatne ćwiczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo interesujące ćwiczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę bliżej przyjrzeć się tym ćwiczeniom :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.