Kiedyś naprawy butów wykonywało się u szewca. Nie wiem jak u Was, ale u nas obecnie trudno znaleźć dobrego fachowca w tej dziedzinie. Jeden szewc przeszedł na emeryturę, drugi natomiast jest tak kulturalny jak przysłowiowy szewc. Poza tym takie usługi stają się coraz droższe. Dlatego sięgnęłam po klej do samodzielnej naprawy butów TADAM.
"TADAM to klej do samodzielnej naprawy butów sportowych. Ma konsystencję żelu, jest przezroczysty. Łatwy w użyciu i bardzo skuteczny. Klei natychmiastowo. Odpowiedni do skóry, tkanin, tworzyw sztucznych. Służy do naprawy podeszw, wkładek, brzegów, obcasów, nosków. Odporny na czynniki atmosferyczne. Naprawionego obuwia nie trzeba wystawiać na powietrze do wyschnięcia. Klej nie zawiera rozpuszczalników i nie jest łatwopalny. Masa: 9g
Kleje do butów kojarzą mi się ze śmierdzącym klejem butaprenem, który trzeba specjalnie długo dociskać. Tutaj jest całkiem inaczej. Na pewno nie ma duszącego zapachu.
Myślę, że najlepszą formą recenzji będą po prostu moje zastosowania kleju Tadam. Zaczęłam od najprostszego klejenia, czyli przyklejenia wkładek do butów. Zarówno w moich butach, jak i w butach mojej córki poluzowały się wkładki. Przy zakładaniu i ściąganiu butów potrafiły się podwijać, co było uciążliwe. Moja córka nie zawsze sobie taką wkładkę poprawia, więc u niej to także miało większe znaczenie, bo mogło mieć wpływ na zdrowy rozwój jej stopy.
Przed przystąpieniem do klejenia przygotowałam sobie najpierw teren. Przyniosłam gazety, które podłożyłam pod buty, które będę kleić. Znalazły się też rękawiczki oraz ręcznik papierowy. W łatwy sposób otworzyłam klej, nakręcając na niego nakrętkę.
Gdy kleiłam swoje buty, to po włożeniu wkładki i jej przyciśnięciu, wkładałam normalnie stopę. W ten sposób w łatwy sposób przyciskałam klejone powierzchnie do siebie. Za każdym razem starałam się, żeby to było minimum 60 sekund, które jest podane w instrukcji. Potem odkładałam buty na bok, a efekt oceniałam na drugi dzień. Wkładki trzymają się bardzo dobrze. Klej nie twardnieje jak np. super glue, więc jego stosowanie nie wpływa na wygodę użytkowania.
Klejem Tadam przykleiłam podpiętki, gdy puścił ich oryginalny klej.
Kolejne klejenie to tzw. czubki butów. Znowu pojawiły się buty mojej córki, w których jeździ na hulajnodze. Stąd te odklejone noski. To była mała powierzchnia, więc użyłam minimalnej ilości kleju i w łatwy sposób złączyłam klejone warstwy. Wystarczyło 60 sekund, aby znów but był w pełni sprawny. Klej jest przezroczysty, więc nie ma śladu po klejeniu.
Zaletą tego produktu jest na pewno cena, to tylko kilka złotych, a wizyta u szewca, to zawsze kilkadziesiąt złotych. Wymiana butów to jeszcze większy wydatek. Drugi plus to czas. Wystarczy przytrzymać sklejane powierzchnie przez minutę, następnie odczekać kolejne 3 godziny, aby móc znów używać swojego naprawionego obuwia.
Myślę, że ten produkt zagości u nas w domu na stałe. A czy Wy już znacie klej Tadam?
widzialam go juz gdzies ale nie wiem gdzie;P
OdpowiedzUsuńMoże w reklamie?
Usuńmam i lubię ten klej :) sprawdza się
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym kleju i myślę, że to fajna sprawa!
OdpowiedzUsuńWitam, czy ten klej nadaje się np do naklejania na paski sandałów innego materiału ozdobnego?
OdpowiedzUsuńWszystko zależy jakie to będą materiały. Klei materiały najczęściej używane w produkcji butów, takie jak skóra, tkaniny i niektóre tworzywa sztuczne.
UsuńKlej nie skleja polietylenu, polipropylenu, teflonu ani powierzchni powlekanych silikonem. Tkaniny z dużą zawartością bawełny mogą zostać uszkodzone.
dziękuję za odpowiedź.
UsuńTaaadaaam... kojarze tylko z reklamy :-P ale chętnie przetestuje ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten klej.
OdpowiedzUsuń