poniedziałek, 24 czerwca 2013

Serum kolagenowe - uda, pośladki, brzuch BingoSpa - recenzja.

Kolejny produkt marki BingoSpa na moim blogu. Tym razem coś, co ma pomóc w modelowaniu mojego ciała:


Serum kolagenowe - uda, pośladki, brzuch



Opis produktu:

Serum kolagenowe BingoSpa zawierające wysokowartościowe, naturalne składniki aktywne skutecznie zmniejszające objawy cellulitu na brzuchu, udach i pośladkach.
Kolagen - regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację,

Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy  oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry.
L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.

Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.
Wchłonięte składniki kolagenowego serum BingoSpa zmniejszają objawy cellulitu, poprawiają kond
ycję i koloryt skóry, odżywiają, nawilżają i wygładza skórę.


Cena: 16,00zł
Pojemność: 300 ml
Producent: Bingo spółka Jawna






Skład:


Moja opinia:

Tym razem na szczęście produkt jest wyposażony w specjalną pompkę. Dzięki niej bardzo wygodnie wydobywa się produkt. Jedynie przy końcówce trzeba było usunąć pompkę, by wydobyć resztę.





Zapach - wyczuwam nutę brzoskwini (podobny zapach jak balsamu do dłoni brzoskwiniowego) oraz nuta chyba zielonej herbaty. Dzięki temu nie pachnie zbyt słodko.


Stosowałam serum dwa razy dziennie w sumie na całe ciało, bo nie chciało mi się już tego wszystkiego dzielić. Jedynie do biustu używałam produktu Efektima.

Serum ma fajną konsystencję, nie spływa jak co poniektóre balsamy. Szybko się wchłania, więc nie zajmuje mi wiele czasu jego wsmarowanie w moją skórę. Jest też dość wydajny, bo wystarczył mi na ponad miesiąc stosowania.
 




Jeśli chodzi o efekty, to szczerze nie liczyłam na wiele i też wiele nie uzyskałam. Oczywiście nawilża moja skórę dobrze. Skóra jest dość elastyczna. Cellulit choć nie był nigdy uporczywy, to jednak nadal bez zmian.

Plus za masło shea w składzie, które na pewno działa m. in. na moją skórę przeciwstarzeniowo, ale też nie jest go na pewno zbyt wiele w tym kosmetyku, bo nie pozostaje po użyciu na skórze żaden tłusty film.

Dlatego jednak teraz moja pielęgnacja ciała właśnie będzie się odbywać za pomocą produktu naturalnego Mleczka do ciała Naturado, który zawiera sporo masła shea. W każdym razie będę je stosować na uda, pośladki, brzuch. Myślałam, by stosować 100% nieratyfikowane masło shea, ale przy tej pogodzie na razie sobie odpuszczę.
A serum z BingoSpa choć dość przyjemne w stosowaniu, to jednak zakwalifikowałabym je jedynie jako dobry i wygodny nawilżacz.


Całą ofertę BingoSpa znajdziecie TUTAJ.




Są też na FB TUTAJ.


A jak Wy dbacie o swoją skórę obecnie?

9 komentarzy:

  1. mam podobne zdanie na temat tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapach by mi się spodobał:) i pompka na plusik za wygodę.

    OdpowiedzUsuń
  3. a mi jakoś szybko właśnie znikł :/
    O wiele lepsze rozwiazanie z ta pompka niz poprzedno w butli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydajny, zwłaszcza w porównaniu do Serum od Efektimy, które starczyło mi tylko na 3 tygodnie.

      Usuń
  4. nazwa bardzo ładna i wizualnie też dobrze się prezentuje. plus za wygodną pompkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. Komentarze reklamujące będą usuwane, jak i zawierające wulgaryzmy, czy obrażające.