Analogia, wnioskowanie przez analogie: dla dzieci

Analogia to w skrócie znajdowanie podobieństwa pod pewnym względem, a wnioskowanie przez analogię według Słownika języka polskiego PWN to wnioskowanie o posiadaniu pewnej cechy przez dany przedmiot na podstawie jego podobieństwa do innych przedmiotów mających tę właśnie cechę. I tym właśnie zajmujemy się z córką wykorzystując pozycję Centrum Metody Krakowskiej:

Ćwiczenia wnioskowania przez analogię (materiał tematyczny)

Autor: Jagoda Cieszyńska, Agata Dębicka-Cieszyńska

Wydawnictwo Metody Krakowskiej

FB TUTAJ. 







Moja opinia:

W pudełku znajdziemy 16 plansz z analogiami. Dwa pierwsze wnioskowania są podane, trzecie ma podać nam dziecko. Do każdej karty mamy trzy małe kartoniki z obrazkami z odpowiedziami, ale tylko jedna odpowiedź jest dobra. 

Dla maluchów na pewno wybór prawidłowego obrazka będzie łatwiejszy, niż udzielenie samej odpowiedzi.

My korzystamy z tej pomocy nieco inaczej. Córka już bez obrazków ma udzielić odpowiedź, co powinno znajdować się w pustym polu i najlepiej z wytłumaczeniem dlaczego (co jest wspólnego dla każdego rzędu). Można też zasłonić jeszcze jedną odpowiedź i dać szansę dziecku na jeszcze trudniejsze ćwiczenie.

Trzecim zaś sposobem wykorzystania tych analogii może być poproszenie dziecka, by odpowiedź dodatkowo narysowało na dodatkowej kartce. Czasem warto dołączyć podczas takich ćwiczeń zadanie grafomotoryczne.
 
Jeśli chodzi o grafiki, to nie są zbyt wymyślne, ani urodziwe. Ale co najważniejsze pokazują realne rzeczy (rzeczywistość) i oto tu chodzi. Dziecko ma wiedzieć od razu, co przedstawia obrazek. Dodatkowo zróżnicowana tematyka oraz poziom trudności.

Według instrukcji myślenie przez analogię wymaga:

• dostrzeżenia relacji
• dostrzeżenia różnic
• dokonania analizy
• odkrycia reguły
• wykorzystania reguły,

i jest ono zależne od funkcji lewej półkuli mózgu.

 
Dla nas takie zadania to przede wszystkim wydłużanie koncentracji, ćwiczenie spostrzegawczości poprzez wyszukiwanie wspólnej cechy/relacji oraz rozwój logicznego myślenia. Staram się także wykorzystać to ćwiczenie do budowania zdań podrzędnie złożonych zwracając uwagę na poprawność gramatyczną. Na poniższym filmie przedstawiającym nasze korzystanie usłyszymy dość lakoniczne wypowiedzi mojej córki, ale nad tym pracujemy właśnie. Film sprzed miesiąca i ja już widzę różnice w jej wypowiedziach, na plus.

  
Oprócz tych analogii co jakiś czas podsuwam mojej córce analogie atematyczne (abstrakcyjne), tu przy okazji od razu pracuje mała motoryka.

Świetne są też analogi sylabowe, o których na pewno napiszę Wam w jednej z kolejnych recenzji.

Jak myślicie, Wasze dzieci polubiłyby takie logiczne zadania?