Co do szamponów, którymi myję także skórę głowy, jestem dość wybredna, dlatego często sięgam po szampon naturalny, tu wybrałam kosmetyk marki Cosnature:
Naturalny nawilżający szampon do włosów z dziką różą. Naturalny szampon nawilżający zawiera starannie wyselekcjonowane składniki zapewniające delikatne mycie suchych i zniszczonych włosów. Łagodnie oczyszcza, nie podrażniając skóry głowy.
Zawiera efektywną formułę protein pszenicy i olejku z owoców dzikiej róży, dzięki której włosy są nawilżone i wzmocnione od nasady aż po końce. Szampon wzmacnia strukturę włosów dzięki czemu są bardziej elastyczne, nie łamią się. Ułatwia rozczesywanie włosów oraz nadaje im wyjątkowy połysk.
- naturalny zapach
- bez parabenów,
- bez glikolu,
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG i SLS
- bez składników GMO
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny
Cena: 16,99 zł
Pojemność: 200 ml
Marka: Cosnature
kosmetyki dostępne są w: Hebe, Apteki DOZ, Apteki Cefarm i drogerie Eko
kosmetyki dostępne są w: Hebe, Apteki DOZ, Apteki Cefarm i drogerie Eko
Producent: Cosmolux Deushland, Made in Luxemburg
Skład:
Moja opinia:
To co mnie przyciągnęło do tego produktu to naturalny skład i to, że nie zawiera: SLS, SLES, parabenów, silikonów, itd. Jeśli chodzi o mycie samych włosów, to już tak nie czepiam się składu. Ale jeśli chodzi o moją skórę głowy, to jednak wolę produkty łagodne i naturalne.
Konsystencja szamponu jest przezroczysta i rzadka. Należy uważać, by nam się nie przelał przez palce.
Aby dobrze się pienił, trzeba dokładnie zmoczyć włosy wodą. Przy samym kontakcie z wodą szampon pieni się doskonale, ale na włosach nieco go trzeba użyć, aby dobrze umyć skalp oraz włosy. Stosowałam go również do zmywania specjalnego serum oczyszczającego do skóry głowy i myślę, że to jest dobre połączenie dla mojego wrażliwego skalpu.
Zapach szamponu jest słodki, świeży i mocno kwiatowy. Jeśli miałby nawiązywać do zapachu róż, to raczej do takich małych, pachnie jak róże pnące. Jest to przyjemna woń, ale nie utrzymuje się na włosach.
Składniki aktywne to: hydrolizowane proteiny pszenicy, olej z owoców dzikiej róży, sacharoza, które działają na włosy i skórę nawilżająco, odżywiająco oraz regenerująco. U mnie po jego zastosowaniu skóra nie swędzi, nie łuszczy się, jest dobrze oczyszczona i to jest to, co mnie interesuje, jeśli chodzi o szampon do mycia głowy.
Moje włosy wymagają użycia odżywki do włosów przy każdym myciu, więc używałam szamponu zawsze w takim połączeniu. Żałuję jednak, że nie był to kosmetyk z tej samej serii, ale w najbliższym czasie na pewno po niego sięgnę. Sama cena szamponu jak na szampon naturalny jest według mnie całkiem w porządku.
Polecacie jakieś szampony naturalne, bez SLS?
U mnie do tej pory sprawdził się szampon Babydream, Yves Rocher Volume i wzmacniający z ECO LAB (wszystkie bez SLS/SLES) ;)
OdpowiedzUsuńU mnie raczej się nie sprawdził.Szampon plątał mi włosy.
OdpowiedzUsuńJa zawsze używam po szamponie odżywki do włosów, bo też bym ich nie rozczesała.
Usuńmiałam serię z granatu ale różanej niestety nie.
OdpowiedzUsuńMam balsam do ciała tej marki i bardzo go lubię, tych produktów nie znam
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim, tez jestem wybredna, bo rzadko który szampon radzi sobie z moimi przesuszonymi włosami!
OdpowiedzUsuńNie znam, lecz ciekawił mnie, gdy przegladałam ofertę produktów Cosnature :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je gdzieś ostatnio :) w sumie to przymierzam się aby wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa tylko bez sls używam szampony.
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym :P
OdpowiedzUsuńjeszcze nie uzywalam:)
OdpowiedzUsuń