Po kuracji z nanopeptydami trafił do mnie kolejny produkt DermoFuture i dziś właśnie napiszę kilka słów o nim:
Płyn do demakijażu z micelami witaminPłyn o właściwościach łagodzących do mycia i demakijażu twarzy. Micele estrów kwasów tłuszczowych i witamin doskonale wyłapują i pochłaniają brud i nadmiar sebum, dlatego jednym gestem usuwa zanieczyszczenia i zmywa makijaż.
Skład:
Moja opinia:
Płyn znajduje się w plastikowej przezroczystej butelce, dlatego można zobaczyć pływające w niej niebieskie drobinki, naprawdę efekciarskie. Zamykany jest na klik, a przez otwór odpowiedniej wielkości wylewamy go na płatek.
Płyn jest bezbarwny i rzadki jak zwyczajna woda. A niebieskie granulki przy kontakcie ze skóra rozcierają się oczywiście bez efektu barwienia na niebiesko.
Używam go obecnie zamiast żelu myjącego do twarzy. Bardzo dobrze oczyszcza moją skórę z całodziennych zanieczyszczeń, podkładu, jednak u mnie najczęściej z kremu BB. Sprawdzałam też czy zmywa makijaż wodoodporny, próba dotyczyła wodoodpornej konturówki do ust. Trwa to nieco dłużej, ale daje radę. Używałam go także do demakijażu oczu, tu dobrze radzi sobie z cieniami do powiek, tuszem do rzęs czy kredką do oczu. Ale..., ale nie jest to typowy płyn micelarny do demakijażu oczu, dlatego w tych miejscach jestem staranna, bo jednak przy kontakcie z okiem może pojawić się szczypanie, w każdym razie tak było u mnie. Czytałam także inne recenzje, tam jednak nikt nie uskarżał się na taki efekt, możliwe, że to tylko taka moja osobista wrażliwość.
Bardo dobrze natomiast służy mojej cerze, po jego użyciu nie pojawia się efekt ściągniętej skóry i nawet zdaje się, że nie trzeba jej dodatkowo nawilżać. Choć i tak to robię, przecież nie odmówię sobie kremu lub jakiegoś serum przeciwzmarszczkowego, ale za to wiem, że skóra jest w tym momencie idealnie przygotowana (oczyszczona) do chłonięcia wszelkich dobroci zawartych w tych kosmetykach.
Ja coraz częściej sięgam po micele, a jak jest u Was?
Ja coraz częściej sięgam po micele, a jak jest u Was?
Pierwszy raz spotykam się z płynem tej marki :)
OdpowiedzUsuńA mają też inne.
UsuńNie znam w ogóle tej firmy :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja.
UsuńNie wszystkie recenzje sąszczere i może dlatego nie było w nich wzmianki o szczypaniu w oczy. Miałam go,szczypał w oczy,jest ciekawym produktem ale mimo wszystko wolę te mocniejsze płyny mcelarne.
OdpowiedzUsuńlubię go
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam ani nie czytałam o tym micelku :)
OdpowiedzUsuńte granulki mnie przerażają
OdpowiedzUsuńOne naprawdę są neutralne, a jak opadną na dno, to nawet nie będzie ich na płatku, choć wtedy szkoda.
UsuńJa mam wrażliwe oczy,u mnie na bank wywoływał by szczypanie .
OdpowiedzUsuńceny są bardzo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńCena b.dobra.
UsuńNiby bajerek te niebieskie kulki, ale mnie by chyba denerwowały mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńPodczas używania spokojnie można o nich zapomnieć.
Usuńzupełnie nie znam micelków tej marki...
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonałyśmy się do płynów micelarnych ale tego jeszcze nie miałyśmy :)
OdpowiedzUsuńfajne kulki, mam płyn micelarny tej marki ale akurat czysty bez kulek
OdpowiedzUsuń