czwartek, 1 sierpnia 2013

Orientalne Perfumy - EGIPSKIE NOCE Pachnąca Kraina - recenzja.

Jestem pod wielkim urokiem produktu, który dziś Wam przedstawię. Pochodzi on ze sklepu internetowego Pachnąca Kraina:


Orientalne Perfumy  - EGIPSKIE NOCE
olejek do perfumowania


Opis produktu:
 
Olejek do perfumowania Egipskie Noce stworzony przez kairskich perfumiarzy - na bazie oleju migdałowego i maceratów roślinnych, które wpłynęły na cudowny zapach. Olejek Egipskie Noce to fantastyczny orientalny zapach - typowy na wieczór. Zapach nie jest mocny - orientalny, delikatny, fantazyjny. Przebija się nuta kadzidła, perły, egzotycznych kwiatów i żywicy z egzotycznych drzew. Olejek perfumowany został tak skomponowany by nie drażnił, nie był intensywny tylko zaciekawiał, przyciągał uwagę. Pierwsze spostrzeżenie po użyciu olejku na wieczór - zaciekawienie i pytania o nazwę perfum. Olejek szybko się wchłania a do tego nawilża skórę. Idealny dla alergików, którzy nie mogą używać zwykłych perfum na bazie alkoholu.
 
Zapach utrzymuje się bardzo długo, gdyż olejek przenika do głębszej warstwy skóry, nie jest wypłukiwany przez pot, który zresztą nie przebija się zapachem a dostosowuje do olejku. To po prostu trzeba sprawdzić, bo trudno jest to opisać słowami. To tak jakbym miała opowiedzieć o Egipskich piramidach - żeby to poczuć trzeba tam pojechać i zobaczyć na własne oczy te ogromne monumenty.
 
Olejek Egipskie Noce na bazie oleju migdałowego to nie tylko cudowny zapach to również dobroczynne składniki. Olej migdałowy zawiera szereg naturalnych substancji odżywczych, takich jak proteiny, sole mineralne oraz witaminy A, E, D i z grupy B. Witaminy A i E zaliczane są do „witamin młodości”, które pozytywnie wpływają na jędrność i elastyczność skóry, opóźniając procesy starzenia. Witamina D chroni skórę od negatywnych czynników zewnętrznych, zaś witaminy z grupy B zapobiegają odwodnieniu komórek. Olej migdałowy zawiera również duże ilości kwasu linolowego i oleinowego, które zmiękczają naskórek i wzmacniają lipidową barierę ochronną skóry. Olejek można wykorzystywać również do kąpieli - zapach na ciele utrzyma się nawet do rana.
 
 
 
Cena: 6,00zł
Pojemność: 10ml
 
 
 
Moja opinia:
 
Bardzo ciekawiła mnie tego typu perfuma.
Jest to delikatny olejek, bezbarwny. Znajduje się w małej buteleczce.
 
 


Zapach na pewno orientalny. Wyczuwam delikatną nutę kadzidła, ale w połączeniu z innymi zapachami, które tworzą fantastyczną mieszankę. Dla mnie rewelacja.
 
Najczęściej używałam go smarując delikatnie dekolt, przeguby rąk, czy też miejsca za uszami. Bardzo naturalnie łączy się z moim zapachem skóry.
 
Ostatnio dodałam go również do kąpieli. Używałam wtedy naturalnej soli do kąpieli z Morza Martwego, która nie ma w sobie żadnych dodatków zapachowych. Do wody wlałam również kilka kropel olejku. Kąpiel była przyjemniejsza dzięki temu, a zapach też pozostał na skórze.
 
Oczywiście posiadam go zbyt mało, by sprawdzić jego właściwości nawilżające, ale właściwości olejku migdałowego o tym świadczą raczej same za siebie.
 
Dla mnie najlepiej sprawdził się jako perfuma ze względu na swój przyjemny zapach, który utrzymuje się dość długo na skórze i delikatnie uwalnia pod wpływem ciepła mojego ciała. Na pewno nie jest też zbyt intensywny.



Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.



Są też na FB TUTAJ.
 

Używałyście już kiedyś olejku do perfumowania? Jak wrażenia?

21 komentarzy:

  1. nigdy nie mialam takich "perfum'

    OdpowiedzUsuń
  2. ja teraz testuję z synesis:D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miłam takich perfum - ale jeśli zapach orientalny - to u mnie zupełnie nie ma szans

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę, że takie olejkowe perfumy są idealne właśnie na lato, pod wpływem ciepła skóry zmienia odrobinę zapach, i dłużej się on utrzymuje na ciele.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny zapach mają, ja także jestem nimi oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe :) chciałabym powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja poznaję olejek podobny również i jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam wszelakie olejki :) Zawsze ukoją nasz umysł ;)

    www.kraina-kosmetykow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam balsam perfumowany i ślicznie pachnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezwykle tajemnicza nazwa ;) Z tego samego względu chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam olejek sandałowy, który dla mnie przywiózł znajomy z Indii. Jakoś do mnie nie przemawia. Wydaje mi się odrobinę duszny i przeszkadza na dłuższą metę. Jest, jak na ironię, dosyć trwały. Możliwe, że to kwestia zapachu drzewa sandałowego, za którym średnio przepadam, a nie samej idei takich perfum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest delikatny w zapachu.

      Usuń
    2. Mirago, zupełnie przypadkiem dostałam od koleżanki blogerki, balsam perfumujacy Khalida z Pachnącej Krainy. Jestem nim zachwycona! To zupełnie coś innego niż olejek, o którym pisałam powyżej. Zapach jest delikatny, subtelny i niesamowicie ciepły. Wczoraj dostałam sloiczek i nie mogę przestać się nim maziac. Pięknie rozwija sie zapach pod wpływem temperatury ciała. Na pewno będę chciała poznać bliżej produkty tej firmy. Jeśli olejek, który opisalas, jest podobny do mojego balsamu, to polecam bardzo bardzo! :)

      Usuń
    3. Tak, słyszałam o takich balsamach i taż mam chętkę, by akowy wypróbować.

      Usuń
  12. Używałam olejku Afra do perfumowania i nawilżania ciała również od Pachnącej Krainy i nie ukrywam, że baardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie ciekawe połączenia zapachowe

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm ciekawa rzecz i w dodatku niedrogi. Myślę, że też bym go polubiła ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.