Vaseline to marka ze 150-letnią tradycją, która znów powróciła na polski rynek kosmetyczny. A ja mam tą przyjemność poznać jej kilka produktów. Na początek krem do rąk Intensive Care Healthy Hands Stronger Nails.
- Głęboko nawilża, aby zregenerować bardzo suchą skórę dłoni.
- Zapobiega rozdwajaniu i łamaniu się paznokci - w 2 tygodnie paznokcie stają się 10 x mocniejsze.
- Wchłania się szybko nie pozostawiając tłustego uczucia.
Cena: 8,99zł w Rossmannie
Pojemność: 75ml
Marka: Vaseline
Producent: Unilever
Skład:
Moja opinia:
Krem znajduje się w tradycyjnej tubce, jej wielkość pozwala na zabranie go również w razie potrzeby do torebki.
Samo zamknięcie, czyli tu podstawa jest dość szeroka, a więc również stabilnie będzie stał na półce czy przy umywalce. Zamknięcie na klik działające bez zarzutu. Krem jest dość rzadki, więc należy uważać jedynie, by przy otwieraniu się nim zwyczajnie nie pochlapać.
Jest to biała wodnista konsystencja. Łatwo się rozsmarowuje, szybko wchłania się i szybko wysycha. Nie pozostawia tłustej warstwy, już po chwili można wykonywać każdą czynność, jaką tylko mamy ochotę.
Na dłoniach jednak pozostaje lekko widoczny film, który nadaje skórze naturalnego blasku i nie mam na myśli tu żadnych świetlistych drobinek, bo tego krem nie posiada. Skóra od razu wygląda lepiej, jest nawilżona, ale też delikatniejsza, bardziej miękka w dotyku. Ja lubię go zastosować trochę grubiej i założyć bawełniane rękawiczki. Taką maseczkę do rąk stosuję nie dłużej niż 15 minut, bo po tym czasie i tak po kremie nie ma namacalnego śladu. Skóra wtedy robi wrażenie jeszcze bardziej delikatnej i mam odczucie, że efekt nawilżenia utrzymuje się dłużej.
Zapach może lekko aloesowy, który prawie cały znika już w ciągu pierwszych sekund. Miał to być też krem regenerujący paznokcie, jednak w ostatnim czasie prawie wciąż na nich jest jakiś lakier, więc nie było dane, by sprawdzić te ewentualne właściwości kosmetyku.
Jest to bardzo przyjemny krem, a konkretnie przyjemny dla moich dłoni.
Używacie kosmetyków Vaseline? Ja jeszcze mam dwa balsamy do ciała, o których opowiem już niebawem.
Czytałam o nim pozytywne recenzje, tylko szkoda, że w składzie nic ciekawego nie ma :P
OdpowiedzUsuńCieszę, że wrócił! Bardzo go lubiłam za rzeczywiste działanie na paznokcie
OdpowiedzUsuńTo muszę w końcu go wypróbować na paznokcie.
Usuńsłyszałam o nich, ale nie miałam przyjemności używać, podobno kakaowy balsam do ciała jest godny uwagi i pachnie kakaowo- kokosowo
OdpowiedzUsuńTo ten w sprayu, mam go, rzeczywiście czuć kokosem.
UsuńNie używałam kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńhmmm sporo parafiny, i nie lubię tak rzadkich konsystencji
OdpowiedzUsuńUżywając go nie bardzo widzę tą parafinę, poza tym osobiście to tego składnika nie lubię w peelingach.
UsuńNie znam kosmetyków z tej firmy
OdpowiedzUsuńTeraz w okresie jesienno-zimowym na pewno taki krem się przyda.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie nowość, nie miałam jeszcze nic z tej marki
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńSporo o nich ostatnio słyszę. Sama jednak nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńz chęcią wypróbowałabym... :D
OdpowiedzUsuńAkurat wróciłam z działki i moje dłonie aż straszą, chętnie bym spróbowała takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńRękawiczki to super rzecz po nałożeniu kremu. Ja jednak jestem zwolennikiem serii Ziaja kaszmirowa i nie umiem używać innych kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńOj Ziaji już dawno nie używałam.
Usuńja się zraziłam do firmy po balsamie który miał nawilżać a nic nie robił...
OdpowiedzUsuńMamy jeden produkt, ale wciąż leży zamknięty. Krem zapowiada się dobrze.
OdpowiedzUsuńZ Vaseline mam wazelinę, ale chciałabym też wypróbować balsam w sprayu :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam nic z Vaseline ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio do dłoni używam Petal Fresh.
OdpowiedzUsuńCiekawy, nie znałyśmy go wcześniej. Fajny patent z rękawiczkami. Musimy wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWszędzie czytam o Vaseline, ale na razie jeszcze sama się nie zdecydowałam na zakup :)
OdpowiedzUsuń