Teletubbies - magazyn dla najmłodszych

Nie wiem jak u Was, ale moja córka często skręca w sklepach do regałów z kolorowymi gazetkami. Obecnie nie brakuje na rynku pozycji dedykowanych dla dzieci z dodatkowymi gadżetami. Dziś pokażę Wam magazyn dla najmłodszych.

 

Tytuł: Teletubbies

Redaktor naczelna: Jolanta Tomala

Nr 1/2017

Stron: 24

Wydawnictwo Egmont

Czasopismo dla dzieci „Teletubbies” wraca na rynek prasowy w zupełnie nowej edycji. Magazyn poszerzy portfolio Egmont Polska i trafi do sprzedaży już 28. czerwca 2017 roku. Dwumiesięcznik adresowany będzie do dzieci, które lubią wspólną zabawę z bohaterami serialu „Teletubbies”: Laa-Laa, Tinky Winky, Po oraz Dipsy.

 

Moja opinia:

To magazyn dla najmłodszych i wymaga współudziału rodzica przy wykonywaniu zadań przez dziecko. Może być zachętą do wspólnego spędzania czasu. Nie każdy rodzic sypie pomysłami zabaw jak z rękawa i dlatego czasem warto skorzystać z takiego magazynu.

Zadania w dwumiesięczniku są zróżnicowane i naprawdę takie jak lubię, i lubiłam robić z moim dzieckiem. 

Są tam ćwiczenia rozwijające percepcję wzroku i grafomotorykę:

• połącz kropki

•  dopasuj cień

•  labirynt.

Dwie strony wspólnego opowiadania aktywują do współdziałania rodzica z dzieckiem. Mama lub tata czyta, a córka/syn uzupełnia zdania o słowa widziane na obrazku.

 

Hitem natomiast może być zabawa ruchowa. Robimy bączek, który wskazuje jak mamy się zachować po jego zatrzymaniu. Bawiąc się na zmianę z dzieckiem możemy wywołać wiele śmiechu. Myślę, że to nie tylko zabawa dla najmłodszych.

To tylko kilka zadań, które znajdziecie w magazynie Teletubbies. Każda strona to kolorowe ilustracje z lubianymi postaciami.

Przyznam się, że nieraz moja córka kupuje dla siebie jakiś magazyn tego typu, ale ten naprawdę ma zadania pobudzające rozwój dziecka. Oczywiście magazyn trafi do młodszego dziecka w naszej dalszej rodzinie, bo ćwiczenia są zbyt łatwe dla mojej latorośli, ale opowiadanie o Teletubbies córka sama przeczytała z ochotą.

Jeśli chodzi o zabawkę załączoną do magazynu, to moją córkę zawsze cieszyły takie prezenty. Tu mamy Laa-Laa i łóżeczko oraz mnóstwo możliwości do zabawy: układania dialogów, opiekowania się Teletubisiem, poszukiwania przyjaciół.

 Przyznajcie się jaki stosunek macie Wy i Wasze dzieci do tych stworków?