Wakacyjna ochrona przed komarami i kleszczami

W tym roku spędzamy sporo czasu na szlakach górskich i w lesie. Niestety w ostatnim czasie zaczęły nas nękać komary, dlatego na każdą wycieczkę zabieramy spray przeciwko tym owadom.  W tym sezonie jest to repelent Kick The Tick.

Producent: ICB Pharma
Pojemność: 200 ml

Moja opinia:

Spray nie posiada dodatkowej zatyczki. Otwiera się go za pomocą zwykłego przekręcenia. Tak samo wygląda zamykanie. Trwa to dosłownie chwilę, a nie ma problemu z ciągle gubiącymi się zatyczkami.

Spray działa bez zacinania i szybko.

Jeśli chodzi o zapach, to oceniłabym go na taki średni. Na pewno większość tego typu środków mocno śmierdziała. Ten ma inny zapach, mniej duszący. Mojej córce się nie podoba, ale naprawdę jest lepszy niż dotychczas używane przeze nas spraye. Natomiast po samym spryskaniu nie czuję już tej woni. Skóry natomiast nie podrażnia.

Przejdźmy do najważniejszego, czyli do skuteczności produktu. Przed komarami chroni w 100% nawet do 2 godzin. Później działanie tego środka powoli się zmniejsza. U mnie działał jeszcze trochę, natomiast u męża już przestawał. Może faktycznie jest coś w tym, że komary wolą grupę krwi 0, bo on właśnie taką posiada ;)

Natomiast ochronę przed kleszczami ciężko jest mi ocenić. Jednak używanie tego typu preparatów jest dla nas ważne w lasach, ale także na spacerach przy wysokich trawach lub w pobliżu krzewów. Wolimy chronić siebie przed tymi pajęczakami niż obawiać się, że mogą nas zarazić boreliozą.

Poniżej znajdziecie pełny skład preparatu. Warto dodać, że nie zawiera silnych, toksycznych substancji – np. DEET. 

Repelent można stosować już u dzieci od 3 roku życia (1 raz dziennie), a u dzieci od 12 lat  i dorosłych (2 razy dziennie).

Ciekawa jestem, jakie Wy polecacie produkty tego typu.