środa, 8 stycznia 2014

Naprawczo i trochę dekoracyjnie z tesa

Często z moją pociechą wspólnie pieczemy. Część moich przepisów znajduje się w zwykłym zeszycie, po który sięga też moja córeczka. Często, gęsto chce go przeglądać i przez to trochę pogorszył się jego stan. Postanowiłam go podratować, bo nie chce mi się wszystkiego na nowo przepisywać. I tak do regeneracji mojego Przepiśnika posłużyły mi produkty marki tesa.


Tak wyglądał przed naprawą.

Znalazłam kolorowe tekturki po opakowaniu jakiś zabawek, które posłużą jako okładki. Do ich przyklejenia użyłam dwustronnej taśmy tesafilm wraz z dyspenserem



Bardzo wygodnie się jej używa i nie potrzeba przy jej ucinaniu nożyczek. Dalej by zabezpieczyć rogi i je wzmocnić zastosowałam taśmę naprawczą extra Power Perfect



U mnie w kolorze zielonym, ale jest dostępna również w innych barwach. Nie tylko dokładnie łączy nową okładkę z zeszytem, ale również zabezpiecza rogi przed zniszczeniem. Dodatkowo dokleiłam karteczkę, na której umieszczę tytuł. Tu użyłam trójkątnego kleju w sztyfcie Easy Stick



Jest bardzo zwarty, nie kruszy się, nie odpada. Dzięki swojemu kształtowi możemy łatwo go zastosować. Krawędzie służą do precyzyjnego użycia kleju, a trójkątna powierzchnia, gdy potrzebujemy użyć go na dużej powierzchni. Szybko wysycha i dobrze trzyma.
Chcąc nieco jeszcze udekorować zeszyt, tytuł napisałam specjalnymi Pisakami brokatowymi  Glitter- deco





Bardzo łatwe w użyciu, a brokat wydobywa się równomiernie. Po jego wyschnięciu nie widać kleju, a jedynie brokatowy napis.Jedynie trzeba trochę poczekać, by nic nie rozmazać niepotrzebnie.


Tak wygląda od tyłu.


I tak mój Przepiśnik został uratowany i teraz wzbudza jeszcze większy zachwyt mojej córeczki.


Więcej informacji o produktach tesa znajdziecie TUTAJ.

http://www.tesa.pl/


Używacie w domu takich specjalnych "pomocników" do tworzenia dekoracji?

37 komentarzy:

  1. fajnie wyglada:)
    pikape000.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki pomysłowy Dobromir z Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze chwila, to pewnie córka doprowadziłaby zeszyt do porwania.

      Usuń
  3. Tesa ma dobre produkty, ale w małych miejscowościach niedostępne niestety

    OdpowiedzUsuń
  4. O proszę, jaki fajny ; )) Ja robiłam mamie przepiśnik, może się pochwalę również efektami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie raczej zdolności dekoracyjnych niewiele, ale przynajmniej już nic nie niszczeje.

      Usuń
  5. Świetny pomysł na kreatywne spędzenie czasu z latoroślą

    OdpowiedzUsuń
  6. super pomysł.....bardzo fajnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne produkty, w każdym domu mogą się przydać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te brokatowe pisaki cieszą oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super odnowiłaś zeszycik :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale zdolna jesteś i przepiśnik uratowany

    OdpowiedzUsuń
  11. To cudowne, że tak tworzycie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie ma to jak kreatywność ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacja, efekt powalający :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny pomysł z tym przepiśnikiem!

    OdpowiedzUsuń
  15. Braaawo ;) Piękniej wygląda niz na początku zapewne! Tez mam taki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna wspólna twórczość:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny pomysł na uratowanie ulubionego przepiśnika :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Niezły remont mu zafundowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Haha, jaka przemiana! Tym brokatem to bym się sama pobawiła, pamiętam, że taki klej z brokatem był szczytem marzeń każdej dziewczynki w przedszkolu ;pp

    OdpowiedzUsuń
  20. super przemiana :) ja muszę mój też czymś poratować, bo strasznie "służbowy" jest ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.